Gorsza od kwarantanny może być tylko kwarantanna ze śnieżycą za oknem

czwartek, marca 26, 2020


Kiedy w środę rano zerknęłam za okno, pierwszą myślą jaka przyszła mi do głowy było: mam zdecydowanie za mało wina, żeby znieść coś takiego!!! Przypomniała mi się też natychmiast historia o plagach egipskich... 

Kto mnie zna, ten wie, że co jak co, ale śniegu to ja nie lubię i "nie lubię" w tym stwierdzeniu jest mocno przesadzonym eufemizmem. Jeśli nie lubię go w Boże Narodzenie (nie ma nic złego w zielonej gwiazdce), w grudniu po południu, w górach, za oknem czy nawet na pocztówce, to znaczy, że NAPRAWDĘ go nie lubię i że pod koniec marca, nie lubię go tak, że... tu epitety zostawiam Waszej fantazji. 

Natomiast wprost proporcjonalny do mojej niechęci względem białego puchu (takie określenie to czysta prowokacja) jest entuzjazm Mikołaja...
Pamiętacie taki skecz brytyjski, kiedy Jaś Fasola budzi się w gwiazdkowy poranek, dzwony biją, a główny bohater skacze po pokoju w piżamie? To jest właśnie Mikołaj wczoraj rano.

- A matka się nie cieszy? - Mikołaj chyba "dla hecy" najczęściej zwraca się do mnie w trzeciej osobie.
- Nie, nie cieszy... Powiem więcej, jestem tak wściekła, że dziś lepiej zejść mi z drogi. 
- Oj... Szkoda... A będę mógł wyjść przed dom? 
- Bardzo proszę!
- Dziś jest taka pogoda jaką lubię! Jestem bardzo, bardzo szczęśliwy! A matka się naprawdę nie cieszy? 
- Nie, przykro mi. Matka się absolutnie nie cieszy. Matka jest dziś bardzo, ale to bardzo nieszczęśliwa.
- To dlaczego matka zawsze mówi, że szczęście dzieci jest dla niej najważniejsze i że kiedy dzieci są szczęśliwe to i ona jest szczęśliwa?
Zabrakło mi argumentów. Przytaknęłam z pokorą:
- Masz rację, twoje szczęście moim szczęściem... Idź ulepić bałwana!


Mikołaj dawno się tak świetnie nie bawił. Ulepił "Maka Paka" na stoliku tarasowym, na którym ledwie kilka dni temu, w czasach, kiedy na świecie panowała wiosna, zamiast bałwana stał kieliszeczek mojego schłodzonego prosecco... 
Przy takiej aurze nawet Tomek nie dał się długo prosić o wyjście z domu. Zabawę mieli przednią...
Po południu śnieg był właściwie już tylko białą "paciają", potem powrócił w nocy i teraz dalej nas dręczy, ale podobno jego godziny są już policzone.

Tyle z mojej glicynii....

- Pusia, a wiesz co jest lepsze od memów dotyczących kwarantanny? - zapytał Tomek największy fan memów jakiego znam.
- Nie wiem.
- Memy dotyczące lekcji on-line w czasie kwarantanny.
- Pokażesz?

Pokazał, a mnie te głupoty w ten paskudnie biały dzień ubawiły niemal tak bardzo jak marcowy bałwan Mikołaja, więc dzielę się z Wami (zaczerpnięte z instagramów i innych). 

Bałwan Maka Paka Mikołaja



Humor oczywiście poprawiły lekcje, poprawiła niezawodna A. i Przyjaciele, humor poprawiły dwa maile, ale o tym kiedy indziej, humor w końcu poprawił Mario, który "ku pokrzepieniu serc" opublikował filmik, gdzie biel również fruwała w powietrzu, ale jakże inna biel, jak bardzo inny moment... 
Nagraliśmy ten filmik w zeszłym roku zupełnie przypadkiem. Jadąc na jedno ze wzgórz napotkaliśmy po drodze nad polami całe chmary motyli. To było niezwykłe. Nigdy wcześniej nie widziałam takiej ich ilości w jednym miejscu, w jednym momencie. Moja sukienka w tym wszystkim jest czystym zbiegiem okoliczności...

I takim oto optymistycznym akcentem, bez patrzenia już za okno mówię Wam dziś dzień dobry. 
Na koniec jeszcze najważniejsza informacja: w Italii wciąż utrzymuje się tendencja spadkowa nowych zachorowań.

ŚNIEŻYCA to po włosku BUFERA DI NEVE (wym. bufera di newe)

Spodobał Ci się tekst?

Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:

  • Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
  • Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
  • Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.

PODOBNE WPISY

2 komentarze

  1. Kasienko jestem w szoku,tak powinno być w grudniu lub styczniu a nie teraz.Ale gdyby to pomogło zmniejszyć wirusa choć trochę to byłoby dobrze.Twoi chłopcy są wspaniali a tekst "A matka się nie cieszy boski,zupełnie jakbym to widziała przed oczami.Filmik zrobiłby furorę.Poprawiła mi humor bo tez mam doły i nie mogę spać.Smutne to wszystko i zał pięknych kwiatuszkow.Trzymajcie się zdrowo i sle gorące calusy na rozgrzewke. Marta uk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję:)))) Trzymajmy się wszyscy!!! Uściski!

      Usuń