W Palazzo Torriani jeszcze więcej magii
poniedziałek, lipca 19, 2021Choć minęło już wiele lat odkąd po raz pierwszy przekroczyłam próg Palazzo Torriani, wciąż każde odwiedziny tam są dla mnie jak piękna przygoda. Niemal za każdym razem dowiaduję się czegoś nowego, za każdym razem też mam poczucie "dotykania" tej magii, bo Palazzo Torriani to miejsce, gdzie magia mieszka w każdym, najmniejszym nawet przedmiocie.
- Bellissimo! Aż mam ciarki - powiedziałam wczoraj szeptem do Anny Marii.
- To widać. Twój entuzjazm widać w spojrzeniu. Są dni, kiedy jest go jeszcze więcej niż zwykle.
Ten entuzjazm nigdy mnie nie opuszcza, a wczoraj na pewno poszybował pod chmury. Po raz pierwszy bowiem Anna Maria i jej córka Mariaemilia zorganizowały zwiedzanie palazzo w strojach z dawnych epok. W każdym pomieszczeniu czekała inna niespodzianka. W jadalni szykowne panie grały w karty, w ogródku bawiły się dzieci, w salonie dama w pięknej sukni z XIX wieku haftowała, a w kuchni słynny kucharz Martino przygotowywał makaron. Aktorzy z naszego marradyjskiego teatru jak animatorzy ożywili wnętrza.
Było to niezwykle sugestywne. Patrząc na te wszystkie postaci dużo łatwiej było wyobrazić sobie życie w palazzo w minionych wiekach - a życie to musiało być bardzo kolorowe.
Anna Maria bajała, a ja miałam wrażenie, że cała jestem uszami. Znów ogarnęła mnie panika, że coś mi z tego umknie, ale z drugiej strony pocieszałam się myślą, że przecież ja mogę przyjść tu w każdej chwili - dopytać, porozmawiać, wysłuchać jeszcze raz.
I choć znam większość - większość, ale nie wszystkie oczywiście - historii związanych z rodem Torriani i palazzo, to wciąż słucham ich z tym samym zadziwieniem, jak wtedy, kiedy zawitałam tu po raz pierwszy.
Popatrzcie sami:
Niedziela poza niezwykłymi wrażeniami z palazzo przyniosła też pożegnanie z przyjaciółmi - lata mijają, a my się witamy i znów żegnamy, a mnie z roku na rok coraz bardziej w takich sytuacjach w gardle ściska.
Niedziela przyniosła też odpoczynek i relaks na leżaku i dała czas na lekturę i na pisanie. Tak zakończył się jeden z najintensywniejszych w te wakacje tygodni. Tymczasem na starcie nowy poniedziałek i nowy tydzień. Tydzień zaplanowanym trekingiem z wielkimi miastami z kolejnymi powitaniami. Niech to będzie dobry tydzień!
Na ŚCIŚNIĘTE GARDŁO ze wzruszenia Włosi mówią, że mają NODO NELLA GOLA
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
2 komentarze
Coś niesamowitego...
OdpowiedzUsuńTo prawda...
Usuń