Po lepszych dniach, dla równowagi...
sobota, sierpnia 03, 2024Piątek po bardzo intensywnym poranku zapowiadał się niemal luksusowo. Ileż to ja miałam planów... Wszystko jednak rozpłynęło się w niebycie, a raczej w morzu zmartwień.
Do tego zaplanowane na najbliższe dni dwa spotkania we Florencji będą dla mnie karkołomnym zadaniem, bo właśnie od dziś zawieszone jest kursowanie pociągów, ponieważ na trasie wymieniany jest most. Wiem, że taka operacja to konieczność i wielkie przedsięwzięcie, a moje poirytowanie tu na nic, ale na samą myśl, że spędzę w pociągu dokładnie tyle samo godzin, ile będę dreptać z turystami po Florencji, aż mi słabo. Wolałabym chyba iść na piechotę. Zamiast pociągów mają być autobusy, ale okazuje się, że po pierwsze połączenia rozjechały się kompletnie, a poza tym przejechanie tej samej trasy, którą pociąg w większości pokonuje tunelami, autobusem zajmuje dwa razy więcej czasu.
Lagerstroemia, zwana potocznie mirto crespo kwitnie już z pełną mocą. Kwitnie w całej palecie odcieni różu i fioletu. Uwielbiam te drzewka i jednocześnie smucę się na widok ich pięknych kwiatów, bo już zawsze będą mi się kojarzyć z drogą do szkoły i wrześniem. W drodze do szkoły nie ma oczywiście nic złego, zwłaszcza w tamtej drodze z 2013 roku, ale wrzesień... Wiadomo.
Z tamtej drogi, kiedy odprowadzałam dzieci do szkoły pamiętam najbardziej właśnie te różowe drzewka. Wtedy rozczulał mnie ten widok, dziś natomiast rozczula tamto wspomnienie, a różowe kwiaty tylko podsycają tęsknotę za czerwcem, lipcem, za minioną już połową wakacji...
Dobrego dnia.
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
0 komentarze