Przysmaki, radość, dobry czas - wigilia 2021 w Domu z Kamienia
sobota, grudnia 25, 2021Tomek, tak jak obiecał, usmażył te chanukowe pączki. Dla mnie to majstersztyk, bo ja sama za ciasto drożdżowe zabrałam się wiele lat po tym, jak już gotowanie stało się na dobre moją pasją. Jakoś do "drożdży" wiecznie brakowało mi odwagi. Tomek natomiast postanowił zacząć od wysokiego C i wyszło mu to koncertowo. Wszyscy byliśmy wypchani tymi pączkami - tak były dobre. Ile zjadł Paw nie powiem, żeby nie robić mu obciachu, Mario tak smakowały, że poza tym co zjadł przy stole, dostał pączki nawet na wynos z przeznaczeniem na śniadanie do caffè latte, ale w ich dotrwanie do rana sam szczerze powątpiewał. Tak, tak, przepis będzie w swoim czasie, jak przestanę się lenić.
Wigilia w ogóle udała nam się miło i pysznie i wesoło. Mario, tak jak zawsze, zaskoczony był opłatkiem, jakby go widział pierwszy raz na oczy, ale w czasie kolacji dzielnie spróbował wszystkiego, a niektórych przysmaków z prawdziwym apetytem. Rzeczywiście wszystko było pyszne - kapusta i pierogi wyszły pierwsza klasa, i dorsz smażony był doskonały, i sałatki i sernik, wszystko na medal. I radość z prezentów i zaskoczenie i zachwyt. I długi czas przy stole i rozmowy. Bardzo to był dobry czas...
A ja sama tak skutecznie "się wyłączyłam", że nawet zdjęć porządnych nie zrobiłam. Tomek powtarza zawsze, że zdjęcia nie są konieczne, że momenty muszą zostawać w głowie i w sercu i tym razem na pewno tak się stanie.
Pogoda dziś i jutro ma być przepaskudna, bez najmniejszej nawet nadziei na spacer. Będziemy zatem się relaksować i zajadać kolejne przysmaki - cuda królewskie dziś wjadą na nasz stół, a pooglądanie szopek zostawimy na pogodniejszy moment.
I na koniec jeszcze tak cichutko się pochwalę, że chyba musiałam być bardzo grzeczna, bo Mikołaj zadbał o moje największe pasje. Mam teraz czym wojować w kuchni, a kolejne kilometry będę przemierzać w ślicznych, nowych scarponi!
Jeszcze raz życzę Wam dobrych świąt i dziękuję za lawinę wczorajszych życzeń, niektóre z nich - te prawdziwe, osobiste, szczere wzruszyły mnie do łez.
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
0 komentarze