czwartek, lutego 24, 2022

Pewnie wielu Czytelników czeka na wieści ode mnie, więc cokolwiek muszę napisać, ale dziś tylko dwa słowa i pozwólcie mi potem chwilę pomilczeć. Może chwilka ciszy mi wystarczy, bo przecież pisanie w wielu momentach mi pomagało.

Moim ulubionym życiowym mottem jest: wszystko zawsze układa się pomyślnie, jeśli nie jest pomyślnie, to znaczy, że jeszcze się układa. Od wczoraj ze wszystkich sił staram się myśleć, że widocznie jeszcze się układa. Marnie mi to wychodzi, ale staram się. 

Ps.

Dopiszę jeszcze, bo chyba w kontekście ostatnich wpisów byłam zbyt enigmatyczna. Pisząc mam nadzieję, że się jeszcze układa - myślę o moim zdrowiu. Jeśli macie jeszcze cierpliwość trzymać kciuki, są mi bardzo potrzebne. 


 

Spodobał Ci się tekst?

Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:

  • Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
  • Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
  • Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.

PODOBNE WPISY

7 komentarze

  1. Pani Kasiu, cokolwiek się dzieje, nie ma sytuacji bez wyjścia. Tak, wszystko się układa. Jeśli problemy są ze zdrowiem, to trzeba mieć wiarę w medycynę, która czyni cuda. Jeśli inne problemy, to już w ogóle nie ma o czym mówić, bo one zawsze w ten czy inny sposób się kończą, a życie wraca na równe tory. Pozdrawiam serdecznie, Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mądrze napisane... Pani Kasiu poukłada sie, jak zawsze. Serdeczności!

      Usuń
  2. Właśnie nadrobiłam trzydniowe zaległości w czytaniu i mocno zmartwił mnie wtorkowy wpis. Zawsze zazdrościłam Pani odwagi w podjęciu tej najważniejszej decyzji, ale to zazdrość pozytywna, pełna podziwu, bo ja odwagi na podjęcie podobnej decyzji nigdy nie miałam. Szczerze podziwiam też upór i konsekwencję w dążeniu do kolejnych celów. Co do dzisiejszego wpisu, to też uważam, że wszystko zawsze jakoś się układa, choć nie zawsze wiadomo kiedy to będzie. Jeśli zdarza się Pani rozmawiać ze świętymi, to polecam św. Judę Tadeusza od spraw trudnych i niemożliwych.
    Pozdrawiam serdecznie, ślę same ciepłe uczucia z Warszaw,
    Anka T.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cześć Kasiu, mam nadzieję, że wszystko się ułoży pomyślnie. Bardzo Ci kibicuję, jesteś bardzo pozytywną, cudowną kobietą. Ja miesiąc temu usłyszałam diagnozę - rak piersi - i od tej pory żyję jak w Matrixie. Na duchu podtrzymuje mnie myśl o tym, że kiedyś w końcu odwiedzę wszystkie te piękne miejsca, które Ty tak ukochałaś!
    Jesteś dla mnie ogromnym wsparciem, mimo, że prywatnie nie miałyśmy okazji się poznać. Trzymam za Ciebie kciuki z całych sił!
    Justyna

    OdpowiedzUsuń
  4. Pani Kasiu, trzymam za Panią kciuki. Wszystko musi się ułożyć po Pani myśli.
    Pozdrawiam serdecznie i czekam na każde wieści.
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  5. Kasiu, odpoczywaj proszę, a my cierpliwie poczekamy na Ciebie.Myślę,ściskam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kasiu, trzymaj się i nie martw się, my będziemy martwili się za ciebie. A ty odpoczywaj. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń