Sztuka i fantazja - szopki w Portico di Romagna
wtorek, grudnia 20, 2016
Do Portico di Romagna zawitaliśmy trochę przypadkiem w zeszłym roku w listopadzie, zanim jeszcze miasteczko świątecznie się wystroiło. Wszędzie trwały prace przy szopkach a napis na wjeździe informował, że to będzie "paese dei presepi". Obiecaliśmy sobie powrócić w czasie Bożego Narodzenia, by móc podziwiać ukończone szopki, ale w końcu nam się nie złożyło.
Aż tu minął kolejny rok i tak jak pisałam wczoraj - zachęceni słoneczną choć mroźną pogodą, na pohybel mojemu przeziębieniu, postanowiliśmy wrócić na granicę regionów, by tym razem móc nacieszyć oczy świąteczną scenerią.
Ognisko na placu, kilka straganów, spacerowicze i oczywiście szopki w każdym możliwym zakamarku. Prawdziwe zatrzęsienie szopek w najbardziej oryginalnych wydaniach. Zaskakujące, wzruszające, dziecięce, infantylne, artystyczne, nowoczesne, awangardowe, bardziej lub mniej zrozumiałe, w każdym razie wszystkie wyjątkowe, bo każdej z nich ktoś poświęcił swój czas.
Jest poeta w sercu każdego z nas. Odkryj go teraz. |
Szopka ze szpilek i kawałków szmatek! |
Aluzja do czasów współczesnych |
Na noc zajęte. |
Jedną z ciekawszych prezentacji był na pewno cykl czterech szopek w starej wieży. Przyciągnęła nas do niej dająca się słyszeć już z daleka muzyka Vivaldiego. Cztery pory roku…
Na parterze urządzono szopkę wiosenną, na pierwszym piętrze letnią, potem jesień i na ostatnim poziomie, skąd widać całe miasteczko zimę. Nie wiem czy jest inny kraj na świecie, który mógłby przebić Włochy w kwestii ukochania sztuki, umiłowania piękna. Nie ma na pewno, jestem o tym przekonana.
Jesień |
Okna na oknie i Portico w dole |
Zima |
Przeciwko przemocy wobec kobiet |
Mam nadzieję, że tym razem żadna z szopek nie obrazi niczyich uczuć religijnych, odrobina wątpliwości co do ostatniego zdjęcia, ale może u niektórych wywoła uśmiech, a Boże Narodzenie powinno być przecież radosne. Nie opublikowałam tylko jednej sfotografowanej szopki, ta obawiam się, że nie przeszłaby cenzury, choć mnie osobiście bardzo się podobała i w swojej "skandaliczności" była bardzo prawdziwa.
Dziś już wtorek i pozostając w klimacie szopek - wieczorem czeka nas presepe vivente w wykonaniu dzieci. Przygotujcie się więc jutro na kolejną porcję szopkowych wrażeń.
Dobrego dnia!
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
22 komentarze
Kasiu cudności nam pokazujesz, wszystko widać robione z pasją.Dwa lata temu byłam w Palermo i to tam właśnie po raz pierwszy zobaczyłam w jednej z uliczek te wszystkie figurki ręcznie robione, chodziłam tam chyba 2h bo nie mogłam się nadziwić;) oczywiście zakupiłam kilka, ten detal, kolory, kształt zachwycał:) ściskam mocno:)
OdpowiedzUsuńAsia
Tamta szopka nie obrażała moich uczuć religijnych,oceniłam ją tylko wyrażając SWOJE ZDANIE NA JEJ TEMAT a dostało mi sią za to SOWICIE OD CIEBIE !!!
OdpowiedzUsuńAle w których słowach ??? Gdzie był atak z mojej strony? Mogłabyś przytoczyć tą wypowiedz? Ja się zapytałam tylko grzecznie o coś i nigdy nie dostałam odpowiedzi.
OdpowiedzUsuńKasiu-nie ma sensu wracać do tej sprawy bo rozpęta sie znowu burza.Za parę dni Boze Narodzenie,niech będzie radośnie i pięknie.Dzisiejsze szopki przepiękne i wręcz wzuszające jakie pomysły mogą mieć ludzie na ich zbudowanie.I widać serce włożone w tę pracę ! A Tobie i Twojej Rodzinie życzę dobra wszelakiego. Wesolych Swiąt Kasiu !!!
UsuńI znowu to polskie malkontenctwo. NIe wiem ile to dni minęło od tamtego postu, ale trzeba zadre poruszać bo jakżeby inaczej. Co do opony to ponoć Bóg jest wszędzie więc w tej oponie też. Kasiu umieść zdjęcie tej "szokujacej" szopki, ja jestem bardzo ciekawy:) i chyba nie tylko ja. Jeśli inni chcą "wyrażać swoje zdanie" nikt nikomu nie broni, ale niech się nie zdziwi że ktoś może nie zgadzać się z nim a wtedy bez obrażania i strzelania focha.
OdpowiedzUsuńSerdeczności wszystkim bez wyjątku:)
Napisałam to z przymrużeniem oka, ale faktem jest, że to niby mój blog a jednak zaczynam myśleć co się komu spodoba a co nie i to bez sensu, bo przecież jeśli pokazuję coś to tylko jak reporter, jako ciekawostkę, a sama żyję tak jak żyję nie udając, więc tu wszystko mialo być prawdziwe. Nie trzeba się ze mną zgadzać, lubię konstruktywne wymiany zdań, byle - tak jak piszesz bez złości i obrażania się:))
UsuńCo do zdjęcia - chyba nie mam odwagi:)
Kasiu prosimy pokaż nam to zdjęcie:)Myślę że nie tylko ja jestem jego bardzo ciekawa :) Pamiętaj że zawsze znajdzie się ktoś komu coś nie będzie pasować i z tym nie wygrasz niestety...a jeśli zaczynasz się zastanawiać co umieścić na blogu ze względu na niezadowolonych ludzi to oddajesz im trochę władzy nam Twoim własnym blogiem..więc odwagi!:):*
UsuńT.P.U.
Ależ ja sie przykładam do tej prośby. Wiele rzeczy jest szokujących czy kontrowersyjnych. Nie musi się nam to podobać ale... ciekawość jest większa. Inaczej nie ma "pełni" :) A przy okazji cudownych, ciepłych i zdrowych Świąt Bożego Narodzenia a z Nowym Rokiem wszelkiej pomyślności w Pani staraniach o ten wymarzony, kamienny... Pozdrawiam, Sąsiadka z Pragi
UsuńKasiu dajesz, przyda nam się nowe, świeże spojrzenie ludzi kreatywnych i z fantazją. praska
UsuńDuże i małe cudeńka. Aż chciałoby się zobaczyć to wszystko na żywo:) A co do ostatniego zdjęcia: wszak każdy z nas "...może świętym być" i rodzina każda może być święta rodziną. Serdeczności dla Was!
OdpowiedzUsuńMariola z Krakowa
Włosi mają chyba nieograniczoną wyobraźnię, szopki bardzo pomysłowe i dające do myślenia niektóre. Piękne. Ale tak na wszelki wypadek obrażam sie na szopkę na beczce :-) Pozdrawiam, Kasia praska.
OdpowiedzUsuńHej a chłopaki nie mieli problemu z podziałem ról w szopce :) ?
OdpowiedzUsuńPiotrek
Sami role wybrali:) Jest tych zdjęć więcej i w różnych kombinacjach:) Na przykład Mikołaj jako Maryja:)
UsuńPiękne, ale ile zieleni w uliczkach. Pięknie. Ciepłe Pozdrowienia Świąteczne z zimnej płn - wsch Polski
OdpowiedzUsuńKasia, Ty ludzi nie denerwuj, zamiesc zdjecie szopki, wystarczy juz tej poprawnosci w Italii. Jakis dyrektor idiota zmienil slowa koledy wykreslajac slowo Jezus (we Wloszech, oczywiscie), i takich jak on jest wiecej tutaj. Natale jest dla wszystkich, a poza tym w demokracji tutaj zyjemy, bo jesli chodzi o nasza Ojczyzne, to po tym co widze w tv to watpliwosci mnie nachodza.Pozdrowienia znad Stretto, wzburzonego dzisiaj.
OdpowiedzUsuńpiękne te szopki :)
OdpowiedzUsuńProszę bardzo i za wszystkie miłe słowa i życzenia już dziś dziękuję:)
OdpowiedzUsuńJa ciągle nie rozumiem. Jak to możliwe, że im się chce??? Uwielbiam te zieloności przy murach. Ile pracy trzeba żeby je tam utrzymać. O wyobraźni już nie piszę ale chęci mnie zadziwiają, starania, pomysłowość.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia op.
Wyobraźnie ludzka nie ma ograniczeń! Fantastyczne te szopki. Pozdrawiam. Hanka
OdpowiedzUsuńZadziwiły mnie miejsca tych szopek, jak oglądałam zdjęcia to miałam wrażenie, że jestem w jakiejś bajce, widać , że pomysłowość Włochów nie ma granic. Dla mnie te ich szopki są takie ludzkie, prosto z serca, co komu w duszy gra, to prezentuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aneta G.
PS. A jeśli chodzi o troli internetowych - pani Kasiu, absolutnie nie może pani barć sobie do serca takich zaczepek -to sa ludzie , którym hejtowanie i trolowanie wypełnia życie, oni skacza od bloga do bloga, od forum do forum - tym po prostu się żywią - takie pasożyty, które same nic dobrego ze swoim życiem nie robią, za to cudze poddają wnikliwej ocenie uzurpując sobie nie wiedzieć skąd takie prawo. Niech pani pisze i publikuje wszystko co uważa pani za stosowne.
ZACHWYCAJĄCE!!
OdpowiedzUsuńczeko
Jestem pod wrażeniem!!! Przepiękne szopki! <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam jeszcze świątecznie życząc dużo zdrowia i pięknego Nowego Roku, który na pewno przyniesie wspaniałe chwile i wspomnienia:)
Asia.