Dom, szkoła i grawitacja
wtorek, lutego 06, 2018
Luty dalej dba o swoją famę "maledetto", a w Kamiennym Domu...
Końcowe odliczanie karnawału i oczekiwanie moich chłopców na pierwszy dorosły bal w teatrze. Dywagacje na temat ocen przed odbiorem świadectw. Refleksje przed ważnymi dla Italii wyborami. Wymiana pomysłów przy zimowym filmie o Marradi, pokonywanie własnych lęków i ponowne rozpalenie w kominku...
Niby zimowe uśpienie, a tyle się dzieje...
Ja sama tak jak publicznie obiecałam, rozpoczęłam pisarską pracę nad uporządkowaniem materiału, którego jest cały stos i od nowa ubieram wszystko w słowa.
***
- Nie lubię poniedziałku - ogłasza duża, puchata piżama, której ledwie uszy wystają spod kołdry.
- Nikt nie lubi.
- Nie chcę iść do szkoły.
- Pewnie nie ty jeden.
- Ty idź za mnie, a ja poprowadzę twoje lekcje.
- Nie narzekaj. Fajną masz szkołę.
- Wiem, wiem, ale przecież jestem dzieckiem, a znasz dziecko, które mówi, że lubi chodzić do szkoły?
***
- Czemu to się nazywa "trzęsienie ziemi"?
- Bo w tej pozycji masz tak napięte mięśnie, że cały się trzęsiesz.
- I poco ty się tak męczysz?
- Ja się nie męczę! To relaks!
- Właśnie widzę!
- Prawa fizyki są bezlitosne, rozumiesz?
- Nie.
- No wiesz ta cała grawitacja jak masz czterdzieści lat, to ona wcale niczego nie ułatwia.
Tomek z niby zrozumieniem kiwa głową i mamrocze pod nosem coś w stylu - "moja biedna Pusia".
***
Szukanie domu idzie marnie. Żadnych propozycji. Tak czy inaczej szykujemy się na zmianę i powoli upłynniam niepotrzebne rzeczy. Przeglądam graty, które zostały wpakowane do pudeł kilka lat temu. Nie ma miejsca na relikty przeszłości. Sentymenty muszą zmieścić się w kilku pudełkach, nie kilkunastu. Poza tym lepiej żyć tym, co tu i teraz, a nie wciąż rozczulać się tym, co minęło. Zostawiam na pamiątkę pierwsze włoskie wypracowania chłopców i szkolne fartuszki. Ze stosu rysunków Tomka wyławiam te najciekawsze. Chcę, żeby Nowy Dom z Kamienia wypełnił się świeżym powietrzem...
GRAWITACJA to GRAVITÀ (wym. gravita)
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
3 komentarze
Jak jestesmy spakowani , przygotowani mentalnie i fizycznie to i dom się wyłoni zza górki ...Marta
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za powodzenie pracy pisarskiej...z niecierpliwością czekam na książkę...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agnieszka
Ja też marzę od dawna o tej książce. Mam taką cichutką nadzieję, że będzie się kończyć spełnieniem marzeń o domu z kamienia...
OdpowiedzUsuń