Babskie wojażowanie po Marche - akt II - Elcito
środa, października 20, 2021Kolejny raz wyskoczyłyśmy z samochodu, bowiem znów rozciągnął się przed nami widok, jakby go największy artysta odmalował. W rzeczy samej trudno stawać w szranki z naturą. Słońce znalazło przesmyk w ołowianych chmurach i późno popołudniowe promienie światła spadły niczym jego złote włosy prosto na przedgórze Monti Sibillini. To się w głowie nie mogło pomieścić...
Zastanawiałyśmy się czy to możliwe, że to co majaczyło w oddali na jednym ze wzgórz to rzeczywiście osada na skale, do której planowałyśmy dotrzeć na koniec intensywnego dnia.
Jak się wkrótce okazało - to było właśnie to - zapomniane przez świat Elcito.
Elcito to kamienna osada, w której żyli dawniej chłopi i pasterze. Zbudowana została wokół resztek zamku, który stanowił funkcje obronne dla pobliskiego opactwa Abbazia di Santa Maria in Vallefucina.
Elcito wznosi się na skalnym czubku na wysokości 820 metrów nad poziomem morza tuż u stóp Monte San Vicino. Z racji swego nieprawdopodobnie widowiskowego położenia nazywane jest Tybetem Marche.
Inny przydomek jaki zyskała osada to "miasteczko ciszy" - il borgo del silenzio. Podobno dziś żyje tu tylko siedmiu mieszkańców. Staruszkowie, którzy się tutaj urodzili i tutaj też spędzili całe życie, ani myślą opuszczać Elcito. Żadnych sklepów, żadnej komercji, zaledwie jeden otwarty barek - otwarty chyba całkiem niedawno, by na powrót tchnąć w to miejsce życie.
Spacer wśród kamiennych domostw to jak podróż w czasie, a archiwalne zdjęcia z codziennego życia mieszkańców, które dziś zdobią wiekowe mury, jeszcze bardziej potęgują to wrażenie.
Uliczki są tu tak wąskie, że przemieszczać się można jedynie pieszo. Samochód trzeba zostawić na wyznaczonym u stóp Elcito parkingu, a potem ruszyć zaledwie dziesięciominutowym szlakiem, by dotrzeć do centrum osady, na główny plac z maleńkim kamiennym kościołem. Rozciąga się stąd zapierająca dech w piersi panorama.
Tak czy inaczej zachwycającą panoramą możemy cieszyć oczy nie tylko z placu, ale też niemal z każdego innego punktu osady. Można powiedzieć, że Elcito to same punkty widokowe. Ciągnące się bez końca lasy porastające dzikie, niezamieszkałe wzgórza, łyse polany, zielone łąki, na których pasie się bydło, a dalej jeszcze na horyzoncie pofalowane, patchworkowe pola niższej części regionu.
Niektórzy rekomendują, że najdoskonalszym momentem na podziwianie Elcito jest zima, kiedy puchata, biała kołdra przykrywa senną osadę. Ja natomiast myślę, że każda pora jest dobra, zwłaszcza wiosna i jesień.
W Elcito bierze początek kilka interesujących szlaków, w tym jeden z bardziej znanych, który prowadzi przez bukowy gaj - faggeta di Canfaito. To tutaj rosną największe buki w całym regionie Marche.
Wcisnęłyśmy się w każdy zaułek, sfotografowałyśmy każdy kamień, każdy centymetr panoramy rozciągającej się na 360 stopni. Zachwyciłyśmy się miejscem tak, że już bardziej chyba nie można. Było tam coś niezwykłego, coś nieuchwytnego, coś, co trudno opisać słowami. Może ta pierwotna cisza, może przestrzeń, może prostota zwykłego życia? Sama nie wiem... Ale coś na pewno było i chciałabym to znów poczuć. Mam nadzieję wrócić tam z chłopcami i koniecznie ruszyć szlakiem na Monte San Vicino.
Kiedy zeszłyśmy do samochodu, słońce znajdowało się już za wzgórzami i dolinę zaczynał spowijać mrok. Miałyśmy przed sobą jeszcze kilkadziesiąt kilometrów i godzinę krętej drogi, by dotrzeć do hotelu. Na dalszą część opowieści, zapraszam Was jednak już jutro, a jako zapowiedź, poniższe zdjęcie. Będą opowieści dziwnej treści oraz kolejne zdumiewające miejsca. Marche to niewyczerpana skarbnica.
Pięknego, październikowego dnia!
KILKADZIESIĄT to QUALCHE DECINA (kualke deczina)
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
1 komentarze
Piękne widoki. Patrząc na te zdjęcia od razu człowiek nabiera ochoty na włóczęgę w Waszym towarzystwie:)
OdpowiedzUsuń