Listopad niejedno ma imię...
czwartek, listopada 11, 2021Myśląc - LISTOPAD - nikt nie wyobraża sobie niczego pozytywnego. Nikt nie widzi kolorów, tylko szarość. Nikomu nie przychodzą na myśl dobre chwile, wielkie uczty, bajkowe spacery, radość, euforia, podróże, wakacje. Z listopadem zawsze jest jakiś problem, chyba każdy go ma. Dni są już wyraźnie krótkie, pogoda bywa taka, że człowiek nie wie, czy to jeszcze jesień czy już zima?
Tymczasem nasz wczorajszy dzień był zaprzeczeniem listopadowej tożsamości, do jakiej jesteśmy przyzwyczajeni.
Kolory "romagnolskich" winnic oszalały...
Poza samymi kolorami, było też serdeczne przyjęcie i poświęcony nam czas zarówno przez gospodarza winnicy, jak i wieczorem w Palazzo Torriani. Były kolejny raz wyborne wina, wina jak ambrozja, zaskakujące, zniewalające. Było też wczoraj ucztowanie, na które trudno nawet znaleźć odpowiednie epitety. Był spacer po Faenzy, były rozmowy - czasem bardzo inspirujące, czasem pełne śmiechu i głupot.
Warsztaty o tej porze roku to zdaje się doskonały sposób, aby odwrócić uwagę głowy od smętnych listopadowych myśli, które chciał nie chciał czasem lęgną się pod skórą.
Nie udało nam się wczoraj wpleść do grafiku jeszcze jednego planowanego punktu dnia. Jak zawsze czas nie pozwolił się rozciągnąć. Opowieść o nowym miejscu będzie więc innym - oby niedalekim - razem.
Dziś natomiast mamy nadzieję, mieć piękny trekking. Trasy już od rana kłębią mi się po głowie, a niezdecydowanie to dziś moje drugie imię. Tyle pięknych tras, że weź tu człowieku bądź mądry...
Ale, ale... Chyba już wiem....
Oby ten listopadowy czwartek też dał z siebie to, co najlepsze. Pięknego dnia!
ZAPRZECZENIE to po włosku NEGAZIONE (negacjone)
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
1 komentarze
Ja bardzo lubię listopad, to czas zadumy, refleksji, dobrej lektury, spacerów we mgle i mżawce, po których kubek herbaty z cytryną i ciepły koc jawią się niczym spełnione marzenie. Każdy mięsiac jest piękny, to tylko zależy od nas. Znam dużo osób, które lubią listopad, jak i inne miesiące, nie wiem, dlaczego ktoś uważa, ze każdy ma problem z listopadem? Może to kwestia równowagi ducha?
OdpowiedzUsuńŻyczę Pani najlepszych listopadowych doznań, i żeby w Pani otoczeniu znalazły się osoby umiejące się uśmiechać także do listopada 😉
Pozdrawiam najserdeczniej