Scarlett i przerwy w dostawie prądu.
środa, sierpnia 22, 2018
Mija dzień za dniem, a każdy następny zdaje się bardziej intensywny od poprzedniego. Nawet jeśli mówię - jutro pas, jutro więcej odpocznę, to potem i tak wszystko toczy się swoim wariackim rytmem. Ale tak jest dobrze. Na odpoczynek przyjdzie czas jesienią, choć tak naprawdę pewnie dopiero zimą, bo zdaje się, że kolejne tygodnie też do nudnych nie będą należały. Można powiedzieć, że prowadzę teraz prawdziwie "otwarty dom". Ktoś wchodzi, ktoś wychodzi, ktoś przysiada, wino popijają, ciasto na pizzę pod okiem Mario gniotą. Dzieci biegają w te i z powrotem, rzeka, salon, a to pić, a to do baru, a to ryby łowić, piknikować pod zmęczoną pelargonią, powstanie odgrywać na płaskim brzegu rzeki i tak do nocy. Prawdziwie późnej nocy...
Nad Domem z Kamienia niebo wciąż pogodne, a do tego upał nieziemski, że każdy jak mucha w smole, ruchy ma spowolnione. Za dnia każdy szuka cienia, odrobiny przewiewu. Dopiero po południu, kiedy gorąc piekielny odpuszcza, można coś zrobić, ruszyć się żwawiej, nabrać rozpędu.
Coś jednak jest w powietrzu, coś co zdefiniować ciężko, czy to jego zapach, czy przejrzystość zakłócona, coś co sprawia, że aż mnie z żalu w dołku ściska. Starzeje się ostatni z letnich braci.
Taki to był wtorek z lekcjami, z przyspieszonym kursem robienia pizzy, ze spacerem po Palazzo Torriani, z poranną nerwówką wokół ślubnych dokumentów, z poczuciem, że znów nie zrobiłam wszystkiego tego co powinnam... Momentami czuję się tak jakby ktoś odcinał mi dopływ prądu. Oto dowód na to, że nie jestem cyborgiem i mnie też zdarzają się momenty słabości.
Zamykam oczy i myślę: skontrolować Tomka wzrok, dowieźć brakujące dokumenty do liceum, umówić chłopców na szczepienia i do dentysty, kupić książki do szkoły, obrobić zaległe zdjęcia, dla tamtych przygotować ofertę, innym odpowiedzieć na maile...
A potem kończy się tak, że znów jestem jak Scarlett: jutro, pomyślę o tym jutro...
POMYŚLĘ O TYM JUTRO - CI PENSERÒ DOMANI (wym. czi pensero domani)
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
0 komentarze