Mały skrawek trochę innej Toskanii

niedziela, maja 03, 2020


Do tego pomysłu zupełnie niechcący natchnął mnie Mario...

Florencja, Siena, Arezzo, Pisa, Livorno, Lucca, Maremma, Garfagnana, Crete Senesi - wymieniałam nie dalej jak kilka dni temu najsłynniejsze toskańskie miejsca w kontekście wychodzenia z kwarantanny. To miejsca, o których śni pół świata i jednocześnie dla tej połowy świata w chwili obecnej - jak na złość z wakacjami u progu - to miejsca nieosiągalne. Chyba nikt nie przewidział takiego scenariusza...

To też miejsca, do których ja - szczęściara jakich mało - będę mogła pojechać, jak tylko przywrócą nam możliwość swobodniejszego poruszania się w granicach regionu ( i rzecz jasna stać mnie będzie na bilet). Wielki to przywilej mieć "Toskanię" w adresie i mam nadzieję, że choć w jakimś mikroskopijnym stopniu zdjęciami i opowieściami będę mogła złagodzić tęsknotę za najpiękniejszym krajem świata, która wiem, że niektórych z Was zaczyna już mocno, ale to mocno uwierać. 

Nim jednak to nastąpi trzeba chwilkę zaczekać. Jeszcze przez jakiś czas i mnie musi wystarczyć do wojażowania terytorium naszej gminy. 

I to właśnie wraz z sobotnią propozycja Mario na popołudniowy spacer podsunęło mi pewien pomysł. Myślę, że ta sytuacja to doskonała okazja, by pokazać Wam w tych dniach najpiękniejsze zakątki okolic samego Marradi. Może sprawi to, że kiedy już otworzą granice, postanowicie na swoje wyczekane włoskie wakacje zawitać właśnie do nas, zamiast do słynnych toskańskich bombonierek... Kto wie!

Poza tym ostatnio w Domu z Kamienia pojawiły się nowe zastępy Czytelników, więc dla jasności zbiorę w całość miejsca, które przez lata przewijały się na "kartkach" bloga. 


Gmina Marradi jest jak mała perełka w toskańskim naszyjniku. To ostatnia gmina regionu tuż przy granicy z Romanią, jakby specjalnie dobra wróżka schowała ją przed światem w dziczy Apeninów. 
Marradi to nie tylko samo miasteczko. Marradi to też opactwo Gamogna, to Trebbana, to Monte Lavane, to szlaki Dantego, to Monte Colombo, Monte Rotondo, Gamberaldi, Biana, Pigara, Crespino, Campigno, Castellone i łąki i góry i rzeka...

A przy tej rzece stary młyn - Mulino della Frera, a rzeka sama poszatkowana wodospadami, kaskadami, oblepiona gigantycznymi głazami. Rzeka, która swoim szeptaniem, szemraniem nie jednego już uwiodła. 
Lamone, którego szum towarzyszy mi od samego rana... 


Mieliśmy wczoraj znów pojechać na łąki, ale Mario wpadł na pomysł, by zamiast od łąk zacząć tę "gminną" opowieść od wody i to on - tak jak wspomniałam na początku - zupełnie nieświadomie podsunął mi pomysł na te opowieści. 
Nim otworzą nam drzwi do całej Toskanii, nim powrócę do Florencji, pokażę Wam to co zachwyca mnie każdego dnia "na własnym podwórku".
Zapraszam Was też do obejrzenia krótkiego nagrania Mario, który też oczyścił ścieżkę umożliwiającą łatwiejsze dotarcie nad bajkowy wodospad. 


Tymczasem dziś przed nami cudna majowa niedziela, na którą to zaplanowaliśmy inaugurację biesiadowania przy świętej Barbarze! Ja natomiast - jak widać na załączonych obrazkach - już wczoraj zainaugurowałam coś jeszcze. Sezon na "prawie kąpiele" w tej naszej cudownej rzece czas start! 
Dobrego dnia.

WRÓŻKA to po włosku FATA (wym. fata)


sukienka: www.madame.com.pl

Spodobał Ci się tekst?

Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:

  • Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
  • Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
  • Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.

PODOBNE WPISY

6 komentarze

  1. Witam ,pięknie, pięknie, pięknie.Czekamy w Polsce na to słońce, które dla Was jest takie łaskawe.
    Dobrej niedzieli życzę.
    Barbara

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas taka prawdziwa wiosna, niech i do Was zawita jak najszybciej!

      Usuń
  2. Miłej niedzieli, pełnej słońca i wypoczynku.
    Pozdrawiam serdecznie tym razem z deszczowego południa Polski :-)
    A w domu napaliliśmy w kominku ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miłego dnia! Mam nadzieję, że już bez kominka:)))

      Usuń
  3. Czwarte zdjęcie to dla mnie kwintesencja lata. Właśnie ono sprawiło, że zatęskniłam mocniej... Cudnie.

    OdpowiedzUsuń