Dziadek do orzechów i smażone piadiny
poniedziałek, lipca 29, 2019
Zważywszy na kapryśną pogodę, która miała trwać do wieczora, wolałam potwierdzić u źródła, czy aby na pewno festa della piadina fritta się odbędzie i zaraz z samego rana wystukałam wiadomość do M.
Odpowiedź przyszła natychmiast - "nic nas nie zatrzyma:)".
Stoły przezornie ustawiono pod dachem w circolo, a nie na wolnym powietrzu, ale piadina tak czy siak smakowała obłędnie! Do piadiny tym razem poza klasykami jak wędliny czy stracchino można było zamówić pieczoną porchettę.
Jeden zjadł i pognał do zabawy, a drugi siedział i siedział, bo jak już człowiek przy tym stole usiądzie, to nigdzie więcej by się nie ruszał, by pił, jadł, by gadu gadu o tym i o tamtym, tylko by siedział i siedział...
Bardziej swojskich klimatów niż na festach w Crespino próżno szukać. Festa piadiny trwa przez dwie niedziele, więc jeśli jesteście w okolicy to 4 sierpnia macie jeszcze okazję posmakować tej atmosfery i tych rarytasów.
Po feście nabraliśmy jeszcze wody ze źródła korzystając z wyprawy do Crespino, bo woda z Crespino najlepsza jest na świecie. Wszak nie bez powodu mówi się o nim miasteczko dobrej wody.
Tak naprawdę wszystkim zajął się Mikołaj i baniaki sam napełnił i przytargał do samochodu przy pomocy wiekowych crespinianek, bo w Cresnino nie tylko woda dobra, ale też dobrzy ludzie...
A potem zupełnie jak banda dzieciaków ruszyliśmy na orzechy! Tak jak wtedy, gdy miałam osiem, może dziewięć lat, kiedy przez dwa wakacyjne miesiące cieszyliśmy się wiejskim życiem.
P. dalej testował swój schiaccianoci, choć w ruch poszły też kamienie - jak dla mnie najbardziej niezawodny dziadek do orzechów.
Skauci posilający się przed "Domem z Kamienia" |
A potem do Domu z Kamienia już pod osłoną nocy dotarli kolejni Goście. Na scenę wszedł cichaczem ostatni lipcowy poniedziałek. Chmury się rozwiały i znów dzień zapowiada się cudnie.
Staram się nie martwić, nie myśleć o tym, że lato właśnie dobiega do półmetka...
Dobrego dnia!
DZIADEK DO ORZECHÓW to SCHIACCIANOCI (skiaczczianoczi)
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
0 komentarze