Literacko pod szczęślinem
poniedziałek, lipca 24, 2023Szesnaście! Tyle już mam słoików pomidorowego przecieru, a wszystko to oczywiście z własnych ogródków - to znaczy mojego i mariowego. Licząc, że miesięcy na jedzenie przetworów jest powiedzmy osiem, to wychodzą dwa słoiki na miesiąc. Musi być przynajmniej trzy razy tyle, bo trzeba dać Mario jego działkę i oczywiście wyposażyć Tomka.
Tak czy inaczej myślę, że jak na lipiec to całkiem dobry wynik. Do tego mam całe pudełko kaparów, które już leżakują sobie w soli i za kilka dni też powędrują do słoików. Myślę też, że zakonserwuję małe pomidorki w całości. W zeszłym roku zrobiłam taki eksperyment i sprawdził się fantastycznie. To niemal jak mieć świeże ogródkowe pomidory w środku zimy.
Potem trzeba będzie ruszyć na jeżyny, ale te są jeszcze zielone. Nawet jeśli czas gna jak głupi, to jednak nadal mamy lipiec. Na szczęście...
Tak jak zaplanowałam - mimo intensywnych działań kulinarnych z pomidorami i kolacją dla Przyjaciół - niedziela minęła na lekturze, na odpoczynku, na byciu sama dla siebie. Tym razem ułożyłam się pod moim szczęślinem (Tomek mówi, że on wcale nie mój) z powieścią Camera con vista (Pokój z widokiem) i nadziwić się nie mogłam, że powieść umknęła do tej pory mojej uwadze, a przecież jej akcja dzieje się częściowo we Florencji! Co ciekawe podobno w latach osiemdziesiątych na jej podstawie nakręcono nawet film i to chyba nie byle jaki, bo zgarnął kilka Oskarów, kilka nominacji i wiele innych nagród. Część scen filmowych zrealizowana została właśnie w toskańskiej stolicy.
Człowiek uczy się całe życie!
Myślałam, że trudno mnie zaskoczyć jakimś tytułem czy książki, czy filmu gdzie Florencja gra swoją rolę, a tu proszę!
Przed nami ostatni już lipcowy tydzień...
Kiedy dziś rano ciepły wiatr targał firanką w mojej sypialni, próbowałam sobie przypomnieć jak to jest, kiedy wraz z wiatrem wpada do pokoju zapach kwitnących lip...
Pięknego dnia!
Z WIDOKIEM to po włosku CON VISTA (wym. kon wista)
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
1 komentarze
Film Kasiu obowiązkowo ! Raz na jakiś czas leci na jakimś kanale w naszej telewizji. Cudowny klimat , nie mówiąc o obsadzie no i oczywiście niezwykłej roli młodziutkiej, chyba dziewiętnastoletniej Heleny Bonham Carter ! Bardzo polecam i pozdrawiam AnetaG
OdpowiedzUsuń