Trekking podniebny, miejsca ulubione i sekret przestaje być sekretem
sobota, lipca 24, 2021To był fenomenalny dzień! Nawet jeśli upał na szlaku dawał się we znaki i zapasy wody szybko zaczęły się uszczuplać, nawet jeśli niektórzy z uczestników wyprawy poddawali w wątpliwość mój system określania trudności szlaków, nawet jeśli schodzenie częściowo odbywało się ruchem "dupnoposuwistym" - to dzień w pełni zasłużył na epitety: piękny, fenomenalny, zachwycający, ecc...
Przede wszystkim każdego, kto wyrazi chęć wspólnego trekkingu, już na starcie mam ochotę wyściskać z radości. Potem przeprowadzam zwykle krótki "wywiad" i szacuję na jaki szlak możemy się porwać. Mając więc w piątek do towarzystwa roześmianą grupkę pod wezwaniem "młodość" albo "wielcy podróżnicy", pomyślałam, że spokojnie możemy pokusić się o szlak ponad Crespino i wejść, a raczej wdrapać się na jeden z moich ulubionych punktów - na Uccellaię. To miejsce, gdzie naprawdę może człowiekowi palma uderzyć do głowy, bo nagle po "drobnym" wysiłku ma się jakby cały apeniński świat u stóp. I jak już się usiądzie na jednej ze skalnych półek, to nic więcej do szczęścia nie trzeba.
Piękny, roześmiany dzień zakończył się równie pięknym i jeszcze bardziej roześmianym wieczorem!
A ja nim poszłam spać dostałam pierwszą gratulacyjną wiadomość... I teraz to mi się dopiero trzęsie wszystko w środku!
Na początek najważniejsze jest to, że okładka bardzo się podoba. Oczywiście nie ocenia się książki po okładce, ale mam nadzieję, że treść spełni oczekiwania Czytelników. Tymczasem zapraszam Was - szukajcie na stronach Empiku w zakładce zapowiedzi.
I może, jeśli jest już na stronie empiku, to mogę pokazać też tutaj:
To wszystko, co dzieje się w ostatnich tygodniach skutecznie odciąga moją uwagę od upływania lata. Tylko od czasu do czasu myśli na moment zwalniają i wtedy ogarnia mnie panika, że przecież już lipiec cały przeleciał, a jeśli tak, to jesień za pasem, a ja się przecież latem nie zdążyłam nacieszyć.
A zatem dziś postaram się nim cieszyć jeszcze bardziej, jeszcze mocniej. Dziś będę się tym moim latem ukochanym cieszyć znów w Ukochanym mieście...
PIĘKNEJ SOBOTY!
ODKRYĆ SEKRET to po włosku SVELARE IL SEGRETO (wym. swelare il segreto)
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
5 komentarze
Kasiu, okładka bardzo mi się podoba! Mam nadzieję, że niedługo będę mogła kupić książkę. Pozdrawiam z Warszawy! Ania W.
OdpowiedzUsuńKasiu, jeszcze raz wielkie gratulacje! W tym roku będziesz miała przepiękny prezent urodzonowy :)
OdpowiedzUsuńA ja mam nadzieję otrzymać autograf na moim egzemplarzu ;)
Pozdrawiam serdecznie.
Ola N :)
Gratulacje! Nie wiem, kiedy znowu pojadę do Florencji (w tym roku czeka na nas Abruzja), ale książkę z przyjemnością przeczytam!
OdpowiedzUsuńTą książkę muszę mieć koniecznie! I serdecznie gratuluję :)
OdpowiedzUsuńKasiu, wielkie gratulacje z okazji wydania książki! Brawa za pasję, cierpliwość i wytrwałość w dążeniu do celu. BRAWO!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Muzien:)