Spotkanie w Padwie i z Padwą - Kaplica Scrovegnich

sobota, października 05, 2024

Cappella degli Scrovegni, Giotto, Katarzyna Nowacka

- Dziękujemy, proszę wyjść - zdecydowany głos kobiety był jak zimny prysznic, jakby nagle ktoś brutalnie przerwał piękny sen, niebiański sen... Niemożliwym jest, żeby piętnaście minut i ani chwili dłużej wystarczyły, by w pełni nacieszyć się arcydziełem Giotto, aby dostrzec każdy detal, by zanurzyć się w gwieździstym sklepieniu koloru lapis lazuli. 

Już samo odwiedzenie Kaplicy Scrovegnich jest wystarczającym powodem, by przyjechać do Padwy. Nie oddadzą piękna tego miejsca żadne zdjęcia, to trzeba przeżyć na własnej duszy. Widziałam większość dzieł Giotto, które znajdują się na terenie Włoch. Wielokrotnie wychwalaliśmy w domu jego geniusz, ale myślę, że wielkość tego geniuszu dotarła do mnie właśnie w miniony czwartek.

Do Giotto mam słabość od lat, a ponieważ urodził się po sąsiedzku w Mugello, mogę powiedzieć, że "jesteśmy w wielkiej zażyłości". W moich książkach przytaczałam anegdoty z jego życia, opowiadałam o jego domu na peryferiach Vicchio, o jedynym dziele, które pozostało w Mugello oraz o malowniczym szlaku nazwanym jego imieniem. Można zatem powiedzieć, że zwlekanie z odwiedzeniem Padwy było z mojej strony trudną do wytłumaczenia niekonsekwencją. 

Byłam oczywiście w Asyżu i dla samych fresków wróciłabym tam ponownie, jednak do dziś pamiętam turystyczną masę, czasem nie do końca świadomą tego, z jak wielką sztuką ma do czynienia. Panuje chyba ogólne przekonanie, że do Asyżu po prostu wypada zawitać. Z Padwą jest trochę inaczej...

Cappella degli Scrovegni, Giotto, Katarzyna Nowacka
Cappella degli Scrovegni, Giotto, Katarzyna Nowacka

Na terenie, na którym dziś znajduje się kaplica dawno temu istniała starożytna arena, widać to najwyraźniej na zdjęciach zrobionych z lotu ptaka. Ziemie te zostały kupione przez bogatą padowańską rodzinę Scrovegni, która około 1300 roku wybudowała tam swój palazzo. Kilka lat później Enrico Scrovegni zlecił wzniesienie kaplicy poświęconej Matce Boskiej, jako odkupienie grzechów swojego ojca Reginaldo parającego się lichwą, którego Dante umieścił w jednym z piekielnych kręgów.

Kaplica z zewnątrz nie wyróżnia się niczym szczególnym, nie wiadomo dokładnie kto ją zaprojektował, wśród różnych hipotez pojawia się nawet sam Giotto, wnętrze natomiast to prawdziwy cud, jeden z najpiękniejszych cykli fresków, jakie w ogóle kiedykolwiek powstały. 

Cappella degli Scrovegni, Giotto, Katarzyna Nowacka

Wnętrze kaplicy całe wypełnione jest malowidłami. Powstały one w latach 1303 - 1306, co mogłoby wydawać się niemożliwością, ale trzeba wiedzieć, że Giotto nie pracował w pojedynkę - miał przy sobie cały zastęp pomocników, wśród których również Giovanni Pisano. 

Niezwykłym jest to, że nawet elementy, które wydają się wypukłe - ramy czy gzymsy, są tak naprawdę malunkiem, co jest tylko jednym z wielu dowodów na geniusz Giotta. Udowodnił tym samym, że o całe dziesięciolecia wyprzedził swoją epokę. Niektóre z malowideł wydają się trójwymiarowe, mają nieprawdopodobną, jak na tamte czasy, głębię. 

Geniusz przejawia się również w oddaniu emocji. Cierpienie Maryi pod krzyżem, zbolałe twarze matek na fresku przedstawiającym Rzeź Niewiniątek, czułość i miłość w intymnym pocałunku Anny i Joachima - rodziców Maryi, czy też krzyżujące się spojrzenia uduchowionej twarzy Chrystusa i grubiańskiego oblicza Judasza. 

Cappella degli Scrovegni, Giotto, Katarzyna Nowacka
Cappella degli Scrovegni, Giotto, Katarzyna Nowacka
Cappella degli Scrovegni, Giotto, Katarzyna Nowacka
Cappella degli Scrovegni, Giotto, Katarzyna Nowacka
Cappella degli Scrovegni, Giotto, Katarzyna Nowacka
Cappella degli Scrovegni, Giotto, Katarzyna Nowacka

Freski na bocznych ścianach ułożone są w trzech rzędach i najogólniej mówiąc przedstawiają sceny ze Starego i Nowego Testamentu. Malowidła opowiadają o życiu Anny i Joachima, Maryi oraz Chrystusa, natomiast w dolnej części namalowane zostały posągi cnót i wad. 

Dla mnie wśród fresków najbardzej fascynujących są sceny z życia rodziców Maryi przed jej narodzinami, o których ewangelie kanoniczne nie wspominają, choć sam motyw narodzin pojawia się w sztuce średniowiecznej i renesansowej niezwykle często. Spotkanie przy Złotej Bramie, Wypędzenie Joachima ze świątyni, sen Joachima i inne...

Tak naprawdę o każdym malowidle można napisać osobny rozdział. 

Cappella degli Scrovegni, Giotto, Katarzyna Nowacka
Cappella degli Scrovegni, Giotto, Katarzyna Nowacka
Cappella degli Scrovegni, Giotto, Katarzyna Nowacka
Cappella degli Scrovegni, Giotto, Katarzyna Nowacka
Cappella degli Scrovegni, Giotto, Katarzyna Nowacka
Cappella degli Scrovegni, Giotto, Katarzyna Nowacka
Cappella degli Scrovegni, Giotto, Katarzyna Nowacka
Cappella degli Scrovegni, Giotto, Katarzyna Nowacka
Cappella degli Scrovegni, Giotto, Katarzyna Nowacka
Cappella degli Scrovegni, Giotto, Katarzyna Nowacka
Cappella degli Scrovegni, Giotto, Katarzyna Nowacka

I w końcu największe i najbardziej złożone malowidło, które można analizować bez końca - apokaliptyczny Sąd Ostateczny. Chrystus, dwunastu sprawiedliwych, chóry anielskie, archaniołowie, nagi krzyż oraz zastępy wybranych, którzy będą mogli dostąpić Raju. Uważa się, że wśród nich Giotto namalował samego siebie - to ten mężczyzna w różowej szacie, zaznaczony niżej na jednym ze zdjęć. 

Pod krzyżem przedstawiona została również scena ofiarowania Maryi modelu świątyni przez Enrico i arcybiskupa Padwy.  

Oczywiście tym, co najbardziej przyciąga uwagę są makabryczne, odważne i jakże fascynujące sceny piekielne, pełne nagości i okrucieństwa. Wśród skazanych można podobno rozpoznać konkretne osoby - na przykład wiszącego Judasza. Na jednym z ogonów natomiast wyłania się enigmatyczny wizerunek jednego z papieży. 

Cappella degli Scrovegni, Giotto, Katarzyna Nowacka
Cappella degli Scrovegni, Giotto, Katarzyna Nowacka
Cappella degli Scrovegni, Giotto, Katarzyna Nowacka
Cappella degli Scrovegni, Giotto, Katarzyna Nowacka
Cappella degli Scrovegni, Giotto, Katarzyna Nowacka
Cappella degli Scrovegni, Giotto, Katarzyna Nowacka
Cappella degli Scrovegni, Giotto, Katarzyna Nowacka
Cappella degli Scrovegni, Giotto, Katarzyna Nowacka
Cappella degli Scrovegni, Giotto, Katarzyna Nowacka
Cappella degli Scrovegni, Giotto, Katarzyna Nowacka
Cappella degli Scrovegni, Giotto, Katarzyna Nowacka

Te rygorystycznie przestrzegane piętnaście minut to zdecydowanie za mało, żeby wyłapać wszystkie datele. Elementy dziwne, czasem dwuznaczne, często enigmatyczne, niektóre powtarzające się. W kaplicy można tak stać i stać i doszukiwać się wciąż czegoś nowego...
 
I na koniec sklepienie nad głową, które jest niczym zwieńczenie doskonałości. 

- Dziękujemy, proszę wyjść - zdecydowany głos kobiety był jak zimny prysznic, jakby nagle ktoś brutalnie przerwał piękny sen, niebiański sen... 

Znów wyszłyśmy na deszcz, żeby niedługo potem przekroczyć kolejne wspaniałe progi. 

Dobrej soboty!
CDN...

Cappella degli Scrovegni, Giotto, Katarzyna Nowacka
Cappella degli Scrovegni, Giotto, Katarzyna Nowacka
Cappella degli Scrovegni, Giotto, Katarzyna Nowacka
Cappella degli Scrovegni, Giotto, Katarzyna Nowacka
Cappella degli Scrovegni, Giotto, Katarzyna Nowacka
Cappella degli Scrovegni, Giotto, Katarzyna Nowacka
Cappella degli Scrovegni, Giotto, Katarzyna Nowacka
Cappella degli Scrovegni, Giotto, Katarzyna Nowacka
Cappella degli Scrovegni, Giotto, Katarzyna Nowacka
Cappella degli Scrovegni, Giotto, Katarzyna Nowacka

Spodobał Ci się tekst?

Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:

  • Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
  • Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
  • Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.

PODOBNE WPISY

0 komentarze