Podobno w Orvieto...
środa, września 07, 2016
Podobno ślady pierwszego osiedlania się ludzi sięgają IX wieku przed naszą erą!
Podobno pod miastem są groty i tunele, które wydrążyli pierwsi osadnicy!
Podobno Duomo w Orvieto jest jedną z najpiękniejszych katedr w całej Italii!
Podobno w Orvieto jest studnia głęboka na 62 metry i ma średnicę 13,5 metra!
Podobno kuchnia Orvieto słynie z dań mięsnych - w tym z kurczaka i z gołębia.
Podobno też słynne jest tutejsze wino Graccheto …
Kiedyś sama się o tym przekonam, bo co do tego, że już z daleka i z całkiem bliska Orvieto wygląda zachwycająco nie mam najmniejszych wątpliwości.
W naszej włoskiej historii mijaliśmy je dwa razy. Po raz pierwszy dawno temu, kiedy wracaliśmy z puglieskich wakacji i przez Umbrię przedostawaliśmy się do południowej Toskanii. Wtedy to było jak mgnienie oka i nawet zdjęcia nie udało mi się zrobić. Tym razem jednak, zarówno kiedy jechaliśmy do Bagnoregio, jak też kiedy wracaliśmy znad Bolseny, przystawaliśmy wiele razy, objechaliśmy Orvieto niemal dookoła a ja walczyłam z silną pokusą i gdyby nie bagaż w postaci zmęczonych dzieci, na pewno w nosie miałabym to, że do domu dotrę o pierwszej w nocy.
Orvieto czaruje już z daleko, widać je już z samej autostrady, więc z dotarciem tam nie ma problemu, nie potrzebne nawet mapa czy nawigator.
A zatem do trzech razy sztuka. Nasz kierowca coś przebąkiwał, że nim zacznie się szkoła, to może jeszcze jakiś jeden wypad. Może Garfagnana? A może jeszcze raz Bolsena? Jeśli przeważy druga propozycja, na pewno się nie ugnę i choćby nie wiem co nie wyjadę z Umbrii przed postawieniem mojej własnej stopy w Orvieto, a najlepiej nawet dwóch!
Buona giornata!
Ogłoszenie z ostatniej chwili: w Marradi pada deszcz! Mamusiu zapomniałem jak deszcz wygląda - to komentarz Tomka.
… o chyba jednak przestał… oj tam … pada nie pada...
PRZESTAĆ to znaczy SMETTERE (wym. zmettere)
… o chyba jednak przestał… oj tam … pada nie pada...
PRZESTAĆ to znaczy SMETTERE (wym. zmettere)
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
6 komentarze
O jaki piękny obrazek. Przytulanki są słodkie:))))
OdpowiedzUsuńmuzien
Piękne miejsce,bez wątpienia oczaruje każdego kto tu zawita...Italię można odkrywać bez końca....
OdpowiedzUsuńLucyna S.
Przepiękne Orvieto! Już fotografia chwyta za serce... i mówi: "jedź, jedź, teraz, natychmiast!"
OdpowiedzUsuńPrzypomina mi o dniu w Pitigliano, o tym zachwycie panoramą miasta zanim wjedzie się w nie i
rozpocznie poznawanie wiekowych uliczek, korytarzy, zaułków...
Tymczasem Orvieto, trzymaj się i do zobaczenia!
Dobrego dnia Kasiu!
Asia z Oliwy
Pod wpływem książki "1000 dni w Orvieto" będąc z rodziną na wakacjach w Toskanii, wybraliśmy się na całodniową wycieczkę do tego miasta. Było warto. Ma niezwykłą atmosferę. Pięknie było być w miejscach opisanych przez autorkę powieści.
OdpowiedzUsuńDodatkową atrakcją Orvieto (szczególnie dla dzieci) i udogodnieniem jest to, że auto można zostawić w okolicy dworca, a następnie kolejką szynową, która jedzie prawie pionowo w górę dojeżdża się na górę. Najlepiej ustawić się na przodzie wagonika.
OdpowiedzUsuńKasiu,
OdpowiedzUsuńwarto czekać :).
W tym roku byłam tam ponownie.
To niesamowite uczucie kiedy, podobnie jak w Pradze, nagle wyłania się przed nami katedra.
Odkrywaliśmy miasto teraz z drugiej strony. Niestety jeszcze wszystkiego nie zdążyłam zobaczyć, chciałabym tam jeszcze wrócić i wejść do podziemi, studni i muzeum.
Niecierpliwie czekam na Orvieto widziane Twoimi oczyma.
P.S. Polecam galerię obrazów Umberto Verdirosi. Piękne obrazy i wiersze.
Ewa z Wielkopolski