Trudy, troski - czyli co komu w gwiazdach zapisano
wtorek, lutego 04, 2025Pięknym światłem malowane było Biforco w poniedziałkowe, lutowe popołudnie. Jego złota tonacja sprawiała, że wody Lamone wydawały się czysto szmaragdowe. Niemal jak kolor morza w Rosignano, tylko tu nikt niczego do wody nie dosypał. Bomba wodna, która spadła na nas w zeszłym tygodniu, skotłowała rzekę, ale też nieco oczyściła jej koryto z zalegających jesiennych ochłapów.
Poniedziałek był trudnym dniem, bo trudów na głowie mam teraz wiele. Coraz częściej myślę sobie, że te trudy są mi już w życiorys wpisane i trzeba się z tym pogodzić. Nie o wszystkich trudach piszę, o niektórych wiedzą tylko nieliczni, o kilku tylko ja sama i nie mam potrzeby dzielenia ich ze "światem", bo świat i tak nie może pomóc.
Tak czy inaczej nadal będę się upierać przy tym, że szklanka do połowy pełna, bo jednocześnie dzieje się dużo pięknego - jak choćby to, że pod oknami płynie szmaragdowe Lamone, kwitną żonkile i narcyzy, a w planach mam dwa florenckie spacery.
Mówią, że idzie do nas zima, w połowie miesiąca ma podobno nawet śniegiem sypnąć, ale jak mówi inne włoskie przysłowie: La neve di febbraio ingrassa il granaio (co w wolnym tłumaczeniu znaczy: lutowy śnieg wypełnia spichlerz). Poza tym ptaki już tak świergoczą, że aż lżej się robi na duszy, zwłaszcza kiedy ta dusza taka teraz utrudzona.
Wśród tych wszystkich trosk w tym roku nie ma niestety jak szukać pociechy w wojażowaniu. Wygląda na to, że nawet te trzy dni przedwielkanocne spędzimy w domu, chyba że pojedziemy gdzieś i na dziko rozbijemy namiot. Zawsze jest to jakaś opcja...
Musiałam nawet odłożyć wystawowe plany dalsze niż Florencja na nieokreślone później. Jeszcze się łudzę, że cud się jakiś zdarzy, bo cuda lubią się zdarzać wtedy, kiedy nikt się po nich tego nie spodziewa i dół jak Rów Mariański przeobrazi się w Mount Everest... No dobrze, bez przesady - niech się przeobrazi nawet w nasze skromne Monte Lavane i też będę śpiewać z radości.
Dobrego dnia
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
0 komentarze