Monte Rotondo raz jeszcze, forma, zachwyt i wicher w górze

poniedziałek, listopada 22, 2021

Dom z Kamienia, Kasia Nowacka, trekking Marradi
 
Na początku było całkiem ciepło, bo po kilku podejściach moja puchówka wylądowała w pasie zawiązana jak hawajska spódniczka. Potem przy domu na Monte Rotondo, znów powędrowała na grzbiet, a chustka, którą miałam na szyi - na głowę T. Wysoko wiatr był bardzo niegościnny. 

Fotografowałam tę samą drogę, którą szłam dokładnie dwa tygodnie wcześniej - niby tę samą, a jakże już inną. Kolory zdecydowanie przygasły. Apeniny przechodzą teraz ze złota i czerwieni w rudą burość, by zaraz wymalować się w gołębie błękity, grafity i zimową monochromatyczność. Apeniny są piękne w każdej wersji kolorystycznej, ale może właśnie ten jednolity, szaroniebieski kolor, w jaki stroją się zimą przydaje im najwięcej majestatu. Bez kolorowych fatałaszków widać ich nagie piękno.

Dom z Kamienia, Kasia Nowacka, trekking Marradi

T. nie była tym razem w formie, choć patrząc na zdjęcia, na których przeskakuje przez płotki, strach się bać co robi, kiedy forma jej dopisuje. Tak czy inaczej spędziłyśmy znów wspaniały czas, wędrując, paplając o tym i o tamtym, łapiąc równowagę, mierząc się ze szlakiem nie zawsze wygodnym, fotografując i oczywiście zachwycając się bez pamięci. 

T. dalej próbowała robić szu szu liśćmi, które listopad sponiewierał, ale słabo to szu szu wychodziło, bo sponiewierane liście już tak ładnie szeleścić nie potrafią. 

Słońca nie było prawie wcale, ale co jakiś czas pojedynczym promieniom udało się przecisnąć przez ołowianą kapotę nieba i wtedy jakby ktoś niczym w teatrze kierował reflektory tylko w wąski, wybrany punkt. To szmaragdowa robiła się łąka, to rozświetlało się Marradi...

Było nam naprawdę pięknie. Mimo braku formy T. (jak sama twierdziła), mimo wiatru, mimo przewagi ołowiu nad lazurem - było nam jak zawsze wyjątkowo. A tę wyjątkowość niech potwierdzą obrazki:

Dom z Kamienia, blog o Toskanii, trekking w Marradi
Niby nie w formie, a ławeczkę na piknik zaraz zmontowała!

Dom z Kamienia, blog o Toskanii, trekking w Marradi
Dom z Kamienia, blog o Toskanii, trekking w Marradi
Dom z Kamienia, blog o Toskanii, trekking w Marradi
Dom z Kamienia, blog o Toskanii, trekking w Marradi
Dom z Kamienia, blog o Toskanii, trekking w Marradi
Dom z Kamienia, blog o Toskanii, trekking w Marradi
Dom z Kamienia, blog o Toskanii, trekking w Marradi
Dom z Kamienia, blog o Toskanii, trekking w Marradi
Dom z Kamienia, blog o Toskanii, trekking w Marradi
Dom z Kamienia, blog o Toskanii, trekking w Marradi
Dom z Kamienia, blog o Toskanii, trekking w Marradi
Dom z Kamienia, blog o Toskanii, trekking w Marradi
Dom z Kamienia, blog o Toskanii, trekking w Marradi
Dom z Kamienia, blog o Toskanii, trekking w Marradi

I jeszcze jedna ciekawostka z toskańskich Apeninów - może i robi się teraz całkiem buro i góry takie jednolite, grafitowe, ale za to łąki są tak soczyście zielone, że aż chciałoby się rzec: listopadowi taka soczystość nie wypada!

Dom z Kamienia, blog o Toskanii, trekking w Marradi
Dom z Kamienia, blog o Toskanii, trekking w Marradi
Dom z Kamienia, blog o Toskanii, trekking w Marradi

Na starcie ustawia się już ostatni w pełni listopadowy tydzień. Ja mam mnóstwo spraw, którymi pragnę się podzielić, ale to już zostanie na jutro. Dziś tylko zapraszam Was do lektury krótkiego wywiadu, jakiego udzieliłam pewnemu portalowi
Pięknej reszty listopadowego poniedziałku!

BYĆ W FORMIE to po włosku ESSERE IN FORMA (wym. essere in forma)

Dom z Kamienia, blog o Toskanii, trekking w Marradi

Spodobał Ci się tekst?

Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:

  • Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
  • Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
  • Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.

PODOBNE WPISY

0 komentarze