I tak oto pojawił się wrzesień
niedziela, września 02, 2018
W Domu z Kamienia nagle zapanowała cisza... Cisza jakiej już nie pamiętaliśmy. Cisza, którą po południu przerwało bębnienie deszczu o szyby, co jeszcze dotkliwiej dało odczuć upiorny schyłek lata ... Załamanie pogody zatrzymało nas w domu. Nie pofatygowaliśmy się do Marradi, by oglądać fajerwerki i nawet nie byłam pewne czy festa fine d'estate w ogóle się odbędzie.
Odbyła się. Po 22.30 dały się słyszeć petardy nawet w Biforco. Ja natomiast siedziałam na kanapie w domu i gawędziłam z dawno nie widzianym znajomym. Dom z Kamienia nigdy nie pustoszeje na długo... Rozmawialiśmy o mojej nodze, o jego pracy, o ostatnich tygodniach pełnych Gości i rzecz jasna o nowym domu. Gorący temat ostatnich dni i na pewno wielu następnych.
Wrzesień wtargnął na scenę jak hultaj najgorszy.
Zerknęłam z obawą na prognozy długoterminowe i odetchnęłam z ulgą na widok poniedziałkowego słońca. Co za szczęście, że to jeszcze nie koniec ciepła. Dobra pogoda ma wrócić od jutra, a my oczywiście już jakieś plany mamy. Trzeba te spokojne - niespokojne dwa tygodnie nim zacznie się szkoła wypełnić drobnymi przyjemnościami. Nie samą pracą, żyje człowiek.
- Nawet na Gamognii w tym roku nie byłem - stwierdził Mario z nostalgią - zrobiłbym piknik przy moim starym szałasie...
- To kiedy ruszamy? - ja na takie pomysły natychmiast staję w gotowości.
I tak narodził się jeden plan, ale mam ich w zanadrzu jeszcze kilka, na dziś też.
Oto przed nami pierwsza niedziela miesiąca. Narodowe muzea zapraszają gratis, a my zamierzamy z tego skorzystać. Mam jeszcze kilka florenckich historii do opowiedzenia, do których brakuje tylko zdjęć, więc ...
Tomkowi brakuje też większości książek, więc ...
Obiecałam chłopcom dobre lody, a Mikołajowi kanapkę "tonno e cipolla", więc ...
Każdy pretekst jest dobry, by pojechać do Florencji. Mam nadzieję, że moja kostka to wytrzyma i że pogoda będzie łaskawsza niż głoszą prognozy. Poza tym deszcz i tak nam nie straszny!
Niech wrzesień dobry ma początek!
Już wrzesień...
DESZCZ NAM NIE STRASZNY to po włosku LA PIOGGIA NON CI FA PAURA (wym. la piodżdżia non czi fa paura)
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
0 komentarze