Włoski świąteczno - noworoczny rozkład jazdy 2020

sobota, grudnia 19, 2020

Kasia z Domu z Kamienia blog

Wygląda na to, że wszystkie świąteczne "cuda", na które była nadzieja spełnią się, ale na chwalenie przed zachodem słońca nie mam jeszcze odwagi. W każdym razie stresów w minionych dniach nie brakowało i muszę przyznać, że mimo mojego brawurowego czasem optymizmu dałam się im skutecznie ograbić z sił. 

No nic.... będę te siły teraz odbudowywać, oby tylko pogoda nam dopisała. 

W piątek wieczorem ogłoszono nowy dekret wydający rozporządzenie na najbliższe świąteczno noworoczne tygodnie. Nie będę Wam tu rozpisywać, w który dzień jaki mamy kolor, bo to aż głowa boli od tego wszystkiego. 

W każdym razie dobre jest to, że: na kilka dni wchodzimy w żółtą strefę - od jutra do środy. Oznacza to, że mogę pojechać do dużego miasta i zrobić porządne świąteczne zakupy. Mogłabym nawet pojechać do Florencji, o ile oczywiście znalazłabym czas na takie fanaberie. Ponadto w dniach nieświątecznych w okresie między świętami i Sylwestrem oraz między Sylwestrem i Epifanią jesteśmy pomarańczowi, co oznacza, że możemy swobodnie przemieszczać się w granicach własnej gminy i przyległościach (dotyczy to małych gmin do 5000 mieszkańców), ale nie dalej niż 30 kilometrów od miejsca zamieszkania i z wykluczeniem stolicy regionu. To takie wyjście naprzeciw małym gminom. Dobre i to. 

Co to w praktyce oznacza dla nas? Że możemy swobodnie biegać po okolicznych górach, nawet jeśli administracyjnie należą do sąsiednich gmin. I tak sobie myślę, że gdyby rzeczywiście spadł śnieg, który zapowiadają, to może by się tak przejść nad Acquachetę... Zobaczyć wodospad w zimowej krasie to byłoby naprawdę coś. Możemy też pojechać do Palazzuolo, Brisighelii czy do Modigliany - te miasteczka w granicach 30 kilometrów się mieszczą. 

***
- Niedźwiedź się stresuje... 
- A czym teraz się ten Niedźwiedź stresuje? Dalej historią?
- Nie. Teraz gimnastyką. 
- Gimnastyką? A co masz? Pytanie klasówkę?
- Pytanie i nie bardzo umiem, bo się cały czas tej historii uczyłem. 
- Z czego masz to pytanie? - wtrącił się Mario.
- Z gimnastyki - powtórzył Mikołaj. 
Mario zmarszczył czoło i popatrzył na mnie, jakby czekał, że powiem: no coś ty, z matematyki, Mikołaj żarty sobie z ciebie stroi. 
Nic takiego jednak nie powiedziałam, a Mikołaj dalej był poważny. 
- Wyobrażasz sobie, że ja się muszę czegoś takiego uczyć? - powiedział Niedźwiedź już bardziej do Mario, który jakby nie do końca rozumiał sytuację. 
- Ale jak ty masz pytanie z gimnastyki??? Z gimnastyki????
Mario pokręcił głową, wygłosił kilka ubolewań w stylu "gdzie ten świat zmierza" i dalej odmierzał kuchenne półki.
Po południu Mikołaj znów narzekał, że stresuje się coraz bardziej i poprosił, żeby mógł być w sobotę na lekcjach nieobecny. 
- Nie uważam, żeby to było słuszne. Może napisz do nauczyciela, on przecież bardzo cię lubi i sam mówisz, że to rozsądny facet.  
- Ale ja nie mogę tak! 
- Dobrze. Nie chcę, żebyś się aż tak stresował. Jeśli naprawdę nie chcesz to tak zrobimy, ale mogę ci usprawiedliwić jedną godzinę, nie widzę podstaw żebyś był nieobecny przez cały dzień. 
Mikołaj nic nie powiedział, tylko poszedł do swojego pokoju przemyśleć jeszcze raz sprawę. 
Wrócił po jakiejś godzinie i powiedział:
- Jednak będę jutro normalnie. 
- O...
- To głupio tak kombinować. Nie będę z prof robić wariata. 
- Bardzo słusznie. Bravo!
- Po prostu zalicz tą gimnastykę, ocena nieważna i miej wolną głowę na święta.
- Ocena ważna, bo jak chcę iść do wojska to ocena ze sprawności jest jedną z ważniejszych.

*** 
Przed nami ostatni przedświąteczny weekend i w ogóle przedostatni weekend w tym roku. Powoli zbieram się do podsumowań, przeglądam zdjęcia z minionych 12 miesięcy, tysiąc refleksji galopuje przez głowę... Już niedługo podzielę się nimi i z Wami. Tymczasem dziś już uciekam do zajęć, to będzie jeszcze bardzo pracowita sobota.  

Dobrego dnia!


USPRAWIEDLIWIĆ to po włosku GIUSTIFICARE (wym. dżiustificare)

Spodobał Ci się tekst?

Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:

  • Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
  • Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
  • Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.

PODOBNE WPISY

2 komentarze

  1. Pytania z gimnastyki ?? Mam nadzieje Kasiu , że wkrótce opowiesz o tych wszystkich cudach które sie zadziały . Zasługujesz na nie jak malo kto ! Marysia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Marysiu:) O większości gdzieś półsłówkami, mimochodem wspominałam:)
      Wyobrażasz sobie pytanie z gimnastyki czy klasówkę? Ja to ewentualnie piłką lekarską musiałam porządnie rzucić i tyle:))

      Usuń