Biała Noc, czyli święto San Lorenzo w Marradi
niedziela, sierpnia 11, 2024Żeby stworzyć coś wyjątkowego czasem nie trzeba cudów. Wystarczy odrobina dobrej woli, chęci do działania i fantazji. Nie pamiętam czy pomysł na białą noc narodził się dwa czy trzy lata temu, ale od razu przypadł wszystkim do gustu. Noc i dzień San Lorenzo w Marradi od zawsze były szczególnie świętowane, kiedyś właśnie w tym czasie odbywał się finał naszego turnieju regionów, który niestety po pandemii do kalendarium nie wrócił.
I tak oto mamy teraz La Notte Bianca! Muzyka, stragany, dekoracje, święto dzika oraz oczywiście biel wszechobecna, wszystko w moim ulubionym białym anturażu! I tak można chodzić góra dół, góra dół, tu przystanąć i porozmawiać, tam przystanąć i posłuchać muzyki, dalej na straganie wypatrzyć jakiś klamot, to znów zatrzymać się na loda, na prosecco i jeszcze jeden stragan i jeszcze kawa i tak do zmęczenia nóg, do białej nocy, czy też białego rana...
Wróciłam do domu z parą pięknych kolczyków. Takich wydatków budżet domowy nie zakładał, ale kiedy Mario zaoferował się ze swoją "cegiełką" i zgrzeszyłam jak prawdziwa sroka! S., która też swoją błyskotkę wypatrzyła na tym samym straganie powiedziała, że to takie bardzo sentymentalne, bo teraz jak te kolczyki będziemy zakładać, to zawsze już będą nam się kojarzyć z tym momentem.
Poza kolczykami zgrzeszyłam też intelektualnie, bo do Marradi zawitał znajomy sprzedawca używanych książek. Kiedy wzięłam do ręki książkę Antonio Tabucchi i kartkując na chybił trafił zaczęłam czytać to tu to tam, aż mnie dreszcze przeszły... To była tak moja książka, że aż nieprawdopodobne. To zobaczy nie, żebym się miała do słynnego pisarza porównywać, nie śmiałabym, ale te słowa były tak moje, że aż nie do wiary! Chyba tym samym zaopatrzyłam się w doskonałą lekturę na moją samotną podróż - Viaggi e altri viaggi.
Dziś przed nami straganów ciąg dalszy - czyli jarmark San Lorenzo, więc i nowe pokusy, a już za tydzień Marradi znów się przeobrazi, a ja moją białą sukienkę zamienię na strój bardzo mroczny. Już w najbliższą sobotę wyczekiwana La Notte delle Streghe i zgadnijcie kto będzie jedną z głównych wiedźm w tym roku! Mam nadzieję, że nie będzie to mój występ pod tytułem "Kompromitacja 2". Na myśl o moich popisach na scenie w roli jednej z wokalistek Abby nadal mi wstyd. Może tym razem nie będzie tak źle - wszak bycie wiedźmą to dla mnie, jakby nie było, stan całkiem naturalny!
Pięknej niedzieli!
KOLCZYKI to po włosku ORECCHINI (wym. orekkini)
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
0 komentarze