Kiedy po jesieni przychodzi lato i liczby urojone

czwartek, maja 30, 2019

Kwiaty kiwi

Ciekawe czy jeśli jesień przyszła w maju, to w październiku czy listopadzie zawita do nas wiosna? W każdym razie jesień właśnie się wyprowadza. W nocy spadł ostatni deszcz i w ciągu dnia ma powrócić na scenę od dawna niewidziany kolor nieba. Ma nareszcie pojawić się słońce, a wraz z nim prawdziwie letnie ciepło. Najwyższa pora! Nawet jeśli ja i tak mam już focha jak stąd do Neapolu. Żebym ja przez cały toskański maj ani razu nie wyszła z domu z gołymi w odkrytych butach??? Przecież to jakieś wariactwo! 
Ale już koniec tej męczarni, teraz idzie prawdziwe lato i jest szansa, że moje pomidory nie zgniją, nie podzielą losu biednych poziomek... 

W ogródku mam w tym roku pomidory, cukinię i ogórki, zioła oczywiście też. Przy świętej Barbarze posadziliśmy dodatkowo bakłażany, arbuza i pikantne papryczki, bo zamówienie na pikantną salsę nagle zrobiło się hurtowe. 

***
- A wiesz Pusia, że pierwiastek z -1 jest możliwy i generalnie z liczbami ujemnymi?
- Nie, nie jest możliwy! No bo jak? Ja może Pitagorasem nie jestem, ale z matematyki byłam dobra, nawet maturę zdawałam.
- Ale jest coś takiego jak numeri immaginari e complessi
- Numeri jak?
Okazało się, że Tomek zainteresował się liczbami urojonymi i zespolonymi - cokolwiek to znaczy - i dla rozrywki w wolnej chwili studiuje matematyczne wzory, a radochę ma z tego taką, jak emeryt przy rozwiązywaniu krzyżówki. Zaczął mi te pierwiastki i liczby ujemne tłumaczyć. Wysiliłam mózg i skupiłam całą uwagę, ale na nic się to zdało... Nie ogarniam, nie pojmuję, a co za tym idzie jeszcze większy mam szacunek dla Tomka matematycznych zapędów. I tylko co jakiś czas pytam się nieśmiało:
- Ciebie to naprawdę interesuje??? 

***
Całą środę przewisiałam na telefonie wydzwaniając do mojego nowego operatora. Operatorzy fastweb dzielnie stawiali czoła mojej narastającej z każdą chwilą irytacji. Co to ja się do słuchawki nawrzeszczałam to tylko ja wiem, no i oni oczywiście... i może jeszcze kilku sąsiadów... i ludzie przed barem... 
Zamienił stryjek siekierkę na kijek. Choć może nie do końca, bo kiedy działa to śmiga aż miło, a potem nagle szast prast i wisi i tak w kółko, że ze środowych lekcji nic nie wyszło... W końcu ostatnia rozmowa z operatorem około 20.00 zakończyła się sukcesem - nazwijmy to mimo wszystko sukcesem - zgłoszenie o awarii przyjęto z diagnozą, że problem rzeczywiście jest. Internet jest niestabilni i powód musi być gdzieś na zewnątrz albo u mnie i w związku z tym pojawi się technik. Ten skontaktuje się ze mną w ciągu 72 godzin...

Maj się z nami powoli żegna, a ja zapraszam Was do Kuchni w Kamiennym Domu po nowe wiosenne smaki.
Dobrego dnia.

LICZBY UROJONE to po włosku I NUMERI IMMAGINARI 

Spodobał Ci się tekst?

Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:

  • Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
  • Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
  • Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.

PODOBNE WPISY

0 komentarze