Przyjemności weekendowe
piątek, stycznia 20, 2017
Nim się człowiek obejrzy zaraz i prymulki i glicine i fiołki zakwitną, a tymczasem śnieg się powoli roztapia i kolejny styczniowy tydzień przeleciał raz dwa trzy. Nawet jeszcze nie pokazałam wszystkich zeszłoniedzielnych migawek, a tu już następny piątek i nowe plany. Znów czeka nas wiele atrakcji. W miniony weekend było towarzysko, kulinarnie i kulturalnie, najbliższe dni natomiast też zapowiadają się smakowicie - przy pysznym jedzeniu i w wyjątkowym towarzystwie. Nie zdradzę jeszcze co, gdzie i z kim, o tym opowiem po fakcie, a na zakończenie tygodnia zostawiam kilka zaległych migawek.
W minioną niedzielę odbył się obiad dla wszystkich wolontariuszy pracujących przy sagrach kasztanowych. Zaproszeni zostali więc również moi chłopcy, a ja trochę na gapę wraz z nimi.
Przy tagliatelle i tortelli spędziliśmy wesoło pół niedzieli. Wszystko było pyszne, towarzystwo przy stole doborowe, a atmosfera tak ciepła, tyle dobrych słów, że na samo wspomnienie uśmiecham się do siebie.
Całe popołudnie natomiast spędziliśmy w teatrze. Tym razem w repertuarze był spektakl o przygodach Shreka, dedykowany głównie dzieciom, przygotowany przez grupę z sąsiedniego miasteczka. Moi chłopcy niby już nie takie znowu dzieci, ale bardzo do teatru iść chcieli, bo już miejsce jest przyjemnością samą w sobie. Nie licząc rodziców, byli chyba w najstarszej grupie wiekowej, ale wyszli zachwyceni niemniej od maluchów. Rzeczywiście było zabawnie. Coś się działo, wyszliśmy z domu, byliśmy razem. To wystarczy.
Oto nasze życie na toskańskiej prowincji. Nawet w styczniu w zimowym uśpieniu nie brakuje atrakcji. Dlatego nie można tej prowincji nie kochać.
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
1 komentarze
Lubię takie teatralne inicjatywy- jednak to zupełnie co innego iść z rodziną do teatru niż iść do kina:)
OdpowiedzUsuń