O tym, dlaczego mimo zmęczenia nie narzekam na budzik o świcie...
poniedziałek, maja 08, 2023Pierwszy poniedziałek od długiego czasu, który powinien być grany według swojego typowego scenariusza (powinien - bo nigdy nie wiadomo, co się wydarzy). Pierwszy od dawna tydzień na starcie, bez żadnych wielkich planów, ekstrawagancji, "wyskoków". I przyznam szczerze, że bardzo mnie ten powrót do normalności cieszy, bo zawsze powtarzam, że ja tę moją "normalność", codzienność uwielbiam.
Przecież to już ostatni miesiąc szkolnych pobudek, kiedy mam w domu dwóch licealistów! Od września będę zwlekać z łóżka już tylko Mikołaja, a Tomek w swoim lokum będzie ogarniał się sam. Ktoś w to w ogóle może uwierzyć? Ten chłopczyk w niebieskim fartuszku, który "wczoraj" stał przed drzwiami marradyjskiej podstawówki zaczyna już odliczenie do matury i zaraz zakończy kolejny etap włoskiej edukacji. Dla mnie to jest "sajens fikszyn".
Nie będę więc marudzić, że chciałabym pospać, tylko będę to ostatnie zwyczajne - niezwyczajne poranki celebrować z namaszczeniem.
Niedziela była pierwszym od dawna dniem bez większych planów - oczywiście nie licząc porannego wywiadu. Udało się wspólnymi siłami - jak dobrze mieć dwie pary mocnych rąk na stanie - doprowadzić nasz ogródek do wersji popisowej, więc to był wielki sukces, udało się ogarnąć to i tamto, co w ostatnich tygodniach było zaniedbane, a na koniec udało się wyrwać na chwilę i znów rangerem powojażować po Romanii.
Zawitaliśmy do Brisighelli na jakiś jarmark. Dużo sztuki hand made, dużo lokalnych przysmaków, wspaniała muzyka i słońce gorące, jakiego nawet czerwiec by się nie powstydził.
A jeśli już byliśmy w Brisighelli, to oczywiście nie mogło zabraknąć spaceru po Parku "Vena del Gesso". To co tam się wyprawiało z kolorami, z kwiatami, z obfitością wegetacji, przechodziło ludzkie pojęcie. Nawet Mario zadziwił się:
- Popatrz jaki tu bogactwo kwiatów!
A ja w kwestii kwiatów zaczynam tym samym moje coroczne peany ku czci ginestre!
Pięknego dnia wszystkim, a moim chłopcom dobrego ostatniego miesiąca w tym roku szkolnym, który dla Tomka jest ostatnim rokiem licealnym.
SKOŃCZYĆ to po włosku FINIRE lub TERMINARE
Bluzka i spódnica: madame.com.pl
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
1 komentarze
Codzienność , nie zakłócona dramatami = szczęście ! Marysia ❤️
OdpowiedzUsuń