Wszystko wraca do starego rytmu, a firanka tak pięknie tańczy...
sobota, maja 28, 2022O poranku delikatny majowy powiew leciutko porusza firanką. Za oknem znajomy ptasi trel - szeptana polifonia bohaterów aurory: fiju fiju, tirlu tirlu, piu, piu... Firanka unosi się z gracją odsłaniając na moment zieleń wzgórza Pianorosso, a potem łagodnie opada. Wszystko powoli wraca do dawnego rytmu...
Co to był wczoraj za wieczór! Co to był za tydzień! Co to była za ekipa! Co to była za pogoda! Taką litanię mogłabym ciągnąć i ciągnąć, ale na podsumowania przyjdzie czas na spokojnie. Dziś tylko jeszcze jedno wielkie DZIĘKUJĘ!
Dziękuję za czas, za radość, za życzliwość, za zaufanie, za dobre słowo, za wspólny śmiech i wspólne łzy, za dreptanie na szlaku i za spacer po Florencji, za wspólne toasty i wałkowanie ciasta na makaron, za tańce i hulanki, za elastyczność i pomoc, za współdziałanie, za rozmowy, za rady i wyznania, za uściski pełne ciepła i za końcową piosenkę napisaną specjalnie dla nas, która otworzyła w sercu tamę i z oczy trysnęła powódź łez. Nikt do tej pory nie napisał dla mnie piosenki...
Ileż nieprawdopodobnego dobra!
Polifonia aurory trawa, a firanka nadal tak pięknie "tańczy". Wszystko powoli wraca do dawnego rytmu...
Teraz trzeba przygotować lekcje na cały tydzień, trzeba podgonić z pisaniem, bo trzecia książka sama się nie napisze, trzeba ogarnąć dom i ogródek, bo wstyd, jak nie wiem co. Trzeba uporządkować tyle zaległych spraw...
Czuję jak powoli schodzi ze mnie adrenalina i ogarnia mnie nieziemskie zmęczenie. Dobrze, że jutro ma padać. Tylko jutro - potem znów wraca do nas sierpniowy maj i zaraz czerwiec rozpalony zawita.
I zaraz też koniec roku szkolnego. Maj szykuje się do odlotu, jak uczestniczki naszych warsztatów. Maj był w tym roku taki piękny, taki maj zdecydowanie powinien bisować.
Zaraz zaplanowane wakacje, ale aż się boję na głos o tym myśleć, bo z planami to tak różnie bywa. Oby wszystko się udało, obym za dwa tygodnie znów mogła cieszyć się urokiem jednego z moich ulubionych włoskich regionów. Jeszcze nie dowierzam...
Tymczasem dobrego dnia, dobrego ostatniego już w tym roku majowego weekendu!
FIRANKA to po włosku TENDA (wym. tenda)
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
0 komentarze