Jesienna muzyka, poezja kolorów i pierwsze siwe włosy...

środa, września 06, 2023

Dom z Kamienia blog Kasi Nowackiej, jesień w Toskanii

Trudno mówić o jesieni, kiedy jeszcze biega się w sandałkach i krótkich portkach, kiedy dzieci jeszcze na wakacjach i kiedy kasztany nadal kurczowo trzymają się gałęzi. Poza tym nawet gdyby przyszedł zimny front i kazał się przyodziać, to i tak formalnie przez najbliższe dwa tygodnie mamy jeszcze lato. 

Ja jednak tak już mam, nawet tu w Toskanii, że myśląc "wrzesień", słowo "jesień" nasuwa się samo... Może zatem lepiej pozostać przy włoskim określeniu: l'estate settembrina - wrześniowe lato?

Dom z Kamienia blog Kasi Nowackiej, jesień w Toskanii

- Jaki to jest piękny odgłos... - powiedział Mario tonem niemal podniosłym.

Szliśmy szlakiem wśród krępych, rozłożystych buków, a ciszę przerywało tylko szu szu szu... Nasze stopy zapadały się w dywanie rdzawo złotych liści. 

- Ja też uwielbiam ten dźwięk. 

W szeleście liści jest spokój i miękkość, jakby ktoś chciał nam wyciszyć galopujące myśli, bo przecież zwykle we wrześniu wpadamy w dziki szał zajęć. Ciii, cicho, cichutko, szu szu szu, jakby ktoś chciał stłumić odgłos naszych kroków. W szeleście liści jest pieszczota i delikatność, jest jednostajność, kruchość i lekkość. Jesienne szu szu szu jest też szeptem nostalgii, kołysanką dla białych, letnich sukienek...

- Tak jak zimą stąpanie po zmrożonym śniegu... - Mario wyrwał mnie z zamyślenia.
Na tę wizję aż się wzdrygnęłam. 
- Piano, piano z tym śniegiem!

Pomyślałam, że rzeczywiście każda pora roku ma swój ikoniczny dźwięk. Wiosna ma kukanie kukułki, lato granie cykad, jesień szelest liści, a zima skrzypienie śniegu. 
 
Dom z Kamienia blog Kasi Nowackiej, jesień w Toskanii
Dom z Kamienia blog Kasi Nowackiej, jesień w Toskanii

Apeniny ujmują swoją urodą wiosną, bo to czas, kiedy toną w obfitości tak żywej zieleni, że czasem aż w oczy razi, jednak jak zawsze o tej porze będę głosić peany, że ich największy splendor zaczyna się właśnie po lecie, kiedy już zgaszona, zmęczona zieleń przepoczwarza się w niezliczoność barw, których paleta jest najbardziej poetycka ze wszystkich pór roku: ugier, siena, tycjan, ochra, miedź, bursztyn, karmin, rdza, złoto...

Dom z Kamienia blog Kasi Nowackiej

A to złoto jesienne zupełnie inne niż letnie, którym malują się pszeniczne pola. Wrześniowe złoto apenińskich łąk jest stonowane, spopielałe, jakby spomiędzy blond włosów przebijały siwe refleksy. W pogodne dni, kiedy lekki wiatr rozgania chmury i foschię, tworzy się piękny kontrast, bo nad złotem maluje się lazurowe sklepienie. Niebo to też jeden z głównych bohaterów jesiennych spektakli natury - takich świtów i zachodów nie ma żadna inna pora roku. 

Dom z Kamienia blog Kasi Nowackiej

Wczoraj na apenińskich graniach goniły się dwa wiatry, może nawet nie tyle goniły, co siłowały na rękę. Od Bałkanów czuć było rześkie powiewy, którym stawiał czoła ciepły toskański wiatr, dzielnie broniący letniego honoru!

- Ty też to czujesz? - zapytałam Mario.

W odpowiedzi tylko się zaśmiał, bo dokładnie wiedział, co mam na myśli. Kiedy wyszliśmy na mini przełęcz, którą miejscowi nazywają Bocchettone, doskonale czuć było to wietrzne starcie - na jednym policzku rześkość, na drugim ciepły, letni powiew. 

Dom z Kamienia blog Kasi Nowackiej
Dom z Kamienia blog Kasi Nowackiej
Dom z Kamienia blog Kasi Nowackiej
Dom z Kamienia blog Kasi Nowackiej
Dom z Kamienia blog Kasi Nowackiej
Dom z Kamienia blog Kasi Nowackiej

- Może jak już tu jesteśmy, to zerkniemy czy są dzikie pieczarki? 
- Żartujesz? W taką suszę? - Mario na dowód zanurkował palcami w mchu, z którego uniosła się tylko mini chmurka kurzu. 
- Fakt. Nie ma nawet cyklamenów, a co tu dopiero marzyć o grzybach!

Dziś kolejny piękny dzień, ale nieco bardziej zapracowany, więc o wojażowaniu można tylko pomarzyć. Najbliższe wariackie plany szykują się na piątek, ale do piątku to jeszcze ho...ho....

Pięknego dnia!

SZELEST to po włosku FRUSCIO (wym. fruszijo)


Dom z Kamienia blog Kasi Nowackiej
Dom z Kamienia blog Kasi Nowackiej

Spodobał Ci się tekst?

Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:

  • Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
  • Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
  • Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.

PODOBNE WPISY

3 komentarze

  1. Witaj
    Obrazowo opisana gra dwóch wiatrów, zabawa podmuchów na twarzy,
    specyficzne wrześniowe lato z zamyśleniami w tle ...
    Pozdrawiam
    Kaśka

    OdpowiedzUsuń
  2. Wrześniowe lato... Piękna nazwa i piękny czas, jeśli tylko słońce jest łaskawe :)
    Pozdrawiam serdecznie
    Rivulet

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak Ty przepięknie piszesz Kasiu .. Marysia

    OdpowiedzUsuń