Sporty ekstremalne
poniedziałek, lutego 26, 2018
Passo dell'Eremo spowijała mgła tak gęsta, że Ranger musiał toczyć się a nie jechać, bo nie dość, że widoczność była mocno ograniczona, to nagle jak widma za kolejnymi zakrętami wyłaniały się zaparkowane samochody, a zaraz za nimi "skocznie", snowbordziści, saneczkarze, "oponiarze", młodzi ludzie zaopatrzeni w najróżniejsze sprzęty. Na tych sprzętach śmigali w dół, znikali w nicości, rozpływali się we mgle. Tylko śmiechy i okrzyki nieruchomo wisiały w powietrzu.
Czasami niektórzy się mnie pytają czy w naszych górach można jeździć na nartach. Oto dowód. Jak tylko zdarzy się, że przyjdzie śnieżna zima i człowiek ma odrobinę pomyślunku na organizację śniegowych szaleństw, to wszystko można. Nie ma orczyków ani wyciągów, ale jest za to kolega z pandą, który czeka kilka zakrętów niżej, zabierze podwiezie i można znów ślizgać się w dół!
Chłopcy znaleźli swój własny kawałek stoku i na workach i na brzuchu dalej szaleństwa uprawiać i taka zabawa trwała generalnie cały weekend, tylko grzejniki i kominek wciąż oblepione były umęczoną śniegiem garderobą.
A ja wzdrygam się od samego patrzenia. Ale to wiadomo! Zaciskam zęby i przez te kilka dni postaram się jakoś zdzierżyć krajobraz w moim - o zgrozo! - ulubionym kolorze. Mam nadzieję, że szybko ten kolor przeniesie się do szafy, że wyjdą wreszcie z dna garderoby moje ukochane białe sukienki...
Buongiorno a tutti!
Buongiorno BURIAN!
JEŹDZIĆ NA NARTACH to po włosku SCIARE (wym. sziare)
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
5 komentarze
Dobrze że jest "kolega" z pandą
OdpowiedzUsuńU nas też solidnie posypało śniegiem .Wszędzie biało,temperatura syberyjska,przynajmniej jak dla mnie,bo w dzień nawet -10.No dobrze,u nas to może nic nadzwyczajnego,ale jak patrze na twoje zdjęcia Kasiu to nie mogę uwierzyć w tę toskańską zimę, w te zaspy śniegu.A jednak...Oby do wiosny:-)Dobrego dnia i całego tygodnia:-)
OdpowiedzUsuńKasia u was też są takie minusy jak u nas ? (-10)
OdpowiedzUsuńPiotrek
Dziś minus 4, ma być gorzej jutro i pojutrze, ale śniegu mamy więcej niż na Biegunie Północnym
UsuńHate winter too !!!! Nie widzę NIC pięknego w zimie ! Tak mam od dziecka i koniec !! Do zobaczenia wiosna!! Marta
OdpowiedzUsuń