Powolna zmiana optyki
sobota, marca 09, 2024Po raz pierwszy od tygodnia wzięłam do ręki aparat. To dobry znak. To znak, że powoli wracam do równowagi, a przynajmniej staram się. Kiedy siedziałam wczoraj w Świątyni Dumania, a przez jedną odwołaną lekcję mogłam się tam zatrzymać na nieco dłużej niż trzy sekundy, pomyślałam, że życie jest zbyt krótkie, aby tracić je na rozpamiętywanie, opłakiwanie tego, czego i tak zmienić nie można. Im szybciej odnajdzie się wewnętrzny spokój tym lepiej. Lepiej dla wszystkich i na pewno zdrowiej.
W dolinie powiewał chłodny wiatr. Bałam się, że za lekko jestem ubrana i mnie z tej mojej Świątyni wywieje szybciej niż przyszłam, tymczasem jakimś przedziwnym układem wiatrowych dróg, pod moim cyprysem powietrze stało w miejscu - zupełnie jakby chciało otulić spokojem, ukoić, wyciszyć.
W trudnych momentach trzeba skupić się na prostych zadaniach. Na przykład kwiaty w kadrze. Jeden, drugi, biel, fiolet, przylaszczka, biały fiołek, zielony listek. Natura pomaga wrócić do wewnętrznej równowagi.
Poza tym słowo "trudne"... - im więcej mija czasu, tym bardziej zmienia mi się optyka. Co to znaczy trudne? Dla kogo trudne? Trudne, bo nowe, bo nieznane, bo nieoswojone, bo niespodziewane, bo "nie mieści się w głowie"? Wierzę, że to co dziś postrzegam jako trudne, za jakiś czas będzie zwykłe i naturalne.
Wczoraj w tej Świątyni Dumania pomyślałam nawet, że los rzucił mi nową misję. Wszystko jest przecież po coś...
Kolejny weekend stanął na starcie. Wyciszam emocje. Mam nawet jakiś skromny - czy też nieskromny plan i mam nadzieję, że to będzie dobry czas, dobre dni.
Pięknego weekendu.
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
0 komentarze