Zacząć dziewiąty rok z myślą filozoficzną
piątek, kwietnia 24, 2020
- Pusia - zaczął Tomek nową dyskusję, jak tylko zasiedliśmy na tarasie do chińskich pierożków "made by" Mikołaj - którzy według ciebie młodzi aktorzy mają zadatki na "wielkich" aktorów?
- Nie wiem... - zastanowiłam się chwilę. - W sumie nie bardzo znam młodych aktorów. O! Wiem! Ten co grał Hawkinga! - dodałam zaraz.
- Eddie Redmayne.
- Właśnie!
- Pusia, ale on nie jest młody!
- Słucham?? Redmayne nie jest młody? A ile on ma??? Trzydzieści lat?
- Coś tak... No weź Pusia! Jak na aktora to dużo!
- Powiedz to Al Pacino!
- Dlaczego? - wtrącił się nagle Mikołaj.
Mikołaj jak to Mikołaj.
- To ja już nie wiem. Chyba nie znam młodego pokolenia aktorów. Taki Radclife to może i dobry aktor, ale dla mnie zawsze już będzie Harrym Potterem. Poza tym i on ma już chyba około trzydziestki. Podobnie Emma Watson.
- Ona grała też w innych filmach.
- A ty pamiętasz jak Mikołaj zakochany był w niej na zabój?
Śmiejemy się wszyscy na to wspomnienie.
- Kiedyś byłem zakochany w Emmie Watson, a teraz mam zamiar być samurajem - odpowiedział Mikołaj i pochłonął kolejnego pieroga. - Dziś znalazłem takie fajne cytaty.
- Podzielisz się?
Mikołaj zacytował mądrości po angielsku. Większość z nich dotyczyła odwagi, szacunku, wojowniczości.
- It doesn't matter how slowly you go as long as you don't stop - dodał na koniec - to Confucius.
- Konfucjusz! To mi się podoba! To będzie motto do mojego jutrzejszego wpisu.
- A co jest jutro?
- 8 lat bloga. Przygotowałeś niespodziankę? Kwiaty? Prezent? - podpuszczam Tomka.
- Jasne. Pójdziemy Pusia na spacer... - mówi zdecydowanie i zaraz dodaje - do kuchni! Ale będziemy szli bardzo, bardzo powoli...
Obiad odbiegł końca. Mikołaj wstał od stołu, a raczej od stoliczka, bo znów jedliśmy na tarasie, siedząc na poduchach jak Azjaci.
- Gdzie idziesz?
- Robić lekcje.
- Teraz powinieneś posiedzieć na dworze i się dotlenić.
- Teraz powinieneś posiedzieć na dworze i się dotlenić.
- Teraz muszę się uczyć.
- A rano co robiłeś, poza szukaniem cytatów?
- Uczyłem się i .... szukałem też zbroi samuraja.
- Oj Pusia daj mu spokój - Tomek stanął w obronie brata - to można przecież podciągnąć pod historię!
Szczerze mówiąc inaczej sobie wyobrażałam urodzinowy wpis. Tymczasem po obiedzie usiadłam i tak właśnie rocznicowo mi się napisało.
To jest właśnie Dom z Kamienia.
To jest właśnie Dom z Kamienia.
Nic tu nie jest zaplanowane, nic na siłę, nic "bo trzeba", żadnych zaprojektowanych z wyprzedzeniem artykułów, żadnej reżyserii... Od 8 już lat dzień po dniu życie samo się pisze.
Co ja dziś mogę powiedzieć? Czy jak co roku zrobić streszczenie statystyk? Powiedzieć jak bardzo mnie cieszy te zaraz 3.500.000 wszystkich wejść i te kilka tysięcy dziennie?
Czy dodać, że chciałabym, by te numerki rosły i rosły, żeby było Was coraz więcej i żebyście zaznaczali co jakiś czas swoja obecność?
Tak, chcę bardzo i jednocześnie bardzo dziękuję! Chcecie tego czy nie, jesteście częścią Domu z Kamienia i będę zaszczycona, jeśli dalej będziecie nas odwiedzać, cieszyć się z nami i martwić, delektować i filozofować, dzielić tym co dobre i też tym co czasem złe.
Tak, chcę bardzo i jednocześnie bardzo dziękuję! Chcecie tego czy nie, jesteście częścią Domu z Kamienia i będę zaszczycona, jeśli dalej będziecie nas odwiedzać, cieszyć się z nami i martwić, delektować i filozofować, dzielić tym co dobre i też tym co czasem złe.
Blog stał się moim sposobem na życie, rodzinną kroniką, stał się moim powiernikiem, "układaczem" myśli. Bez bloga już nie umiem i mam nadzieję pisać dalej i dalej bez końca...
Znów, jak co roku powtórzę to samo: mam nadzieję, że kiedyś będzie z tego książka. A tymczasem za słowami Konfucjusza powoli, powolutku będę dalej małymi kroczkami zmierzać do kolejnych wytaczanych sobie celów.
Wasze zdrowie! I za ten Dom co to jest, a jednak wciąż go nie ma...
OSIEM LAT to po włosku OTTO ANNI
Sukienka www.madame.com.pl
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
16 komentarze
Wszystkiego dobrego z okazji rocznicy , czytam codziennie .Zdrowia i Wszystkiego najlepszego dla Pani Kasi , jej rodziny i wszystkich opisanych w tym blogu .Pozdrawiam Marta
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję w imieniu wszystkich domowników:)
UsuńKasiu pięknie Ci w tych sukienkach!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńZdrowie! Nie zawsze nam po drodze, ale z serca gratuluję konsekwencji, życzę kolejnych "8" i czekam na książkę o Domu ������
OdpowiedzUsuńCzeko
Nie zawsze trzeba się we wszystkim zgadzać, ale ważne by się szanować i rozmawiać:)) Dziękuję:)
UsuńWitam, serdeczne gratulacje z okazji rocznicy.Zdrowia i radości dla całej rodziny.
OdpowiedzUsuńWygląda Pani bosko.Cieszę się,że mam w tym mały udział.
Mam nadzieje na spotkanie w lepszych czasach.
Pozdrawiam
Barbara
Dziękuję:) Uwielbiam poranki teraz jeszcze bardziej, kiedy staję przed szafą i myślę sobie: "hmmm.. a dziś którą?:)))"
UsuńWszystkiego najlepszego dla Autorki mojego ulubionego bloga. Życzę dużo zdrowia i wytrwałości w dążeniu do wyznaczonego celu. Pozdrowienia ze słonecznego Krakowa :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło! Dziękuję z całego serca!
UsuńTanti saluti! Jak ten czas leci...osiem lat...jest Pani moją codziennością. Dziękuję za ten czas i za wszystkie emocje. Spełnienia marzeń i uściski dla chłopaków.
OdpowiedzUsuńTo ja bardzo dziękuję! Tak, osiem lat nie wiedzieć kiedy...
UsuńTutto il meglio !
OdpowiedzUsuńCzas autoodosobnienia to czas spędzony m.in. z Domem z Kamienia. Szczerze gratuluję. Podziwiam wytrwałość i włożoną pracę :-)
Pozdrowienia z bezdeszczowej Polski
Dziękuję i gorąco pozdrawiam z bardzo ciepłej Toskanii!
UsuńDzień bez Domu z Kamienia to dzień stracony.Jetem z Pani blogiem już parę lat . Dziękuje i pomyślności dla Was i Mario . Pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńBardzo dziękujemy i wszyscy pozdrawiamy!
Usuń