Powrót lata i wrześniowe refleksje
wtorek, września 10, 2019
Najpiękniejsza wiadomość jaką przeczytałam dziś rano, to ta o powrocie lata. Podobno nad Półwysep Apeniński znów nadciąga gorąca fala. Czeka nas prawdziwie letni koniec września! To nastraja pozytywnie, nawet jeśli wiadomo, że temu gorącu jesień depcze po piętach...
Jesień, która już teraz obdarowuje prawdziwkami, owocami, która za chwilę przyniesie ze sobą młode wino, oliwki, trufle i oczywiście kasztany!
A póki co wszystko kwitnie w najlepsze... Róże i fiolety - gdzie się nie spojrzy!
Kolejna dobra wiadomość jest taka, że zgodnie z planem dziś o świcie wielka ciężarówka podjechała pod dom, semafor na ulicy został ustawiony, a na dachu zaczęły się prace remontowe. Dziś przynajmniej dziadkowie przed barem mają niecodzienny spektakl. Coś się dzieje! Mam tylko nadzieję, że będą to poważne prace, a nie przysłowiowe - nomen omen - łatanie dziur.
A poza tym czeka na nas Faenza i ostatnie już szkolno - jesienne zakupy. Czekają na mnie grzyby w lesie, ale niestety Mario wyjątkowo w tych dniach zapracowany nie może mi towarzyszyć. Będę więc musiała sama z plecakiem tylko tam, gdzie same nogi bez rangera dadzą radę się dotelepać.
Mamy też plan na koniec tygodnia i ostatnie dni wakacji, a zważywszy na to, że lato dmuchnie nam gorącem na pożegnanie mogłabym tych planów wykrzesać więcej. Gdzie nas ostatecznie nogi poniosą, czas pokaże.
Ja sama po ostatnich miesiącach mam w głowie burzę przemyśleń, burzę refleksji, tych dobrych i tych złych. Dziękuję O. za wczorajsze inspiracje i ustawianie do pionu. Dużo mi to dało. Dziękuję za pomysły i kopa. Tego mi było trzeba. Mam nadzieję, że to już ostatni rok, kiedy nie jadę nigdzie na wakacje. Mam nadzieję, że znajdę właściwą drogę...
Wczoraj było za długo, więc dziś już się pożegnam. Nowy dzień wzywa.
ZNALEŹĆ WŁAŚCIWĄ DROGĘ to po włosku TROVARE LA STRADA GIUSTA (wym. troware la strada dżiusta)
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
6 komentarze
NIE BYLO WCALE ZA DŁUGO ! ZAWSZE JEST ZBYT KRÓTKO ! Marta
OdpowiedzUsuńBardzo mi Milo:)
UsuńTrzymam kciuki! I jeszcze za jedna sprawę... wiesz którą ;) Idź...
OdpowiedzUsuńZ całego serca życzę żeby marzenie o wakacjach wreszcie się spełniło!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Monika
Dziekuje:)
UsuńA mam pytanie: czy żeby wybrać się u Was na grzybobranie trzeba mieć specjalne pozwolenie? Czytałam, chyba ogólnie na temat Toskanii, że aby zbierać runo leśne to trzeba wnieść stosowną opłatę, a i tak istnieją ograniczenia w ilości i jakości zbieranych grzybów. I podobno odpowiednie służby intensywnie sprawdzają czy zbieracze takowe pozwolenia posiadają. Jestem ciekawa czy to powszechny przepis, czy dotyczy tylko niektórych regionów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Anka