Ładny dzień
środa, czerwca 08, 2016- To był bardzo ładny dzień! - mówi R, kiedy wracamy do Marradi.
- Bardzo się cieszę!
Cieszę się naprawdę, cieszę się całym sercem, cieszę się, bo widzę jak na smutną jeszcze kilka dni temu twarz powoli wraca uśmiech.
Wysiadamy w Brisighelli i zaraz przewierca mi głowę otumaniający zapach lip, tu kwitną wcześniej …
Moje lipy ukochane! Toskania, Marradi … jakby nagle ktoś przeniósł mnie w czasie, znów jestem na wakacjach. Zalewa mnie fala wzruszenia. Wspomnienia jak żywe. Jakby to wszystko było wczoraj, a tak naprawdę to już dziewięć lat...
- To na tej ławeczce wyłam jak głupia na dzień przed powrotem z pierwszych wakacji. To tu dotarło do mnie, że znalazłam swój dom - opowiadam R.
- Zrobię ci zdjęcie.
Z Brisighelli jedziemy do Dozzy. Znów dzielę się tym, co mnie samą zachwyca. Przystajemy na jednym z zakrętów, skąd pagórki Romagnii zdają się toskańską pocztówką i zaraz żałuję, że nie pomyślałam o czerwonym koszyku… Trudno. Przekąsimy coś w Dozzy.
- Jak tu ładnie! - zachwyca się R.
Zachwycam się i ja, bo mimo wszystko, mimo upływu moich włoskich lat, piękno wciąż jeszcze mi nie spowszedniało.
- Czujesz jak pachnie powietrze?
- Czuję.
Słodkie lato…
- To był ładny dzień! - mówi R.
- Cieszę się.
Na kolację robimy pastę z grzybowym ragu'. Testujemy nową maszynkę - prezent od R. Chyba tylko w Italii gotowanie jest tak wspaniałe. Jest zabawą i sztuką. Jest pełne pasji i miłości. Kolorowe i pachnące. Radość dla oka, radość dla podniebienia.
To był piękny dzień - myślę sobie, kiedy rano otwieram oczy - i dziś też będzie piękne! - postanawiam.
JESTEM ZADOWOLONA - SONO CONTENTA (wym. sono kontenta)
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
3 komentarze
No Kasiu,jak Ty nas co dzień wzruszasz swoimi opowieściami,swoją niecodzienną codziennością !Cieszę się,cieszę się bardzo ,że jesteś szczęśliwa - to widać,słychać i czuć !!!
OdpowiedzUsuńPozytywne myślenie-to jest to !!!
Lucyna S. z Wodzisławia śl.
Bylam w lutym w Portugali i spotkalam tam chlopaka, ktory od kilka lat mieszka w Lizbonie. Powiedzial mi, ze kiedy prawie kazdego dnia budzi cie slonce, to wszytskie problemy wydaja sie od razu mniejsze. Zdecydowanie mial racje, bo w moejej mglistej polnocnej Anglii, kiedy przez wiekszosc roku za oknem widac mgle, lub chmury to kazdy problem wydaje sie byc nie do pokonania. Bede w sieprpniu w okolicach Florencji, juz sie ciesze na te wszystkie widoki, ktore moge na razie wirtualnie z Toba odwiedzic. Pozdrawiam. Marta
OdpowiedzUsuńświetne te malowidła! ;)
OdpowiedzUsuń