Zupełnie niechcący urodziło się kilka refleksji w duchu literackim
niedziela, stycznia 15, 2023- To właśnie jest w tym wszystkim najpiękniejsze... - powiedział jeden z biesiadników, kiedy już wstaliśmy od stołu i skupieni staliśmy przy trzaskającym kominku, bo jakoś nikomu nie spieszyło się bardzo do wyjścia. - Nie polowanie, nie strzelanie, ale to tutaj. Ludzie, rozmowa, bycie razem.
- Tak... Też tak myślę, jak na was patrzę - przytaknęłam.
Była polenta i frizzaglio - to typowe danie z dzika, typowe raczej dla Romanii, pieczone kasztany, deser mascarpone, wino i porzeczkowa nalewka. Było gwarnie, ciepło i pysznie, a przy stole snuły się tak barwne opowieści, że siedziałam jak dziecko zasłuchane w bajki opowiadane przez dziadków i gdzieś tam w głowie kołatał mi się kolejny pomysł na książkę. Egoizmem byłoby z mojej strony nieopowiedzenie pewnego dnia choć połowy tych historii.
Życie jest pełne inspiracji, ludzie są pełni historii, a historia... pełna jest inspirujących ludzi.
Styczeń już na półmetku. Mówią, że idzie zima. Jakby ocknęła się nagle - zupełnie jak ja, kiedy zdarzyło mi się zapomnieć o nastawieniu budzika. Jeszcze nie dziś, bo dziś nadal - dla odmiany po stronie Romanii - ma być zima jesienna, ale w najbliższym tygodniu i śniegiem straszą i termometry nos na kwintę mają spuścić. Święte prawo zimy...
Przede mną pierwsza od dawna "zwykła" wolna niedziela, a ja mam zamiar wykrzesać z niej tyle niezwykłości, ile się da. Pierwszą niezwykłością jest chwila relaksu, drugą domowy, toskański obiad, a trzecią będzie spacer w bardzo lubianych przeze mnie okolicznościach przyrody. Mam nadzieję, że to będzie dobry dzień - dzień pełen niezwykłości, które będą inspiracją do nowych opowieści. Poza tym przy łóżku urosła góra książek i wreszcie mogę oddać się lekturze bez wyrzutów sumienia. Czeka Pasolini, czeka historia Lorenzo il Magnifico, czeka pewna, nieco archaiczna powieść, której akcja dzieje się na Procida, a jeszcze opowieść z Bretanii i kolejna powieść, również osadzona we Francji. Tak już mam, że podróże zawsze muszą mieć u mnie tło literackie. Jeśli już podróżuję to wszystkimi zmysłami i na wielu płaszczyznach, do głębi. Każda podróż w moich myślach łączy się ze starannie dobraną lekturą. Ostatnimi czasy niestety zaniedbałam ją trochę, bo sama wzbijałam się na pisarskie "wyżyny".
Pięknego dnia!
OKOLICZNOŚCI to po włosku - CIRCOSTANZE (wym. czirkostance)
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
0 komentarze