Hiszpańskie wakacje z francuską okrasą - Akt II - Arles i Vincent

niedziela, czerwca 23, 2024

Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka

Bistrot, boutique, brasserie, boulangerie... słowa dla Francuza zupełnie zwyczajne, a dla mnie brzmią tu jak poezja. Poezja, w którą wplecione są kolorowe okiennice i drzwi, między którymi wylewają się obficie ciężkie od kwiatów oleandry. Obok przechodzi człowiek z gitarą... Przypominają mi się Gipsy Kings, o ile się nie mylę - osiedlili się właśnie w tych stronach. Na ścianie jeden malunek i drugi, na murze święty Roch, jakby lekko nieprzyzwoity. Odwracam się za kobietą w teatralnym stroju, ona też - głowę dam sobie uciąć - zeskoczyła ze strofy prowansalskiego poematu. Dochodzimy do areny, na której krew zostawił niejeden gladiator, znów mija nas człowiek z gitarą. Jeszcze raz bistrot, boutique, brasserie... Poezja... 

Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka

Pewne rzeczy się po prostu wie. Nie wiadomo dlaczego i skąd, ale się wie. I ja - jak tylko wjechaliśmy do miasta, zanim jeszcze Paw zaparkował auto - wiedziałam, że będzie to coś, co skradnie mi duszę. Wystarczył rzut oka na Rodan i drzemiące tuż obok niskie budynki, z dachami wypalonymi od słońca.

Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka

Wymyśliłam to Arles dosłownie na dzień przed wyjazdem i szybko, nim na dobre zamknęłam komputer, zarezerwowałam mieszkanie po drugiej stronie Rodanu. Drugiej, czyli nie tam, gdzie skupione są najważniejsze atrakcje, ale wygodnej, bo Arles jest niewielkie i wszędzie można dojść na piechotę. Stwierdziłam, że mając przed sobą wymagającą drogę przez Pireneje, Montpellier będzie jednak zbyt duże, tym bardziej, że w planach mieliśmy przecież ważne muzeum. Arles wydawało się takie "akuratne" na postój. 

Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka

Kiedy ponad dwadzieścia lat temu spędzaliśmy po raz pierwszy wakacje na południu Francji, Arles nie wiedzieć czemu pominęliśmy. Ale może to i dobrze! Do pewnych miejsc trzeba dorosnąć. Nie miałam już czasu, żeby przygotować się tak, jak do Pirenejów, czy do Basków, więc kiedy rezerwacja została klepnięta, zaczęłam na łapu capu szukać informacji, co też ciekawego - poza samą oczywistą urodą - kryje prowansalskie miasto. 
I właśnie wtedy odkryłam (o słodka ignorancjo!), że było to jedno z ważniejszych miejsc w życiu Vincenta van Gogha! Radość moją można próbować sobie wyobrazić...

Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka

Arles jest idealnym miejscem na spokojny weekend, ale też na dłuższe wakacje jako baza wypadowa do zwiedzania Prowansji. Położone w strategicznym miejscu nad Rodanem w bliskości słynnego Camargue, Lazurowego Wybrzeża, morza, gór i sąsiedniego - równie ciekawego - regionu Langwedocji. 

Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka

Prowansja wieki temu była moim pierwszym podróżniczym marzeniem, zanim jeszcze w ogóle usłyszałam o Toskanii. Jako nastolatka uczyłam się języka francuskiego i marzyłam o polach lawendy, Kamiennym Domu (!!!) oraz o tym aby odwiedzić miejsca, które inspirowały impresjonistów. Ten przystanek w Arles stał się dla mnie małą podróżą sentymentalną.

Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka

W 1888 roku do Arles przeprowadził się Vincent van Gogh i spędził tam kilka lat swojego życia. To stąd pochodzi wiele jego znanych i ważnych obrazów. Najpiękniejszy spacer po mieście to moim zdaniem zabawa w poszukiwanie kadrów, które stały się modelami dla dzieł smutnego artysty. Choć dziś żadnego z tych obrazów w Arles niestety nie ma, to jednak miasto pięknie szlak van Gogha oznaczyło. 

Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka

To tu powstały między innymi: Słoneczniki (pierwotna seria), Sypialnia, Żółty dom, Taras kawiarni w nocy i Arena. Za Vincentem przybył do Arles jego przyjaciel Paul Gauguin i razem z nim zamieszkał w "Żółtym domu". Była to przyjaźń bardzo wybuchowa, gdyż van Gogh podobno do łatwych współlokatorów nie należał. To właśnie po jednej z awantur obciął sobie ucho i przez dwa tygodnie był hospitalizowany w tutejszym szpitalu Hôtel-Dieu. Po powrocie do domu namalował obraz, którego nie znałam, a który spacerując po Arles znalazłam zupełnie przypadkiem... 
Dziedziniec szpitala w Arles...

Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka

Tak jak już wspomniałam - paradoksalnie żaden z obrazów w mieście nie został, ale 1 czerwca tego roku, czyli na kilka dni przed naszym przyjazdem wypożyczono z paryskiego Museo d'Orsay inny znany obraz - Noc gwieździsta nad Rodanem, który do września można w Arles podziwiać. Czy mogłabym sobie wyobrazić piękniejszy zbieg okoliczności? Byłam rozemocjonowana jak dziecko. Zobaczyć ten obraz w Paryżu - wielka rzecz, ale podziwiać go dosłownie kilka kroków od miejsca, w którym powstał, to już jest (nomen omen) astralny wymiar przyjemności. 

Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka

Zaraz po przyjeździe, kiedy ruszyliśmy na pierwszy spacer, skierowałam swoje kroki do instytutu, który organizował wystawę, aby mieć pewność, że bilety są, że rano ich dla nas nie zabraknie. Były. Miła pani w kasie poinformowała, że nie ma aż takiego zainteresowania. Nie wiem jakim cudem, ale rzeczywiście na drugi dzień podziwialiśmy wystawę w pełnym spokoju z garstką innych zwiedzających. 

Obraz został przywieziony tu na okoliczność wystawy poświęconej sklepieniu niebieskiemu. Oczywiście "Gwieździsta noc nad Rodanem" była punktem wyjścia i jej największym skarbem, ale interesującym było móc podziwiać w tym kontekście również prace innych artystów, z których wielu próbowało Vincenta naśladować. Niebo na zgromadzonych obrazach i grafikach przedstawiali między innymi: Victor Hugo, Klee, Kandinsky, Carlo Carrà i Edward Munch. 

Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka

Warto wiedzieć, że ten obraz van Gogha był pierwszym, w którym malarz pokazał swoją fascynację nocym niebem. Dopiero potem powstała słynna "Gwieździsta noc". I o ile pierwszy powstał w plenerze, o tyle drugi prawdopodobnie w jego studio. O kolorach nocnego nieba artysta pisał w listach między innymi do brata, siostry i przyjaciółki. Twierdził w nich, że noc jest o wiele bardziej kolorowa...

Często zdaje mi się, że noc jest o wiele bardziej wypełniona barwami niż dzień, jest pełna najbardziej intensywnych fioletów, błękitów, zieleni. Jeśli przyjrzysz się uważnie, zobaczysz, że niektóre gwiazdy są cytrynowe, inne mają różowy, zielony lub niezapominajkowy blask. Mówiąc krótko, nie da się namalować gwiaździstego nieba za pomocą białych kropek na granatowym tle.

"Noc nad Rodanem" to połączenie blasku gwiazd ze światłem lamp gazowych, to niebo przeglądające się w rzece, niebo i woda, są tu dla mnie jak ta para przechadzającą się brzegiem Rodanu...

Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia NowackaArles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia NowackaArles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka

Arles to oczywiście nie tylko słynny malarz, Arles to też Rzymianie - arena jest jedną z najbardziej widowiskowych ozdób miasta, my jednak byliśmy w tym miejscu tylko przez jeden wieczór i jeden poranek, a zatem cała nasza uwaga skupiła się na obrazach i swobodnym spacerowaniu w poszukiwaniu doskonałych kadrów. 

Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka

Rankiem we troje - starsze dziecko miało czas na ulubione wyspanie się - zanim otwarto muzeum, poszliśmy na fotograficzny spacer. Paw chciał zobaczyć cud współczesnej architektury, a ja i Mikołaj chcieliśmy po prostu zobaczyć jak najwięcej. To już nasz rytuał. I ja i Mikołaj nie lubimy tracić porannego światła i czasu na sen w podróży. Mamy wzrok, wrażliwość i wszystkie zmysły wyostrzone na detale. Tak było w Livorno, tak było w Bolzano i teraz nie inaczej. Wyłapujemy te same obrazki, to samo nas inspiruje, nasze kadry często perfekcyjnie nakładają się na siebie. 

Wieczorem po przyjeździe cieszyliśmy się "złotą godziną", a rankiem świeżo przebudzonym słońcem...

Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka

Potrafimy zachwycić się w tym samym momencie "ikonicznym" panem w szlafroku, pijącym kawę w drzwiach, na które spada kurtyna oleandrów i jaśminu, panią, która w oknie uśmiecha się do porannego słońca, bobasem, który drepcze za tatą na koślawych nóżkach, dziewczyną na ławce, naklejką na rynnie, odrapanymi drzwiami, niebem przeglądającym się w prowansalskich szybach...

Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka

Przed niebieskimi drzwiami pozuję na schodkach zestrojona w niebiesko zieloną sukienkę. Chciałabym na chwilę, przez chwilę też być częścią poezji tego miasta. Cały czas dźwięczą mi w głowie dźwięki muzyki Gipsy Kings. Mon amour... Amour na ścianie, w obiektywie Mikołaja, amour... Mon Amour... 

Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka

Tego samego ranka, kiedy barowe stoliki świecą jeszcze pustkami, siadam sobie przy jednym z nich. Nie byle jaki bar, tylko TEN bar! Na pewno nie było ich, kiedy przesiadywał tu Vincent i kłócił się z Gaugainem, nie było też nad głową lamp ikeowskich i pewnie wszystko było inne, ale sama świadomość, że może siedział dokładnie w tym samym miejscu była dla mnie ekscytująca. Mój fetysz związany ze sztuką i "tu był/była" był w tymtym momencie jak bestia spuszczona ze smyczy... 

Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka

Z jednego tylko miasta wyszła mi epopeja, a przecież tyle jeszcze nie napisałam... Nie wiedzieć czemu to miejsce w czasie naszej podróży "szarpnęło" mnie szczególnie. 

Po porannym spacerze przed 10.00 zwołałam apel i znów we troje tylko tym razem w innej konstelacji poszliśmy obejrzeć wystawę. Potem jeszcze jeden spacer po Arles, żeby się nasycić na zapas, w pakiecie "odrobina" adrenaliny i poszukiwanie kluczyków, które ostatecznie były w aucie - szczęśliwie niezatrzaśniętym na amen - i w drogę, w stronę wyczekanych Pirenejów!
CDN...

GWIEŹDZISTY to po włosku STELLATO
Jako uzupełnienie do tekstu tradycyjna ROLKA.

Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka

Dodatek ekstra, żeby nie było tak całkiem poważnie. 
Scena w czasie podziwiania wystawy. Mikołaj przed jednym z rysunków: 
- Czy coś to Mamie przypomina?
- Nie bardzo. 
- A pamięta tę książeczkę o Koziołku Matołku, taka typu komiks?
- Pamięta.
- Tam właśnie tak przedstawieni byli czarnoskórzy...
- Ty masz chyba rację!

Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka
Arles - Vincent Van Gogh i nie tylko - Dom z Kamienia, Kasia Nowacka

Spodobał Ci się tekst?

Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:

  • Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
  • Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
  • Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.

PODOBNE WPISY

4 komentarze

  1. Bajka. I kawa inaczej smakuje. Pozdrawiam. Hanka

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudownie ,że tak się dobrze bawiliście .

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie. Arles przemawia do mnie zdecydowanie bardziej niż Monaco. Te wąskie uliczki, piękne okiennice, stare budynki i (nie)zwyczajność tego miejsca zachwycają. Dostałabym chyba skrętu szyi próbując zobaczyć jak najwięcej. Czekałam na dużą dawkę zachwytów i się nie zawiodłam. Pozdrawiam, Karolina

    OdpowiedzUsuń
  4. Aż łezka zakręciła mi się w oku na wspomnienie wakacji ponad 15 lat temu.
    Podobnie jak Ty zachwycałam się każdą doniczką z kwiatami, kolorową okiennicą i drewnianymi drzwiami. Do tego Twoje piękne opisy i wakacyjna muzyka w rolce. Zatęskniłam za tym wszystkim i za tę chwilę wspomnień bardzo Ci dziękuję, Brenda

    OdpowiedzUsuń