Poranek w peniuarze, smakowity dar i cudzoziemka
wtorek, lipca 09, 2024O świecie światło było wyjątkowe, aksamitny woal otulił dolinę niczym przeźroczysty peniuar. Nawet Mikołaj pierwsze słowa jakie rano wypowiedział, były ku chwale pomarańczowego światła.
- Widziała jak jest pomarańczowo?
- Widziała. Ładnie prawda?
Aż się prosił taki moment o fotograficzny spacer. Pomarzyć zawsze można. Zrobiłam dwa zdjęcia i zaległam przed komputerem. Oderwę się od niego dopiero przed obiadem.
W poniedziałkowy wieczór usiedliśmy przy stole w Domu z Kamienia w całkiem sporym gronie. Przygotowałam tagliatelle z prawdziwkami. Takie okazy wpadły w moje ręce, kiedy wracałam wczoraj z Marradi do Biforco, a słowo "wpadły" nie jest tu metaforą. Żartowałam, że niektórzy muszą buszować po lesie, a ja grzyby znajduję przy głównej drodze i to już oczyszczone, podane pięknie w liściach paproci. Takie gesty roztapiają mi serce... Niezmiennie. I nawet nie o same grzyby tu chodzi, tylko o to, że ktoś po latach pamięta jak bardzo ja te grzyby lubię.
Przypomniało mi się to, co ostatnio powiedziałam Tinie, kiedy siedziałyśmy na placu i słuchałyśmy koncertu letniego:
- Ja już zawsze będę tu cudzoziemką - chciałam dodać, że w sumie to nawet lubię życie w tej roli, ale Tina szybko ucięła mój wywód:
- Dla nikogo tutaj nie jesteś już cudzoziemką.
Kiedy wzięłam do ręki torbę z naręczem dorodnych prawdziwków, pomyślałam, że może Tina miała rację. Może cudzoziemką jestem już tylko w mojej głowie.
Pięknego dnia!
PENIUAR to po włosku VESTAGLIA
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
1 komentarze
No nie wytrzymam, jaka cudzoziemka? Mieszkasz w Toskanii od lat, znasz język i wielu mieszkańców, angażujesz się przy różnych okazjach i uczestniczysz w organizowanych wydarzeniach- nijak nie pasuje mi to do cudzoziemki. Ty już od dawna jesteś Włoszką tyle, że z Polskimi korzeniami ;). Pozdrawiam serdecznie z upalnej (niestety ) Polski Karolina
OdpowiedzUsuń