Przyjaźń, miłość i śnieg
wtorek, listopada 20, 2018
Tomek został w Faenzie do popołudnia. Od teraz w poniedziałki po lekcjach będzie chodził na warsztaty teatralne. Uradowany wrócił z pierwszego spotkania i to nawet nie tyle samym teatrem, co nowymi znajomościami. Spełniło się z nawiązką to, o czym marzył - znaleźć grono znajomych.
- Wiesz Pusia o czym rozmawialiśmy z Alessandro i Zakkaria w czasie recreazione?
- Nie mam pojęcia.
- O fizyce kwantowej!
- O matko... - wybałuszyłam oczy. - No cóż, tylko się cieszyć, że znalazłeś ludzi, którzy mają podobne pasje.
- I wiesz co, jak tak sobie rozmawialiśmy podchodzi Ana i pyta: "o czym rozmawiacie?", a my na to: "o fizyce kwantowej", "o czym???? wkręcacie mnie prawda??", my: "nie, nie, naprawdę!", ona: "zwariowaliście!".
Cieszy się Tomek, a ja razem z nim jeszcze bardziej. Widzę, że życie towarzyskie zaczyna kwitnąć. Jego niektórych znajomych znam tylko ze zdjęć instagramowych, ale z opowieści Tomka wygląda na to, że to fajne dzieciaki.
- Słuchaj, a jak byliście ostatnio na obiedzie to nikt nie klikał przy stole na telefonie.
- Było tak fajnie, że nikt nawet telefonu nie wyciągał.
- Mądre dzieciaki!
***
W poniedziałek po południu odbieram Mikołaja ze szkoły i wracamy do domu na piechotę. Idziemy wzdłuż Lamone, która tonie w szarościach. Jedynie tu i tam resztki karminu odbijają się kontrastem od tafli wody przygaszonej mgłą i chmurami. Jest zimno. Nawet jeśli w Marradi termometr pokazuje 7 stopni, trudno w nie uwierzyć. Jest naprawdę zimno.
Mikołaj wsuwa mi rękę pod ramię.
- Tęskniłem za tobą, wiesz.
- Amore! Naprawdę?
- Tak bardzo za tobą tęskniłem na ostatniej lekcji. Tak mi się chciało do mojej mamusi. - Przytula się jeszcze mocniej.
- Kochany!
Taki jest jeszcze mój, jeszcze przez chwilę.
***
Wtorkowy poranek przygotował dla nas niespodziankę.
- Widzieliście co jest za oknem.
- Nie mów, że śnieg!
- Sam zobacz.
- Oj...
- Słabo, prawda?
- Raczej ...
- Może dziś czapkę załóż...
Bardzo słabo, ale jakoś damy radę! Teraz tego śniegu śladowa ilość, przynajmniej tu w Biforco, ale domyślam się, że kiedy wreszcie nastanie jasny dzień zobaczymy pobielone szczyty gór.
PRZERWA W SZKOLE to po włosku RECREAZIONE (wym. rekreacjone)
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
0 komentarze