Reklamacje i zażalenia
wtorek, marca 05, 2024Rok 2024 zaczął swój trzeci miesiąc. Zima powoli dobiega końca. W powietrzu i w naturze, nawet jeśli nie jest bardzo ciepło, to jednak zdecydowanie czuć już wiosnę...
Tymczasem ja wczoraj wieczorem zaczęłam w głowie analizować pierwsze dwa miesiące tego roku, co to niedawno jeszcze nazywany był nowym. Nowy czy nie nowy, mnie samą zdążył już tak przeczołgać, że gdyby można było pisać reklamacje i odwołania, to ja jestem pierwsza w kolejce.
I choć generalnie jestem osobą "szklanka do połowy pełna" i "różowe okulary", to po najróżniejszych wydarzeniach początku tego roku zaczynam powoli przechodzić na "czarną stronę mocy" czy też raczej NIEmocy.
Kiedy dwa tygodnie temu odwiedzili mnie starzy przyjaciele i zaczęliśmy się raczyć opowieściami z ostatnich dziesięciu lat - dokładnie tyle minęło od naszego poprzedniego spotkania, to uświadomiłam sobie, że równo - co do dnia - dwa lata wcześniej świat runął mi na głowę. Miałam wtedy wrażenie jakby tsunami, trzęsienie ziemi z nie wiem czym jeszcze zmiotły z powierzchni ziemi cały mój spokój i odbudowywane przez lata poczucie bezpieczeństwa. Nie chce się wierzyć, że od tamtych wydarzeń minęły już dwa lata. Takie momenty - jak nic innego na świecie - uczą pokory, zmieniają perspektywę, przewartościowują. Mnie nauczyły jeszcze bardziej niż wcześniej dostrzegać i doceniać prostotę, spokój, powtarzalność, niezmienność zwykłych codziennych chwil.
O tym najbardziej teraz marzę - żeby tego codziennego spokoju nic nie burzyło. Tymczasem ten rok ćwiczy moją wytrzymałość różnymi sposobami podrzucając mi często i gęsto zawody, smutki, wyzwania, próbuje moich sił na wszystkie sposoby. Jeszcze się nie dałam, ale bywa różnie, a od dźwigania tylu spraw na własnych ramionach, bez możliwości powiedzenia: "ponieś to przez chwilę za mnie, a ja odpocznę" jest mi po prostu tak po ludzku ciężko.
Mało optymistycznie, ale wierzę, że znów będzie lepiej. Jak to w życiu.
REKLAMACJA to po włosku RECLAMO
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
3 komentarze
Chetnie pomozemy, pocieszymy, przytulimy. Od tego sa przyjaciele. Halina
OdpowiedzUsuńKasiu droga .. ! marysia
OdpowiedzUsuńWitaj Kasiu
OdpowiedzUsuńJa często ostatnio powtarzam
Panie dodaj mi sił na ten kolejny dzień abym mogła podołać wszystkim moim obowiązkom
i on pomaga . Dopiero niedawno miałam odwagę naprawdę w to uwierzyć i już nigdy z tego nie zrezygnuję
Wszystkiego dobrego dla ciebie na resztę roku .