Od słońca do jeziora - po bezdrożach Mugello

poniedziałek, stycznia 20, 2025

Co zobaczyć w Mugello, Toskania nieznana, Kasia Nowacka

W niedzielny styczniowy poranek, zaraz po tym jak wróciłam z mojego mglistego, nabożnego trekkingu, napisałam do Mario krótką wiadomość: "W Mugello jest słońce. Bez zobowiązań". 

Podjechał pod mój dom punktualnie o 13.00. Nawiasem mówiąc niezmiennie zadziwia mnie fakt, jak bardzo przez te lata nauczyłam Mario punktualności. "Upierdliwość" czasem się opłaca, a ja w tej dyscyplinie mam doktorat. 

Ruszyliśmy w stronę Passo della Colla, ale planu poza tym, że Mugello, nie mieliśmy żadnego. Nawet cienia planu, ani ani, nic, zero, nulla. 

- Mówisz, że w Mugello słońce? - pytał Mario wątpiącym głosem patrząc na chmury rozciągające się na łąkach Casagli - boh...  
- Nie wiem, nie byłam. W razie skuchy zażalenia do meteo.it. 

Oczywiście szarości na przełęczy w ogóle nie muszą świadczyć o tym, jaka - nie tyle nawet pogoda - co wręcz pora roku, panuje po drugiej stronie Appennino. I rzeczywiście, tym razem już od Ronty, królowała wczesna wiosna. 

- Wow! Inny świat, prawda? 
- Gorąco - Mario ściągnął czapkę i zaraz zjechał na pobocze, żeby zrzucić wierzchnią warstwę garderoby. 
 
Co zobaczyć w Mugello, Toskania nieznana, Kasia Nowacka

- No dobrze, to co teraz, jak już jesteśmy w Mugello - zapytał, kiedy lżejszy o kapotę znów usiadł za kółkiem.
- Nie wiem. Ja powiedziałam tylko, że w Mugello jest słońce.
Za oknem migały zielone łąki, szpalery cyprysów i drapakowate winnice.

- A pamiętasz ten kościółek, który znaleźliśmy kiedyś w polu?
- Który? Za każdym razem znajdujemy jakiś kościółek. Ten ponad Lago?
- Nie, nie, to było z zupełnie innej strony. Nie mogliśmy wygodnie do niego dotrzeć, bo cały był otoczony pokrzywami i jeżynami.
- Tam gdzie były maki?
- Maków ja nie pamiętam. To musiała być mniej więcej ta pora co teraz.
W archiwum bloga wystukałam słowa klucze i zaraz wyświetlił mi się wpis na temat miejsca, o którym mówił Mario. Kościółek znaleźliśmy w czerwcu 2023 roku i dookoła rzeczywiście kwitły maki. 
- To było w okolicach Sant'Agata...
- A żebym ja tak pamiętał, gdzie było to jeziorko, nad które jeździłem dawno temu na ryby... 
- To też gdzieś koło Sant'Agata, prawda?
- Tylko gdzie? 
- Ja ci zaraz wszystko znajdę - zapewniłam i wpisałam tym razem w wyszukiwarkę Google odpowiednie zapytanie. 

Co zobaczyć w Mugello, Toskania nieznana, Kasia Nowacka
Co zobaczyć w Mugello, Toskania nieznana, Kasia Nowacka

- Zdaje się, że w Mugello są nawet trzy tego typu "Laghi". Jest oczywiście i Sant'Agata. To na pewno to, chcesz sprawdzić?

Mugellańskimi bezdrożami ruszyliśmy w wybranym celu. Minęliśmy wspomnianą osadę, objechaliśmy wzgórze, na którym siedem wieków temu stał zamek Montaccianico - w tym miejscu jeszcze raz zaproszę do lektury moich książek, w których opisuję te miejsca szczegółowo, zwłaszcza w Nieznane Toskania i Romania oraz w Nowe Sekrety Florencji i okolic i w końcu dotarliśmy do rozwidlenia, na którym google kazało jechać w prawo, a tabliczka z napisem "lago" wskazywała w lewo. 
- Najpierw sprawdźmy tu - zarządził Mario.
- To jest jakieś jeszcze inne lago...  

Jechaliśmy rozglądając się uważnie, zachwalając psalmami niezwykle malownicze tereny, zatrzymaliśmy się obowiązkowo przy kapliczce, bo na takie obiekty obydwoje mamy fiksum dyrdum, a potem skończył się asfalt i Ranger zaczął podskakiwać radośnie na kostropatej drodze. Zawsze się śmiejemy, że autko Mario dopiero w takich warunkach może być sobą. 

- Strada privata - wyciągnęłam rękę, żeby zwrócić uwagę na znak, ale Mario albo nie dosłyszał, albo udawał, że nie słyszy. 
Kostropata droga zaczęła raptowanie opadać w dół i chwilę później między łysymi gałęziami drzew zamigotało miniaturowe jeziorko.  

Co zobaczyć w Mugello, Toskania nieznana, Kasia Nowacka
Co zobaczyć w Mugello, Toskania nieznana, Kasia Nowacka
Co zobaczyć w Mugello, Toskania nieznana, Kasia Nowacka

Smagana styczniowym wiatrem powierzchnia wody falowała jak szmaragdowy atłas. Dookoła nie było nikogo, tylko ślady jelenia odciśnięte na rozmokłej ziemi i pierwsze "kwilące" nieśmiało prymulki.  
- Jak tu ładnie!
- Tu trzeba wrócić jak będzie ciepło. 

Miejsce o tej porze roku wyglądało na porzucone, ale stosy krzesełek i inne drobiazgi wskazywały na to, że jednak w sezonie życie wędkarzy kwitnie tu w najlepsze.   

- Tak czy inaczej, to nie jest to jeziorko, które ja pamiętałem. 
- Teraz cofniemy się do rozwidlenia i pojedziemy w prawo? 

Co zobaczyć w Mugello, Toskania nieznana, Kasia Nowacka
Co zobaczyć w Mugello, Toskania nieznana, Kasia Nowacka
Co zobaczyć w Mugello, Toskania nieznana, Kasia Nowacka
Co zobaczyć w Mugello, Toskania nieznana, Kasia Nowacka
Co zobaczyć w Mugello, Toskania nieznana, Kasia Nowacka
Co zobaczyć w Mugello, Toskania nieznana, Kasia Nowacka

Niespełna kwadrans później dotarliśmy do jeziorka, którego szukał Mario. Co ciekawe - poszukiwane miejsce nas rozczarowało i  nie zasłużyło na najmniejszy nawet kadr. Ranger znów poterkotał dalej...

Wspinaliśmy się wyżej i wyżej, znów sunęliśmy podziurawioną serpentyną wśród lasów, pól, kasztanowych gajów. Montaccianico tym razem zostało z boku.

- Jak tu jest pięknie. Mugello to bajka. 

Przez chwilę staliśmy na stromym zboczu drogi obsadzonym kasztanami podziwiając rozmywające się w delikatnej mgiełce Apuane, rzędy cyprysów, łagodne wzniesienia i kamienne domy. 

Orcia i Chianti grają w toskańskiej orkiestrze pierwsze skrzypce - to wiadomo nie od dziś. Trudno jednak wyobrazić sobie tę orkiestrę bez muzyka, który siedzi w trzecim rzędzie. Wygrywane przez niego głębokie, ciepłe tony pobrzmiewają w tle, wyłapywane tylko przez najwrażliwsze uszy. Tak jak i Mugello pozostanie zawsze krainą dla wrażliwych... Krainą Medyceuszy, Giotta, Beato Angelico.

Co zobaczyć w Mugello, Toskania nieznana, Kasia Nowacka
Co zobaczyć w Mugello, Toskania nieznana, Kasia Nowacka
Co zobaczyć w Mugello, Toskania nieznana, Kasia Nowacka
Co zobaczyć w Mugello, Toskania nieznana, Kasia Nowacka

Przez jakiś czas jechaliśmy drogą zupełnie nieznaną i cieszyliśmy się z tego odkrycia jak dzieci. Znaleźć w promieniu 50 kilometrów coś nowego graniczy przecież z cudem. Na kolejnym rozgałęzieniu jeszcze raz zboczyliśmy z głównej drogi. 
- Kręci cię ta droga, prawda? - zażartowałam, bo Mario jest jak prawdziwy poszukiwacz przygód. Im bardziej droga jest kręta i kostropata, tym bardziej jest jego. 
 
To wojażowanie uwielbiam właśnie dlatego... Nigdy nie wiadomo, co się wydarzy. Nigdy nie muszę się martwić czy będzie coś ciekawego czy nie, czy zjemy na czas czy nie, czy zastaniemy ulubiony lokal zamknięty czy trzeba będzie na szybko coś improwizować. Niezobowiązujące, niewymagające, bez żadnych oczekiwań. Czasem wystarczy tylko słońce, a czasem nawet tego nie trzeba. 

- Coś mi się zdaje, że na koniec znajdziemy też nasz kościółek...
I dosłownie dwie minuty później:
- Patrz! Jest! Naprawdę! Ha! - zaklaskałam w ręce z radości - to przecież jest to miejsce.

Co zobaczyć w Mugello, Toskania nieznana, Kasia Nowacka
Co zobaczyć w Mugello, Toskania nieznana, Kasia Nowacka
Co zobaczyć w Mugello, Toskania nieznana, Kasia Nowacka
Co zobaczyć w Mugello, Toskania nieznana, Kasia Nowacka
Co zobaczyć w Mugello, Toskania nieznana, Kasia Nowacka

Tu były maki, tu pokrzywy, tu zboże... A teraz taka cisza, zimowa, styczniowa. Niezmiennie pięknie. 
Ranger poterkotał w stronę Apeninów, ale na koniec ukłonił nam się szpaler cyprysów. Nawet jeśli nieznana, to przecież wciąż Toskania, najprawdziwsza, autentyczna, do kochania!

O tym, że na koniec był przystanek na kieliszek sangiovese i na schiacciatę, nie trzeba chyba nawet pisać. Kto chciałby poczuć jeszcze bardziej te chwile - tu kilka migawek

Dobrego nowego tygodnia!

Co zobaczyć w Mugello, Toskania nieznana, Kasia Nowacka

Spodobał Ci się tekst?

Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:

  • Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
  • Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
  • Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.

PODOBNE WPISY

0 komentarze