Kolejny rok i znów Dom z Kamienia świętuje
niedziela, kwietnia 24, 2016
Gdyby tak zebrać te blisko 1300 postów byłaby już z tego całkiem gruba książka. Cztery lata mojego pisania. Cztery lata smutków i radości, zachwytów i czasem narzekania. Cztery lata opowieści o zwykłym niezwykłym życiu.
Na stronach tego bloga dorastają dzieci, zmieniam się ja, żeby nie powiedzieć, że się starzeję. Zmienia się Marradi, zmienia cały świat.
Pewne rzeczy wciąż jednak pozostają takie same - moje uzależnienie od pisania i moje zakochanie w Toskanii. Choć szczerze mówiąc, może one też nie są takie same. Chyba większe i pełniejsze niż cztery lata temu, kiedy to niepewnie stukałam w klawiaturę i publikowałam niegramotne słowa z betonowej Warszawy, dając upust swojej tęsknocie za pewnym małym toskańskim miasteczkiem. Czasem wciąż jeszcze nie wierzę, że to wszystko się wydarzyło, że wystarczyło mi odwagi.
Może kiedyś naprawdę będzie z tego książka? Takie mam marzenie i tego dziś sobie życzę. Życzę sobie dużo więcej, ale o tym na głos lepiej nie mówić, bo wciąż jeszcze wierzę w moc złych życzeń garstki nieżyczliwych, więc lepiej żeby o moich pragnieniach nie wiedzieli zbyt wiele.
Przez ten rok znów zmieniły się statystyki, więc z okazji blogowych urodzin, będę się chwalić, bo dla mnie to wciąż zaskakujące, że tyle osób tu zagląda. Jak widać wiary w siebie, mimo lat nie przybyło i pewnie już nie przybędzie, ale uczę się cały czas. Ten blog też mi w tym pomaga.
Trochę liczb:
za chwilę licznik odsłon wyświetli 1 000 000!
opublikowanych komentarzy prawie 6.000.odsłony mojego profilu google: blisko 26 000 000!
polubień profilu na fb 900!
Znów zaglądaliście tu z najdalszych zakątków świata, ale nazw nie będę już wymieniać!
Kuchnia w Kamiennym Domu, którą traktuję jak dziecko głównego bloga, też ma się dobrze i mam nadzieję, dalej będzie się rozwijać.
Bardzo Wam dziękuję, za każdą myśl, wsparcie, prywatne wiadomości, dobre słowo, za to, że tu zaglądacie. Dom tworzą ludzie, więc niewątpliwie i Wy staliście się częścią Domu z Kamienia. Jeśli dalej będziecie mnie odwiedzać, będzie mi bardzo miło.
Tak jak obiecałam mam dla Was urodzinowy konkurs, podobny do zeszłorocznego. Pytania tym razem dotyczą minionego roku. Odpowiedzi piszcie w komentarzach, a ja będę publikować według kolejności zgłoszeń. Na zwycięzcę czeka książkowa nagroda - niespodzianka.
2. Za kogo przebrał się Tomek na ostatni bal karnawałowy?
3. Jak nazywa się dom, w którym mieszka Mario?
4. Z kim według legendy rozmawiał święty Franciszek w Gubbio?
5. Jak nazywała się osada, w której - jak głosiła tabliczka - grasowały belve feroci?
6. Z czego słynie Bertinoro?
7. Jaką książkę pożyczył Tomkowi nauczyciel języka włoskiego?
8. Co było największą atrakcją ostatniej Festa dell'Ottocento w Modiglianie?
9. Do której znanej aktorki porównuje mnie Mikołaj?
10. Jak nazywa się pies z którym pierwszy raz byłam na truflach.
11. Jakiego koloru jest nasz piknikowy koszyk?
12. Jaki był motyw przewodni ostatniej La notte delle streghe?
13. Jaki film był kręcony na placu w miasteczku Stia, w którym to zatrzymaliśmy się w czasie wielkanocnej wyprawy.
14. Gdzie w tym roku podziwialiśmy "światło dla marca" - lume a marzo?
15. Kim mianowała mnie gmina Marradi?
16. Co Tomek i jego koledzy z klasy kupowali na kredyt na początku roku szkolnego?
17. Jak ma na imię marradyjski rzeźnik?
18. Skąd przyjechała do nas kapusta kiszona na święta?
19. Co mówią dzieci kiedy mam w dzienniczku coś podpisać?
20. Co podarował mi pewien poeta?
Powodzenia w konkursie, dziękuję raz jeszcze i ... do zobaczenia jutro.
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
21 komentarze
Pani Kasiu bardzo serdecznie Pani gratuluję. Pani słowo pisane to miód i ukojenie na moje serce i duszę. Jest Pani niesamowitą osobą,podziwiam Panią. Serdecznie dziękuję za ten blog i każdy wpis.To prawda dużo już zostało napisane ,wypowiedziane, wiele zmian się dokonało.Ale jeszcze więcej przed Panią. Życzę aby Pani blog doczekał się takich urodziny jakie obchodzi Królowa angielska....bo to jest królewski blog zasługuje na to. Pozdrawiam. Beata.
OdpowiedzUsuńKasiu, to wielkie szczęście, że trafiłam kiedyś dawno do Ciebie i pokochałam Twoje pisanie i to miejsce, w którym jesteś. Dokonałaś rzeczy niemożliwych - spełniłaś swoje marzenia, udało się. Jesteś szczęśliwym człowiekiem, a obok siebie masz dwie najcudowniejsze istoty - Twoje cudowne dzieci. Piszesz dla siebie, piszesz dla nas i oby tej siły nigdy Ci nie zabrakło. Gratuluję z całego serca i mocno kibicuję.
OdpowiedzUsuńGratulacje i życzenia abysz kontynuowała z jeszcze większa siła niż do tek pory! Pozdrawiam M
OdpowiedzUsuńTo prawda... Twojezachwyty nad tym co napisałaś w poście są w dużej mierze naszymi. Nie może być inaczej - kiedy czyta się to co piszesz z taką lekkością i miłością do miejsca w którym żyjesz. Gratuluję statystyk i wierzę żę będą jeszcze lepsze. Kolejny już rok trzymam też kciuki za spełnienie Twoje marzenienia o książce... pozdrawiam M.
OdpowiedzUsuń1. Dozza
OdpowiedzUsuń2. Vigile del fuoco, strażak
3 casa di santa Barbara
4 z wilkiem
5 Spugnole
6 Najgościnniejsze miasto Italii.
7.”Zamki Państwa Krzyżackiego w dawnych Prusach”
8. żywe obrazy, stragany, ludzie poprzebierani w stroje z epoki, tańce i śpiewy na ulicy
9. Claudia Schiffer
10. Obama
11. Czerwony koszyk
12 Anioly i demony
13 Il Ciclone
14. W domu przy smakołykach gdyż padało
15. Oficjalny fotograf gminy :)
16. Flety na kredyt
17. na początku Silvano, teraz Giordano
18. kiszona kapusta prosto z Tyrolu
19. "robię firmę”.
20 Canti Orfici z 1914r
Madzia
Madzia szybka poprawka 2 i 9 i wygralas
UsuńTomek przebrał się za Kapelusznika z Alicji w Krainie Czarów zaraz poprawie kolejne
UsuńKeira Knightley i Julia Roberts? Tak było napisane na karteczce od Mikołaja :D
UsuńBrava:) gratulacje:) nagrode wyslac poczta czy odbierzesz osobiscie:)
UsuńDziękuję :) Odbiorę osobiście :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDolaczam sie do gratulacji i dziekuje za piekny blog Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńKasiu dziekuje za wszystkie poranki , ktore dzieki Tobie sa od kilku miesiecy milsze, piekniejsze. Zycze Ci spelnienia marzen i wytrwalosci w pisaniu.Pozdrawiam z Vignoli.Monika
OdpowiedzUsuńSuper blog ,ciepło i serdecznie pozdrawiam i codziennie zaglądam chociaż nie zawsze komentuję.
OdpowiedzUsuńGratuluję i dziękuję że jesteś :o) Serdecznie pozdrawiam. Ala
OdpowiedzUsuńCiesze sie ze pomimo tylu trudnosci przetrwalas , teraz to moze byc tylko lepiej. Codzienne opowiadania o normalnym zyciu bardzo mi sie podobaja. Przesylam pozdrowienia
OdpowiedzUsuńCo do pytanie nr 1 to nie pamiętam jak się nazywa ale wiem że tam były zarypiste lody jogurtowe z pomarańczą :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piotrek
Nie nie:) tam tez byly ale prawdziwe murale to w dozzy:) zabierzemy Was w lipcu:) moze i lody maja dobre:)
UsuńA to może od tej temperatury mi się popieprzyło wszystko, ale pewien jestem że murale były i to nawet ładne więc się będę upierał a lodów to jestem pewien nawet na 102% :) Co do wycieczek to parę fajnych miejsc się nazbierało przez ten rok do zobaczenia na własne oczy ale jak pamiętam zdjęcia to dla mnie źródła Lomone to "must have" jakby jeszcze dorzucić jakiś pikniczek i Romanioli podsiąść to już w ogóle byłoby super :)
UsuńGratuluję wspaniałego bloga! Jestem od niego uzależniona.
OdpowiedzUsuńDziękuję Aneta
Każdy poranek rozpoczynam Kasiu z Twoimi słowami i zdjęciami.
OdpowiedzUsuńJesteś dla mnie inspiracją aby spełniać marzenia :)
Serdecznie pozdrawiam z Katowic.