Trudne nazwy, dziwne sposoby i piękny świat
wtorek, lutego 14, 2023- Ja nienawidzę tej biologii - wyklinał Mikołaj nakrywając do kolacji.
- Nie zaczynaj z tą samą śpiewką. Po co palić energię na lamenty. Skup się na nauce. Zalicz to i już.
- Niech matka posłucha czego ja się mam nauczyć: acido de-so...
- Aaaa kwas dezoksyrybonukleinowy! - przerwałam radośnie sylabizowanie Mikołaja, a ten popatrzył na mnie, jakbym nagle przemówiła po arabsku.
- Acido desossiribonucleico - jak włoskie echo odezwał się Tomek z drugiego końca kuchni, na co młodszy brat zaniemówił, posądzając nas zapewne o spisek. - Acido desossiribonucleico - powtórzył jeszcze raz. - To jest taka nazwa, że jak widzisz ją pierwszy raz to nawet jej przeczytać nie umiesz, ale jak już się nauczysz, to nie zapomnisz do końca życia.
- Potwierdzam. Kwas dezoksyrybonukleinowy.
- Czy to się Matce kiedyś do czegoś przydało?
- Nie, nie przydało. Ani to, ani mitoza, mejoza, ani badanie przebiegu zmienności funkcji, ale jeśli ktoś został lekarzem, botanikiem czy nie wiem kim tam jeszcze, to już użyteczne, prawda? To że system szkolny jest czasem bez sensu - zgadzam się, ale teraz go nie zmienisz, więc naucz się tej biologii na tyle, żeby to zaliczyć i nie marudź.
W poniedziałek po kolacji naczynia zmywał Mikołaj - tak wypadało według grafiku, który chłopcy rozpisują między sobą. Nim jednak zabrał się za zmywanie poszedł się wykąpać, a kiedy weszłam do kuchni stał przy zlewie w tej swojej wściekelkolorowej piżamie jednorożca i... kurtce dżinsowej.
- Dlaczego ty masz na sobie kurtkę?
Miałam zrobić na dziś zagadkę - "dlaczego do zmywania naczyń Mikołaj założył kurtkę?", ale stwierdziłam, że nawet za sto lat nikt nie wpadłby na dobry trop.
- Piżama nie ma kieszeni... - w tym miejscu odchylił pazuchę dżinsowej kapotki, żeby zademonstrować telefon, do którego są przyczepione słuchawki. Mikołaj jest melomaniakiem. Muzyka towarzyszy mu niemal przez cały dzień. Jeśli piżama nie ma kieszonek, to nie ma gdzie tego telefonu trzymać. Proste.
W niedzielę pojechaliśmy z Mario na spacer drogą słońca. Jak to brzmi! La Strada del Sole! Opisywałam ten skrawek świata w Nieznane Toskania i Romania. Gdzie Dante mówi dobranoc. To droga, która łączy Passo della Collina - na granicy Toskanii i Emilii Romanii z Modiglianą. Oczywiście to trasa alternatywna i nawet nie wszyscy tubylcy ją znają. My odkryliśmy ją przypadkiem kilka lat temu.
Niby nic tam wielkiego nie ma - ot szpalery cyprysów, kamienne domy, latem słoneczne ginestre, jesienią taniec kolorów w winnicach, widok na dolinę Toskanii i z drugiej strony na Romanię, a przy dobrej pogodzie można zobaczyć jak Adriatyk zaznacza linię horyzontu. Niby nic, a tak wiele... Nawet nową rolkę uniesiona zachwytem zaraz zmontowałam.
Perturbacje pogodowo zimowe z minionego tygodnia uderzyły tym razem trochę niżej. Śniegu było dużo nawet w Cesenie i Riccione, a u nas nic. Przejechaliśmy z naszej doliny do doliny Acerrety - tam kilka placków śniegowych zalegało w zacienionych miejscach, a potem dotarliśmy na Strada del Sole, skąd widać granie wydzielające następne doliny i im dalej na południe tym bieli było więcej. Zadziwiające.
Tak czy inaczej dobrze było znów chodzić bez czapki, nie chować się po czubek nosa w szaliku i porzucić zimowe butki. Oby już szło ku ciepłemu! Pogodę mamy teraz bajeczną!
Wtorek dobija do południa. Niech dzień mija bez wybryków!
KWAS to po włosku ACIDO (wym. aczido)
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
2 komentarze
Może warto sobie najpierw to poukładać w głowie, że główną jednostką budulcową (cegiełką) jest ‚nukleotyd’, stad nazwa kwasów nukleotydowych. Łatwiejszy do zapamiętania jest pewnie acido ribonucleico (czyli nasze poczciwe RNA). DNA w porównaniu do niego zagubił cząsteczki tlenu i zrobił się desossiribonu
OdpowiedzUsuńDziękuję 🙏 jak ktoś jasno wytłumaczy to wszystko wydaje się łatwiejsze:)
Usuń