urodziny

Sama sobie na urodziny

poniedziałek, lipca 31, 2023

Dom z Kamienia Kasia Nowacka

- O! Zobacz! A ta ma numer 46! Będzie jak znalazł na urodziny! 
To było w czerwcową niedzielę, kiedy pojechaliśmy z Mario do Scarperii, w której trwała wystawa starych pojazdów. Vespa z numerem 46. 

46 to dla mnie szczególny wiek i szczerze mówiąc nie kojarzy mi się dobrze, ale o tym nie chcę pisać, raczej wolę skupić się na tym co mówi kochana J. - teraz będzie dobry czas. Postaram się ten dobry czas wizualizować i pomagać jak mogę w tym, żeby rzeczywiście był dobry.

To był dobry dla mnie rok. Dziś rano przygotowując dla siebie samej urodzinową rolkę uświadomiłam sobie ile było pięknych momentów, miejsc, wrażeń, spotkań, emocji, wzruszeń... Niektórzy wolą swoje urodziny pominąć milczeniem, ja wręcz odwrotnie - to dobra okazja do wielu refleksji.  

W 46 roku życia wydałam trzecią książkę, pojechałam po raz pierwszy w samotną podróż, w czasie której zakochałam się w Neapolu i po raz pierwszy wsiadłam na prom, żeby popłynąć na wyspę - tak spełniło się moje marzenie. Odwiedziłam kilka regionów Francji i spełniło się kolejne marzenie, bo zamoczyłam stopy w oceanie. Odwiedziłam wiele pięknych miejsc w Italii: Pizę, Rzym, Perugię (nawet dwa razy), ponadto niezliczone spacery po Ukochanej, wiele trekkingów w Apeninach, poza tym Livorno i kolejny rejs na wyspę - Capraia z Chłopcami. Przestałam być matką dwóch licealistów, zamiast tego stałam się matką licealisty i studenta historii uniwersytetu bolońskiego. I na koniec do palety moich działań dodałam YouTube i traktuję to bardzo na serio, mając nadzieję, że rozwinie się z tego coś pięknego. Tak przy okazji - dziś na kanale mój prezent dla Czytelników - rano miała miejsce premiera ostatniego odcinka pierwszej serii, a już niedługo będzie można zobaczyć, co przygotowaliśmy w serii drugiej. Będzie jeszcze piękniej i jeszcze ciekawiej. 

Jak zawsze śmiałam się, zamartwiałam, wzruszałam, wędrowałam, pisałam, fotografowałam, marzyłam... Bywały dni lepsze i gorsze, ale niezmiennie, niezależnie od okoliczności celebrowałam każdy dzień, każdą maleńką chwilę.  

Dom z Kamienia Kasia Nowacka blog

Dziękuję Wam za tyle pięknych życzeń, które spływają do mnie od rana. Wiele z nich wycisnęło z oczu łzy i gardło zawiązało na supeł. Dziękuję za życzliwość, za pamięć o mnie, za wsparcie w wielu momentach. Wiem, że gdybym mogła wyprawić imprezę urodzinową dla wszystkich Was, gdybyśmy wszyscy się mogli gdzieś pomieścić to byłaby impreza stulecia! Dziękuję też Mario za podarki i chłopcom za tort i uwagę.

Dziś niezmiennie sama sobie życzę zdrowia, zdrowia, zdrowia. 
A poza tym, co oczywiste, życzę sobie jeszcze wielu publikacji - bardziej literackich niż przewodnikowych (chroniczny przerost ambicji), odrobiny odpoczynku (choć czasami), wielu szczytów zdobytych, przewędrowanych szlaków, podróży, życzę sobie, żeby nadal otaczało mnie tyle życzliwości, żeby moje przyjaźnie trwały, żeby moje dzieci i najbliżsi byli szczęśliwi i zdrowi. Chciałabym za rok znów napisać barwne podsumowanie, chciałabym, aby znalazły się w nim kolejne spełnione marzenia... 

Dziś wznosząc toast mówię sama sobie: najważniejsze, żeby tylko nigdy nie stracić pasji życia! 

Ps. Domu z Kamienia też oczywiście sobie życzę. 

Dom z Kamienia Kasia Nowacka blog
Dom z Kamienia Kasia Nowacka blog
Dom z Kamienia Kasia Nowacka blog

Dino Campana

Noc orficka

niedziela, lipca 30, 2023

Dom z Kamienia blog, Poeta Dino Campana

La sera fumosa d’estate
Dall’alta invetriata mesce chiarori nell’ombra
E mi lascia nel cuore un suggello ardente.
Ma chi ha (sul terrazzo sul fiume si accende una lampada) chi ha
A la Madonnina del Ponte chi è chi è che ha acceso la lampada? – c’è
Nella stanza un odor di putredine: c’è
Nella stanza una piaga rossa languente.
Le stelle sono bottoni di madreperla e la sera si veste di velluto:
E tremola la sera fatua: è fatua la sera e tremola ma c’è,
Nel cuore della sera c’è
Sempre una piaga rossa languente
(Dino Campana, L'Invetriata)

Dom z Kamienia blog, Poeta Dino Campana

Sobotni marradyjski wieczór wypełniła, poezja, muzyka, arcyciekawe historie i nowe miejsca, które choć w samym centrum Marradi do tej pory były dla mnie niedostępne. Fascynujące i inspirujące. Kolejny też raz przeleciały mi przez głowę refleksje z gatunku: Marradi to naprawdę miejsce nie byle jakie. 

20 sierpnia 1885 roku w Marradi urodził się poeta Dino Campana, niezwykła postać, artysta o nieprawdopodobnej wręcz wrażliwości, zupełnie niedoceniony przez swoje pokolenie, banalnie zaliczany do grona poetów wyklętych. Na szczęście w czasie ostatniego półwiecza wiele się w tej kwestii zmieniło i w Marradi działa prężnie instytut poświęcony poecie. Kilka razy przez te wszystkie lata wspominałam o Dino Campana i zachwycałam się jego wersami. 

Dom z Kamienia blog, Poeta Dino Campana
Dom z Kamienia blog, Poeta Dino Campana

Sobotni spacer po Marradi zatytułowany "Notte Orfica" - co odnosi się do jedynego tomu opublikowanego przez poetę Canti Orfici, był dla mnie momentem pełnym odkryć. Odkryć nowych faktów z życia poety, odkryć akustycznych, dzięki oryginalnym muzycznym aranżacjom poezji oraz odkryć nowych miejsc, wśród których Ogród Violetty, który choć znajduje się przy głównym placu, ja nie miałam o nim pojęcia! Czułam się wczoraj jak Alicja w krainie czarów. Czułam się jak na wspaniałej artystycznej duszy, którą mogłam nasycić głów wszystkich zmysłów. 

Dom z Kamienia blog, Poeta Dino Campana

Trasa spacerowa prowadziła przez miejsca, które związane są z pewnymi epizodami w życiu Dino - jak romans z Sybillą Aleramo czy pierwsze wydanie Canti Orfici, a także z fragmentami poezji jak kościółek Archiroli czy maleńka piazzetta tuż obok. Była tez Piazza Guerrini i argentyńskie akcenty, a także opowieści o wielu podróżach - tych całkiem bliskich i tych bardzo dalekich, jakie odbył artysta.

Pieśni Orfickie - o ile się nie mylę - nie zostały przetłumaczone na język polski, więc niestety nie wszystkich mogę zachęcić do ich lektury. Zasłuchana wczoraj w poezję pomyślałam sobie, że wspaniale byłoby podjąć się ich tłumaczenia. Myślę, że mogłabym zacząć od tłumaczenia krótkich form. Nikt nigdy nie weźmie mnie na poważnie, bo nie jestem przecież tłumaczem z dyplomem, ale w kwestii poezji Dino myślę, że podstawowe umiejętności nie wystarczą. Tu trzeba mieć w sobie choć szczyptę miłości do Marradi, do Appennino, trzeba poznać miejsce, w którym wyrósł, z którego uciekał i do którego zawsze wracał. 

Dom z Kamienia blog, Poeta Dino Campana

Dziś nie mam już czasu opowiedzieć więcej o samym Dino, bo plany na niedzielę są odważne, ale już wkrótce przygotuję dłuższą opowieść o tym, kim był szalony marradyjczyk, który przez całe życie szukał miłości, zrozumienia i swojego miejsca w świecie. 

Niech ten post będzie przy okazji zaproszeniem do Marradi. Może i jesteśmy małym miasteczkiem w dziczy Apeninów, ale atrakcji na pewno nam nie brakuje. Dziś dla odmiany zupełnie inny klimat, bo już wieczorem na tym samym placu turniej bokserski Włochy - Czechy. 

Jeśli potrzebna Wam jest pomoc w zorganizowaniu marradyjskich wakacji, zapraszam do kontaktu. Przypominam też, że nie organizuję wakacji poza moim terytorium. Mogę polecać z serca i ręczyć tylko za to, co naprawdę dobrze znam. I właśnie za Marradi ręczę całym sercem.

Pięknego dnia!

ORFICKA to po włosku ORFICA

Dom z Kamienia blog, Poeta Dino Campana
Dom z Kamienia blog, Poeta Dino Campana
Dom z Kamienia blog, Poeta Dino Campana
Dom z Kamienia blog, Poeta Dino Campana
Dom z Kamienia blog, Poeta Dino Campana
Dom z Kamienia blog, Poeta Dino Campana
Dom z Kamienia blog, Poeta Dino Campana
Dom z Kamienia blog, Poeta Dino Campana
Dom z Kamienia blog, Poeta Dino Campana
Dom z Kamienia blog, Poeta Dino Campana
Dom z Kamienia blog, Poeta Dino Campana
Dom z Kamienia blog, Poeta Dino Campana
Dom z Kamienia blog, Poeta Dino Campana
Dom z Kamienia blog, Poeta Dino Campana
Dom z Kamienia blog, Poeta Dino Campana
Dom z Kamienia blog, Poeta Dino Campana
Dom z Kamienia blog, Poeta Dino Campana
Dom z Kamienia blog, Poeta Dino Campana
Dom z Kamienia blog, Poeta Dino Campana
Dom z Kamienia blog, Poeta Dino Campana
Dom z Kamienia blog, Poeta Dino Campana
Dom z Kamienia blog, Poeta Dino Campana
Dom z Kamienia blog, Poeta Dino Campana
Dom z Kamienia blog, Poeta Dino Campana

codzienność

Adrenalina, antidotum i samotny wilk

sobota, lipca 29, 2023

Dom z Kamienia blog o życiu w Toskanii

Nasza środa we Florencji we dwoje była najmilszym zdarzeniem ostatnich dni. Paradoksalnie mimo wielu - w sumie pozytywnych zdarzeń - nawarstwiło się też dużo zmartwień, spraw do załatwienia, lęków, zmęczeń bez chwili wytchnienia, trudnych rozmów, refleksji nie do końca optymistycznych. Kiedy tak się dzieje robię się aspołeczna, budzi się we mnie niechęć do otoczenia i włącza tryb samotnego wilka. Tak wilka, nie wilczycy, bo wilczyca chyba nigdy nie ma trybu samotnika. Ten wilk samotnik zaszyłby się chętnie w jakimś opuszczonym kamiennym domu hen daleko w górach, gdzie nawet telefon nie łapie zasięgu.

Zwalam to wszystko na karb zmęczenia. Tak jest mi wygodniej. Jeśli zacznę się w to szczegółowo zagłębiać, duża jest szansa, że zacznę świrować. 

- A Mamusia napisała dwie książki? 
- Nie, kochanie. Trzy. 
- Na pewno? (!!!) A jakie? 
- Pierwsze Sekrety Florencji, potem Dante... 
- A ta różowa?
- To ostatnia. 
- O czym? 
- Brakujące Sekrety Florencji i okolice.
- A nie myślała Mamusia, żeby o życiu coś napisać.
- Oczywiście. Przede wszystkim i mam nadzieję skończyć to do końca roku. Dom z Kamienia. 
- Ale Mama przecież nie ma Domu z Kamienia. Trochę ludzi nabiera. 
- Nie nabiera. Dom z Kamienia to na ten moment pojęcie abstrakcyjne. 

Tu podzieliłam się pewnym pomysłem w kwestii tytułu pierwszej PRAWDZIWEJ książki, który zrodził się w głowie Tomka. Pisać o tym tutaj nie będę, bo świat internetu nie ma zasad moralnych i na bank ktoś z mojego pomysłu by skorzystał. 

Dom z Kamienia blog o życiu w Toskanii

Chodziliśmy, fotografowaliśmy, rozmawialiśmy. Doskonały czas. Ale oczywiście jak to zawsze kiedy obok jest Mikołaj, mimo momentów wysokich lotów, były też głupoty: 

Dom z Kamienia blog o życiu w Toskanii
Dom z Kamienia blog o życiu w Toskanii
Dom z Kamienia blog o życiu w Toskanii

- Ja bym sobie garnitur kupił. 
- Po co ci garnitur? 
- Na wesele.
- Czyje wesele? 
- Mojego brata - odpowiada bez chwili zastanowienia i zaraz dodaje - albo moje, bo to nigdy nic nie wiadomo. 

Nie wiem, nie mam najmniejszego wyobrażenia na temat tego, kim będzie Mikołaj w przyszłości, gdzie i z kim będzie żył. Ale tak czy inaczej już temu komuś zazdroszczę. Mieć Mikołaja obok, to jak mieć antidotum na wszelkie troski. Mikołaj w pobliżu jest czasem adrenaliną, którą nosi w kieszeni ktoś narażony na zawał serca.

Dom z Kamienia blog o życiu w Toskanii

Dobrej reszty weekendu życzy samotny Wilk. 

A na koniec odrobina reklamy i spamu: 

Kochani już za dwa dni ostatni odcinek pierwszej serii YouTube Dom z Kamienia. Od sierpnia ruszy nowa seria, która mam nadzieję wgniecie Was swoją urodą w fotel!

Poza tym zapraszam do lektury nowego kwartalnika, którego pierwszy numer zawiera wywiad ze mną o Sekretach i nie tylko. Bardzo jestem wdzięczna za tę rozmowę. 

Cichutko i nieśmiało przypominam też o PATRONITE, który szczególnie teraz, kiedy ruszył YouTube jest niezbędny. 

O książkach to już nawet w innej galaktyce słyszeli, ale jeszcze raz - enty raz, tym razem na stronie Pascala, żeby było bardziej moralnie. 

Steve McCurry Children

Dzieci w obiektywie Steve'a McCurry'ego

piątek, lipca 28, 2023

Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka

- Dzieci są nieprzewidywalne, spontaniczne... Steve McCurry'ego wspominał pewnego malucha, który na jego widok, to znaczy widząc przed sobą fotografa celującego aparatem, wziął swoją zabawkę i zrobił dokładnie to samo. Opowiadał też o jednym z ze swoich ulubionych kadrów, na którym uchwycił chłopca śpiącego razem z krową. Było to - o ile dobrze pamiętam - w Indiach. Ta scena tak poruszyła fotografa, że postanowił ją uwiecznić. Między zwierzęciem i dzieckiem była niesamowita więź, jedność.  

Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka

Naszym głównym punktem środowej wyprawy do Florencji była wystawa opisana wczoraj, ale postanowiłam przy okazji sprawdzić, co w tym czasie organizuje Ospedale degli Innocenti... 

Doprawdy nie wiem jakim cudem umknęła mojej uwadze informacja o wystawie Steve'a McCurry'ego - jednego z najbardziej znanych współczesnych fotografów - "Children". Na samą myśl o podziwianiu tej wystawy Mikołaj aż zaklaskał w ręce. Kto do Domu z Kamienia zagląda od dawna, ten wie, że fotografowanie to nasza rodzinna pasja i Mikołaj też obdarzony jest "dobrym okiem". 

- Czy żeby zrobić dobre zdjęcia potrzebny jest dobry aparat? - zapytał, kiedy już wyszliśmy z wystawy.
- Nie. To znaczy dobry aparat daje ci oczywiście ogromne możliwości, ale kluczem do sukcesu jest oko i wrażliwość, uważność i zdolność uchwycenia chwili. Ten, kto ma taki dar, telefonem zrobi lepsze zdjęcia, niż ktoś wyposażony w świetny sprzęt, kto tego daru nie posiada. Dobry aparat nie wystarczy. Ty ten dar posiadasz, pielęgnuj go i rozwijaj.

Odwiedzanie takich wystaw chyba doskonale w to rozwijanie się wpisuje. 

Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka

Wystawę można podziwiać do października i zapewniam Was, że naprawdę warto. Przewspaniałe kadry pełne kolorów, głębokich spojrzeń, ale też smutnych spojrzeń, przyjacielskich gestów i radości,  szokujących scenerii, biedy, wojny, zachwycających krajobrazów. 

Zdjęcia poruszają wiele trudnych tematów i patrząc na wiele z nich serce pęka na milion kawałków. Paradoksalnie jednak niektóre fotografie, choć robione w dramatycznych okolicznościach, dają nadzieję. Jak mówi sam artysta - dzieci mają w sobie nieprawdopodobną wręcz siłę przetrwania, której moglibyśmy się od nich uczyć. Ich potrzeby zabawy nie jest w stanie zniszczyć nawet wojna, co widać na kadrach z czołgami czy armatami. McCurry opowiadał, że był w wielu miejscach dotkniętych wojną i jak tylko strzały cichły, dzieci natychmiast biegły do zabawy wykorzystując to, co miały dookoła siebie - nawet wóz pancerny czy łuski po nabojach. 

Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka

Steve McCurry objechał cały świat - niemowlę w Tybecie, dziewczynka w Indiach, inna dziewczynka z rowerem w Niemczech, bambina w czerwonych rajstopach na Piazza Navona, chłopiec o rozpaczliwie smutnym spojrzeniu w Jemenie, dzieci w Afganistanie, Pakistanie, Kambodży, w Chorwacji, w USA, w Chinach, w Mongolii... Niemal pięćdziesiąt lat pracy fotografa na 100 zdjęciach przedstawiających dzieci.
 
Zdjęcia rozmieszczone są sekcjami - te najbardziej poruszające to oczywiście wojna i praca. Tak jak chwyta za serce przestraszony wzrok dziecka w Bejrucie, tak też zatrważa mały pracownik kopalni. Wzruszająca jest sekcja relacje - dzieci razem tańczące, śmiejące się, grające w piłkę 

W wywiadzie, którego projekcja wyświetlana jest na końcu korytarza artysta podzielił się jeszcze jedną ciekawą refleksją. Choć - jak już wcześniej wspomniałam - fotografował dzieci w różnych miejscach, na różnej szerokości geograficznej, to jednak stwierdził, że wszystkie dzieci są takie same. Podobnie się zachowują, podobnie reagują, mają taką samą potrzebę zabawy, beztroski, wolę życia, a ponieważ każdy z nas był kiedyś dzieckiem, to i my tak naprawdę jesteśmy wszyscy do siebie podobni. Zmienia nas życie, różnicują okoliczności, wpływa na nas rodzina, kultura, religia, ale w gruncie rzeczy jesteśmy tacy sami. 

Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka

Fotografia to dla mnie magia. To wyraz wrażliwości na to, co czasem nieuchwytne. Zdjęcia McCurry'ego są tak sugestywne, że czasem czuć w ustach kurz, czuć drapiącą kapotę, czuć tropikalne, wilgotne powietrze, a w uszach słychać dziecięcy śmiech, krzyk, ciszę... 

Cieszę się, że mogłam oglądać niezwykłe kadry McCurry'ego z Mikołajem. Obydwoje byliśmy poruszeni do głębi. To też piękna lekcja fotografii.

Jeśli jesteście we Florencji, czy też planujecie swój pobyt, warto wystawę "Children" w Ospedale degli Innocenti wpisać na listę. W cenie biletu można zwiedzić całe muzeum, które też oczywiście zasługuje na uwagę. 
Jeśli o samym obiekcie chcielibyście dowiedzieć się więcej, zapraszam jak zawsze do lektury Sekretów Florencji i Nowych Sekretów oraz do oglądania Dom z Kamienia YouTube

Na dziś to już tyle. Ostatnie lipcowe dni wypełnią najbliższy weekend, a zaraz po nim... 
Cicho sza!
Pięknego dnia!

Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka
Steve McCurry Ospedale degli Innocenti, Kasia Nowacka