Czas karnawałowego szaleństwa - czyli karnawał po włosku

sobota, lutego 22, 2025

Karnawał we Włoszech - gdzie pojechać, historia i najciekawsze imprezy.

W sobotni wieczór marradyjski teatr wypełni się po brzegi, czeka na nas karnawałowe, kolorowe szaleństwo. Pamiętam jak każdego roku oglądałam z żalem zdjęcia z balu i obiecywałam sobie, że w następnym roku ja też dołączę do zabawy. Na obiecankach się zawsze kończyło. 

W tym roku jednak obiecałam sobie, że nie będę już tracić czasu na składanie samej sobie obietnic bez pokrycia i odkładanie wszystkiego na potem. Jeśli człowiekowi na czymś zależy, lepiej zrobić to dziś, bo kto wie, co będzie jutro, czy w ogóle będzie jakieś jutro... Wystarczy popatrzeć na ostatnie wydarzenia...

To, co się dzieje w tych tygodniach dookoła mnie na pewno do zabawy nie nastraja. Jestem wykończonym do nieprzytomności kłębkiem nerwów, ale właśnie dlatego uparłam się, że dziś wieczorem zestroję się w te moje lila róże i będę odczarowywać rzeczywistość. Potrzebuję choć jednego wieczoru beztroski, bo mam wrażenie, że ostatnimi czasy moja głowa ociera się o szaleństwo. 

Mam nadzieję, że zabawa się uda i jutro będę mogła pokazać choć kilka kadrów w bajkowym anturażu. Do teatru aparatu oczywiście nie zabieram, ale towarzyski wieczór i wspólne strojenie się zaczniemy już po kolacji, więc grzechem byłoby tego nie uwiecznić. 
 
Karnawał we Włoszech - gdzie pojechać, historia i najciekawsze imprezy.

Na jedną z moich lutowych lekcji przygotowałam materiał o włoskim karnawale i pomyślałam sobie, że kilkoma ciekawostkami mogłabym podzielić się również tutaj. 

Karnawał we Włoszech jest hucznie świętowany i nie mam tu tylko na myśli słynnej na cały świat Wenecji, czy odrobinę mniej słynnego Viareggio. Niemal każde miasteczko mniejsze czy większe bawi się na swój sposób. 

Słowo karnawał, po włosku CARNEVALE, pochodzi od łacińskiego "carnem levare", co znaczy wyeliminować mięso. To oczywiście ma związek z zasadami narzuconymi przez Kościół, bo łączy się z Wielkanocą i poprzedzającym ją wielkim postem. 

Nim jednak Kościół narzucił swoje zasady i stonował swobodne hulanki, już wcześniej w starożytnym Rzymie świętowano tak zwane "Saturnali", a w Grecji "Dionisie". Był to czas, kiedy każde szaleństwo było dozwolone, żadnych hamulców, przez te kilka dni w roku wszystko krążyło wokół zabawy i swobodnych uciech. To też podobno wtedy narodził się zwyczaj masek - w ten sposób przez cały czas zabawy wszyscy byli równi - i biedni i bogaci, bez względu na status społeczny bawili się razem. 

Parady w przebraniach organizowali też Medyceusze we Florencji i na taką okoliczność Lorenzo il Magnifico napisał słynny "Il trionfo di Bacco e Arianna". Florencja, tak jak już ostatnio pisałam, ma również swoją tradycyjną maskę "Stenterello". 

Jeśli chcielibyście zobaczyć z jakim rozmachem bawi się Italia, to poza wspomnianymi już Wenecją i Viareggio oraz relacjonowanym karnawałem we Florencji warto wybrać się na karnawał do Cento (podobno jeden z najpiękniejszych karnawałów Europy), do Ivrea, do Putignano w Puglii, gdzie świętowany jest najstarszy karnawał Europy, do Acireale na najpiękniejszy sycylijski karnawał, do Ronciglione na jeden z najbardziej widowiskowych karnawałów w Lazio, na północy Włoch czeka na Was ze swoim karnawałem Schignano, i w środkowej Italii Fano równie barwny i widowiskowy jak wszystkie wyżej wymienione. 

Karnawał we Włoszech - gdzie pojechać, historia i najciekawsze imprezy.

Ja poza zabawą w Marradi, każdego roku marzyłam i marzę nadal o wyprawie do Viareggio albo do Cento. Wygląda jednak na to, że w tym roku te wydarzenia będą musiały jeszcze pozostać w sferze marzeń. Pewnych rzeczy nie przeskoczymy. 

Poza przebierankami, paradami i hulankami, jest też oczywiście mnóstwo karnawałowych słodkości. W moim regionie przede wszystkim frittelle di riso, castagnole i frappe zwane też cenci lub chiacchiere. Tu przypomnę nasze domowe ulubione przepisy:


A jak to jest u Was? Bawicie się w tym czasie? Świętujecie? Przebieracie? A może wybieracie się do Włoch, żeby zasmakować tej wyjątkowej kolorowej beztroski, jakby jutra miało nie być?

Życzę Wam pięknego weekendu i pięknego karnawału, a sama zmykam jeszcze do lekcji. 

Spodobał Ci się tekst?

Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:

  • Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
  • Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
  • Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.

PODOBNE WPISY

0 komentarze