Toast, podsumowanie i zaproszenie do wspólnych wspomnień
środa, sierpnia 26, 2020
Wieść o tym, że zmieniam dom rozeszła się tonem błyskawicy. Małe miasteczka mają niezwykle szybki przepływ informacji. Gdziekolwiek się nie ruszę ktoś zatrzymuje, podpytuje: a jak to? a dlaczego? Chyba przez te siedem lat moja twarz na dobre przyrosła do pomarańczowego domu z zielonymi okiennicami nad rzeką Lamone.
Ja sama czuję się trochę nieswojo, ale zmiany są potrzebne i nie ma co dyskutować ani deliberować.
Jesteśmy teraz w rozkroku - część rzeczy tam, większość jeszcze tu. Kuchnia cała oskrobana, w mojej sypialni trzy testowe plamy w kolorze bianco avorio. Musieliśmy się wstrzymać i zostawić miejsce na działania elektryka i hydraulika.
Pierwotnie przeprowadzka zaplanowana była na koniec września. Po tym jak odwołali się wrześniowi turyści pomyślałam, że to okazja by zwinąć żagle już na początku miesiąca. Ale wyszło jak wyszło - plany planami, a życie sobie! Teraz mam nadzieję, że najdalej w październiku zdam klucze od starego domu i zacznę patrzyć na Biforco z nieco innej perspektywy. Tak się cieszę, że z mojej nowej sypialni będę miała widok na rzekę, całe Biforco i Monte Lavane, zamiast na przelotową ulicę!
Za kilka dni wyjedzie M. Potem na chwilę w drodze zatrzyma się K. Jutro jeszcze z kimś innym będę biegać po Florencji i tak zakończy się tegoroczny turystyczny sezon. Potem zostaje mi uczenie, pisanie, układanie nowego domu. Planów na jesień mam całe mnóstwo. To będzie inna jesień. Jesień marradyjska, jaką trudno sobie wyobrazić - bez kasztanowych sagr. Ale... będzie co będzie, jak mówią Włosi prendiamo quello che viene (bierzemy to, co przychodzi).
Kończąc turystyczny sezon zrobiłam małe podsumowanie. Choć z wielkich planów, wielu rezerwacji tak naprawdę ocalał tylko sierpień, to sierpień 2020 był bardzo intensywny. Policzyłam, że tu w Marradi i ze mną we Florencji było was w sumie 36 osób. Ile by Was było gdyby nie pandemia?
Wczoraj na fejsbuku Małgosia podsunęła pewien pomysł: a może bywalcy Marradi, Biforco, Domu z Kamienia podzieliliby się wspólnymi zdjęcio - wspomnieniami?
Co Wy na to? Byłoby to takie piękne, ciepłe podsumowanie na zakończenie pewnego etapu.
Wczoraj na fejsbuku Małgosia podsunęła pewien pomysł: a może bywalcy Marradi, Biforco, Domu z Kamienia podzieliliby się wspólnymi zdjęcio - wspomnieniami?
Co Wy na to? Byłoby to takie piękne, ciepłe podsumowanie na zakończenie pewnego etapu.
Będzie mi bardzo miło jeśli przyłączycie się do wspomnień. Wrzucajcie zdjęcia z tego roku i z minionych lat w komentarzach na fb, podsyłajcie na maila, watsapp, messenger, a ja jutro zbiorę je wszystkie i zobaczymy co nam z tego wyjdzie.
A ja dziś wznoszę toast za Was, za nas, za Wasze wakacje, za nasz wspólny czas i za to co jeszcze przed nami, również za tych, którzy dopiero do naszej doliny zawitają.
Wybrane na chybił trafił, na zachętę:
PIĘKNEGO DNIA!
KOŚĆ SŁONIOWA to AVORIO (wym. aworio)
sukienka: www.madame.com.pl
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
0 komentarze