Cisza, Gamogna i cykady
wtorek, czerwca 13, 2017A na Gamognii cisza jak makiem zasiał…
- Zróbmy tutaj sezonowe zdjęcie na bloga - proszę Mario - Będę ten letni spokój opactwa nosić ze sobą przez całe lato… - dodaję już w myślach.
Przysiadam z bukietem zerwanych wcześniej ginestre i rumianków na rozgrzanych słońcem kamiennych schodkach i nie mam ochoty już nigdzie iść. Jest tak dobrze… Cisza jak makiem zasiał.
***
Jeśli kiedyś przyprowadzę tu kogoś i ten ktoś powie, że wcale mu się nie podoba, to rozłożę bezradnie ręce i powiem: w takim razie Mugello i nieznane Appennino nie są dla Ciebie.
- Czy to w ogóle możliwe, że komuś tu się może nie podobać?
- Boh… - Mario wzrusza ramionami.
***
Pomiędzy ginestre spaceruje zakonnica w błękitnym habicie. Pięknie się komponuje z żółtymi krzakami, lazurowym niebem i ciszą. Inna chwilę potem przemyka spiesznie i znika w drzwiach kościoła. Dzwony obwieszczają południe i początek mszy … di dong - di dong - di dong ...
I zaraz zaczyna rozbrzmiewać cichy śpiew. Śpiew łagodny, subtelny, delikatny wypełnia tysiącletnią, kamienną świątynię.
- Mamusiu… słyszysz? - upewnia się Mikołaj.
- Jej… Słyszę... Dziś pierwszy raz w tym roku. Cykady…
Cyk cyk cyk….
Jakie piękne lato!
CYKADY to po włosku CICALE (wym. czikale)
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
11 komentarze
Najbardziej zazdroszczę tej ciszy... Pozdrawiam, Sąsiadka z Pragi
OdpowiedzUsuńCo ZA ZDJĘCIA , SŁOWA ! Oglądając czuję się jak bym była tam , w srodku ! Nie ma żadnej bariery . Naprawdę , takie emocje zdarzają sie ogromnie rzadko . Jest Pani , Kasiu artystką ducha ! Najprawdziwszą !
OdpowiedzUsuńMarta
Dziękuję.
Usuńrozmarzyłam się ...
OdpowiedzUsuńAnetaG
Pierwsze figi dojrzale na drzwach, pierwsze koncerty cykad, zawsze tak jest...Ja wczoraj po raz pierwszy w tym roku usypialam przy cykadach.
OdpowiedzUsuńJa też "słyszę" tę ciszę, cykady i czuję zapachy, dzięki Pani, a dzień we Wrocławiu dzisiaj taki sobie. Dziękuję:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło...
UsuńGamogna to miejsce niezwykłe można tam dojść pięknym szlakiem ok 2 godziny drogi niesamowitym i podjechać prawie pod szczyt z zupełnie z innej strony dzięki Kasi byliśmy już w każdym wydaniu, kiedy dochodzi się już pod sam kościół i klasztor w określonej porze słychać śpiewy psalmów - niesamowite. Zawsze jak byliśmy były cykady i to niesamowite ciepło, tam jest niesamowicie, pięknie, cudownie. Tam jest coś...
OdpowiedzUsuńTo prawda tam COŚ jest … Absolutnie jedno z najniezwyklejszych miejsc w okolicy.
UsuńAsia op.
OdpowiedzUsuńwyglądasz jakbyś nigdy się nie spieszyła...
OdpowiedzUsuń;))