Złe skojarzenia i rodzi się bunt
sobota, maja 27, 2023- Chyba znalazłam kogoś, kto przerzuci was na Romanię - powiedziałam do Tomka z dumą.
Popatrzył na mnie jakby lekko ogłupiały i zaraz zapytał:
- Czy ty sobie zdajesz sprawę jak to zabrzmiało?
- Jak???
- Jakbyś mówiła o nielegalnych imigrantach z Meksyku albo o Żydach w czasie wojny.
- Rzeczywiście... To jakaś paranoja... Dobrze, że nie potrzebujecie lewych dokumentów.
Lokum i gościnne ręce już na chłopców czekają, teraz tylko kwestia dojechania do Faenzy, a to powinno być chyba z każdym dniem coraz mniej skomplikowane. Powoli już wszyscy są zmęczeni i jak tak dalej pójdzie, to sami sobie jakiś szlak przez góry wytyczymy. Co chwila na fb pojawia się pytanie: "czy można dojechać do Modigliany?", a odpowiedzi są różne - "można, ale z autoryzacją", "można i to bez, bo nikt nie pilnuje", ktoś inny donosi, że jego akurat zatrzymali, więc autoryzacja potrzebna, jeszcze inny, że to niebezpieczne i jeśli ktoś nie musi, ten niech się powstrzyma. Bądź człowieku mądry i pisz wiersze.
A życie przecież toczy się dalej!
Już w czwartek wyświetliło mi się na telefonie powiadomienie z dziennika elektronicznego, że dzieci nie są obecne na lekcji. Niewiele myśląc napisała w rubryce na usprawiedliwienia kilka słów. Poniosło mnie... Potem chłopcy wyjaśnili, że to system i tego w ogóle nikt oczywiście nie liczy. Kolejnych dni już zatem nie usprawiedliwiam.
Nadal kwitną maki - kwitną wszędzie, nawet na murach! I dziki bez, czyli sambuco też kwitnie.
Kwitnie bielą majową, dziewiczą, wonną i tak sobie myślę, że znów soku trzeba chłopcom zrobić, przynajmniej odrobinę osłodzić te dni trochę na opak.
Mikołajowi w sumie nie trzeba niczego osładzać, wraz z całą bandą marradyjskich przyjaciół włóczą się dziś po Florencji. I dobrze! Niech korzystają!
A ja zamykam do poniedziałku lekcje - przynajmniej te on linę, czekam na przyjacielskie aperitivo i dalej obmyślam przerzut.
Sobota już sprząta po obiedzie, więc kończę bajanie i zostawiam dwa zaproszenia.
Jedno do lektury zapisu rozmowy sprzed kilku dni - do rozmowy, za którą serdecznie dziękuję Marcie Wiśniewskiej.
Drugie na profil YouTube Domu z Kamienia, bo już za kilka dni ukaże się nowe video. Przypomnę też, że jeśli chcecie mieć powiadomienie o nowych publikacjach, nie wystarczy zwykła subskrypcja, trzeba kliknąć dzwoneczek.
Dobrej reszty weekendu!
DZONECZEK to po włosku CAMPANELLINO (wym. kampanellino)
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
0 komentarze