Zimno w natarciu, plany najróżniejsze i codzienne trudy
piątek, listopada 08, 2024Śniegiem nas straszą... To znaczy śniegiem w Toskanii, ale czy akurat u nas czy na jakimś Abetone bądź Amiacie to już nie doczytałam. Oby jednak nie u nas... Oczywiście nie liczę na to, że uda się opędzić kolejną zimę bez jednego nawet płatka śniegu, ale może ataki zimy w listopadzie to niekonicznie! Per favore!
Minione dni pogodowo były piękne. Odkąd po odwołanej sagrze wróciło słońce, tak zostało z nami do dziś i taki też ma być cały weekend. Dopiero od wtorku temperatury zrobią się jednocyfrowe i już sama myśl o tym wywołuje we mnie skurcz wszystkiego!
Ostatnie dni były trudne. Niby jeszcze tydzień się nie skończył, ale na miano trudnego już na pewno zapracował. Na sobotę i niedzielę mam tylko jeden konkretny plan - plan roztańczony, ale aż boję się o nim mówić, bo znów coś szlag trafi... Powiedzmy więc zatem, że weekend bez planów, ale z zamiarem wietrzenia głowy, resetowania się i skończenia zaległości, jeśli chodzi o nową www. Obawiam się, że jak tak dalej pójdzie, to zastanie mnie pasterka.
Za dużo było w ostatnim czasie spraw na głowie i przez to niektóre tematy, które powinny być priorytetowe, przykryła warstwa kurzu. Tym sposobem dopiero teraz na afisz wchodzi kwestia niezwykle ważna. Tą kwestią są Mikołaja wybory odnośnie tego "co dalej". Bolonia? Florencja? Ravenna? Bolzano? Coś mi mówi, że przede mną kolejne miesiące, w których przybędzie siwych włosów.
Pięknego weekendu!
SIWE WŁOSY to po włosku CAPELLI BIANCHI
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
1 komentarze
Eee tam, zaraz siwe włosy! Będziesz po prostu platynową blondynką :D Pozdrawiam. Hanka
OdpowiedzUsuń