Settignano - miasteczko florenckich kamieniarzy - moja nowa miłość
wtorek, marca 08, 2022Michał Anioł kochał rzeźbę ponad wszystko. Jak sam twierdził marmurowy pył wymieszany był z mlekiem mamki, która go wykarmiła. To właśnie tu w Settignano wśród najsłynniejszych kamieniarzy artysta spędził swoje szczenięce lata i potem wielokrotnie jako dorosły i znany już rzeźbiarz tutaj powracał, bo jak sam twierdził, miejsce to spowijała swojska atmosfera, prostota i na każdym kroku czuć było zamiłowanie miejscowych do rzeźbienia w kamieniu. Można pokusić się o stwierdzenie, że miłość Michelangelo do rzeźby narodziła się w Settignano. Okoliczne tereny znane były w tamtych czasach z kamieniołomów.
Choć wycieczkę do Settignano, które jest przecież tuż "za płotem", planowałam odkąd po raz pierwszy przeczytałam Udrękę i ekstazę, to plan ten zrealizowałam dopiero w minioną niedzielę.
Settignano znajduje się niedaleko Fiesole, ale jednak panuje tu zupełnie inna atmosfera. O ile słynne miasteczko na wzgórzu z widokiem na Florencję jest ulubionym celem turystów, o tyle o Settignano słyszeli pewnie nieliczni. Jeśli dziś zapytacie mnie, które miejsce bardziej chwyta mnie za serca, bez chwili namysłu odpowiem - miasteczko kamieniarzy. Czekam teraz na prawdziwą wiosnę, by znów do Settignano powrócić i zrealizować mój kolejny plan związany z tym miejscem. Mam zamiar poznać to miejsce do głębi...
Coś mnie tam bardzo mocno chwyciło za serce...
Może w Settignano nie ma zabytków takiej rangi jak w Fiesole, ale panuje tu wyjątkowa atmosfera, przedziwna mieszanka swojskiej Toskanii i nieco kosmopolitycznego, artystycznego ducha. Poza tym, stąd też, tak jak z Fiesole - z tarasu na placu Desiderio - widać Florencję jak na dłoni...
Oczywiście jednym z najsłynniejszych kamieniarzy!
Desiderio da Settignano urodził się w pierwszej połowie XV wieku. Wśród jego dzieł najbardziej rozpoznawalne są chyba marmurowe popiersia kobiet i dzieci, które dziś można podziwiać nie tylko we Florencji, ale też w Paryżu, w Berlinie, a nawet Waszyngtonie.
Settignano w kolejnych wiekach stało się przystanią wielu innych artystów - jak widać nie byłam pierwsza z moim niedzielnym oczarowaniem tym miejscem. Przez rok żył tu Mark Twain. Przybywali tu też chętnie włoscy malarze - plac w Settignano uwiecznił na jednym ze swoich obrazów Telemaco Signorini.
Przez dwanaście lat mieszkał w Settignano słynny pisarz, poeta i dramaturg Gabriele d'Annunzio. Artysta zakwaterował się w willi La Capponcina. Były to czasy jego płomiennej miłości do Eleonory Duse - słynnej w tamtych czasach, włoskiej aktorki teatralnej. Nie bez znaczenia oczywiście jest fakt, że kobieta mieszkała tuż obok w willi Porziuncola.
Na lokalnym cmentarzu pochowany jest natomiast Niccolò Tommaseo - włoski pisarz i językoznawca. Jego nazwisko kojarzy się przede wszystkim ze słownikiem języka włoskiego i słownikiem synonimów. Artysta jest też autorem słynnej powieści Fede e Bellezza.
I na koniec jeszcze notka z czasów współczesnych. Kto zna odrobinę włoską muzykę, temu być może obiła się o uszy nazwa grupy Litfiba. W grudniu 1980 roku w cantinie Casa del Popolo odbył się pierwszy koncert grupy, która już na zawsze zapisała się w historii włoskiej muzyki rockowej. To właśnie tu, właśnie w tamtym momencie zaczęła się florencka "New Wave".
Tą opowieścią i spacerem po Settignano życzę Wam dobrego dnia, a już jutro mam nadzieję, uda mi się pokazać kolejne toskańskie Skarby. Wielka litera była zamierzona.
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
2 komentarze
Piękne miejsce. Mój mąż wczoraj stwierdził, że gdyby Rosja miała zamiar zaatakować Włochy, to rzuca wszystko i jedzie bronić tego piękna :) Pozdrawiam, Ewa
OdpowiedzUsuńKasiu rozumiem , że w tym Settignano nie ma już kamieniołomów z których Michał Anioł pozyskiwał marmurowe bloki ? Ale czy pozostał jakiś ślad po nich i dotrzesz tam niebawem ? Uściski Aneta :)
OdpowiedzUsuń