Dla siebie samej
środa, marca 28, 2018
Najpierw przycięłam suche pędy glicine, potem wyrwałam kilka chwastów, a na koniec z ulgą stwierdziłam, że rukola jednak przeżyła i zaczyna w kilku miejscach pięknie odbijać. Jeszcze tylko los mięty nieznany, ale mam nadzieję, iż fakt bycia z serca podarowaną sprawił, że tak łatwo jej szlag nie trafił.
Nareszcie wiosna się rozgościła. Nawet jeśli wczoraj pokrapiała co jakiś czas deszczem, to jednak temperatury już iście wiosenne i nawet o 5.00 rano termometr pokazuje 9 stopni. Skończyły się przymrozki, zniknęła biel z szyb samochodów.
Po 15 minutach pracy w ogródku stwierdziłam, że jednak mi się nic nie chce, a zamiast tego zjadłabym coś słodkiego...
I tak porzuciłam pracę w połowie zostawiając na tarasie prawdziwy rozgardiasz i ruszyłam spacerem do Marradi.
Chwila w barze to dla Włocha stały element dnia. Mnie niestety zwykle brakuje czasu nawet na to, ale wczoraj postanowiłam samą siebie na okoliczność nadejścia wiosny choć przez chwilę porozpieszczać.
W lodówce barowej stały apetyczne bicchierini. Teresa robi je sama. Jeden apetyczniejszy od drugiego. Wybrałam zmrożony krem z mandarynką i chwilę później nie szczędziłam autorce komplementów. Do szczęścia brakowało mi tylko kieliszeczka wina i niekoniecznie ambitnej lektury.
Zaraz więc obok kremu rozłożyłam lokalną gazetę. Sączyłam wino i czytałam o imprezach zaplanowanych na kolejne miesiące w Romanii. Z radością odkryłam, że już tydzień po Wielkanocy w Faenzie jest targ rzeczy używanych. Mam nadzieję, że nie zapomnę i że nic na przeszkodzie nie stanie. W starociach zatracam się kompletnie, więc żal byłoby stracić taką okazję! Lista atrakcji jest długa i w najbliższych dniach przekopiuję ją do zakładki "co gdzie kiedy". Może i ktoś z Was skorzysta.
Tymczasem dziś jeszcze jeden pracowity dzień i od jutra na chwilę prawie we wszystkim mówię "pas".
Dobrego środka tygodnia i zwolnienia kroku!
ROZPIESZCZAĆ to po włosku VIZIARE (wym. wicjare)
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
1 komentarze
I tak trzymać Pani Kasiu ! MUSI się znależć chwila w ciągu dnia na drobna przyjemnośc dla siebie. marta
OdpowiedzUsuń