Dzikie orchidee i niedzielne dylematy
niedziela, kwietnia 03, 2022
Nie licząc roku z zimą stulecia, która to opóźniła nadejście wiosny do niemożliwości, tegoroczna wiosna jest chyba najzimniejszą ze wszystkich moich marradyjskich wiosen. Jest kwiecień, a ja jeszcze ani razu nie zażyłam słonecznych kąpieli! I paradoksalnie wcale nie brakowało słońca, tylko te temperatury nie były aż tak rozpieszczające, a kiedy były, to chyba ja nie miałam czasu, albo już sama naprawdę nie wiem, co to się w tym roku porobiło...
Chyba tylko dwa razy do tej pory wyszłam na dwór z gołymi nogami i przede wszystkim wciąż jeszcze nie przepakowałam garderoby z zimowej na letnią! Moje białe sukienki nadal śpią w pokrowcu pod łóżkiem. Mam nadzieję, że w nadchodzącym tygodniu to się zmieni.
Łąki Apeninów nadal są - mimo pogodowych kaprysów - fioletowe. Nawet jeszcze bardziej fioletowe niż przedtem, bo teraz szafirki i dzikie orchidee wypełniły luki pomiędzy kwiatami świętego Józefa. Dzikie orchidee w kwietniu kwitną tu na bogato - nie tylko fioletowe, ale też liliowe, różowe i białe. Są takie miejsca, które wydają się wyrwane z bajkowych scenerii.
Kiedy przychodzi niedziela, dopada mnie kryzys - zupełnie jak osiołka przed żłobami. Z jednej strony marzy mi się trekking, ale taki, żebym czuła nawet mięśnie uszu, z drugiej posiedziałabym w domu, popisała, odpoczęła, pobyła bez zegarka, a z trzeciej jeszcze strony niesie mnie w miejsca nowe, trochę odleglejsze... A do tego co rusz rodzą się nowe pokusy - jak nie giornate FAI, to darmowe muzea... I weź człowieku wysiedź w domu.
I tak oto zrodził się plan na dziś... Lista miejsc do odwiedzenia jest długa, bo długa też jest lista nowych historii, którymi chciałabym się podzielić, a do tych potrzebny mi jest fotograficzny materiał. Nie wiem co się uda i na ile się uda, ale dobry plan to połowa sukcesu. Dlatego dziś bez wielkich opowieści. Tylko kilka kwiatków na dzień dobry i do "zobaczenia" jutro - mam nadzieję z nowymi sekretami.
PIĘKNEJ NIEDZIELI
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
0 komentarze