Muzycznie na wyciszenie i mała zagadka

wtorek, lipca 12, 2022

Dom z Kamienia blog Katarzyny Nowackiej

Kolację zjedliśmy we dwoje. Mikołaj w tym czasie wojażował z przyjaciółmi po Marche, wojażował do zachodu słońca, którego obrazkami się oczywiście natychmiast ze mną podzielił. 
Ja i Tomek siedzieliśmy natomiast przy stole w Biforco zajadając makaron i słuchając muzyki. 

Tomek wciąż poszukuje nowych - starych wykonawców, tekściarzy, którzy oprócz muzyki mieli też coś do powiedzenia. Obydwoje jesteśmy zgodni co do tego, że najlepszą muzykę i teksty to pisali lata temu i tam nasze gusta zacumowały. Muzykę współczesną - z pojedynczymi wyjątkami - mamy w poważaniu. 

- Szkoda, że nie było cię wczoraj na koncercie. Podobałoby ci się. Tarara - ta - ta - ta - próbowałam zanucić fragment ścieżki dźwiękowej skomponowanej przez Morricone, a Tomek z uznaniem kiwnął głową. - A potem było tylko lepiej, nawet twój ulubiony De Andre! Czekaj, czekaj, co to  było... Coś z voltare...
- O właśnie! 
Posłuchaliśmy razem, a Tomek między jednym kęsem, a drugim podśpiewywał, bo zna na pamięć chyba wszystkie teksty wspomnianego cantautore
- Moją ulubioną De Andre jest tak czy inaczej Pescatore
Wysłuchaliśmy razem kolejnego utworu, a potem jeszcze następnych, przerzucając się pytaniami: a to lubisz? znasz?

Dom z Kamienia blog Katarzyny Nowackiej

- A Franco Battiato słuchałeś kiedyś? 
Nie słuchał. Nie znał. Posłuchaliśmy więc razem kilku piosenek, w tym chyba najsłynniejszej La Cura
Przy okazji też dowiedziałam się, że utwór ten napisał Battiato dla swojej własnej duszy i teraz wydaje mi się jeszcze bardziej wyjątkowy niż wcześniej. 

Po kolacji miałam do załatwienia pewną sprawę. Szłam do Marradi sama pod rękę z własnymi myślami. Dialog z nimi co i raz przerywał tylko dźwięk przychodzącej wiadomości. Muszę się chyba nauczyć wyciszać telefon, ale wciąż kłóci się to z moim poczuciem obowiązku, by być na każde zawołanie. Załatwiłam sprawę w kilka minut. Do domu wracałam z wielką halką przewieszoną przez ramię... Po co człowiekowi halka? Odpowiedź na to pytanie już za kilkanaście dni, a tymczasem można popuścić wodze fantazji. 

Próbuję złapać oddech. Na dziś mam bardzo ładne fotograficzne plany. Zobaczymy z się z nich urodzi. 

DOBREGO dnia!

VOLTARE to po włosku PRZEWRÓCIĆ na przykład stronę 

bluzka: www.madame.com.pl

Spodobał Ci się tekst?

Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:

  • Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
  • Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
  • Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.

PODOBNE WPISY

2 komentarze

  1. La cura może być interpretowana (i jest) na różne sposoby. Niektórzy interpretują ją jako modlitwę. Niewątpliwe jest to poezja, która wyraża ogromną miłość. Sam Battiato nigdy nie określił dla kogo\czego napisał tę piosenkę. Zgłębiał różne religie e filozofie. Do mnie przemawia interpretacja, że w tej piosence zwraca się do "essere umano" istnienia ludzkiego, jako takiego, bez względu na wyznanie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie to mialam na myśli. Do mnie też przemawia taka interpretacja.

      Usuń