Wiosna i dyskusja nad świątecznym menu.
czwartek, marca 24, 2016
Nareszcie pogodowe okienko na blogu nabrało bardziej przyjaznego wyrazu! Oby się tylko nic nie zmieniło! Taki marzec i takie święta to ja rozumiem. Jest pięknie i kwitnąco, jak dobrze, że do kompletu mamy teraz jeszcze słońce. Przeglądając na potrzeby różnych artykułów stare zdjęcia, dotarło do mnie, że mimo tych wszystkich perturbacji jesteśmy i tak do przodu porównując z zeszłym rokiem. Drzewa owocowe już prawie wszystkie przekwitły, a to zdjęcie poniżej robiłam rok temu w połowie kwietnia! Pogoda rządzi się swoimi prawami i wodzi nas za nos jak chce!
Całe rano przeglądam przepisy i szukam inspiracji. Czegoś prostego, nowego i szybkiego w wykonaniu.
- Masz jakieś życzenie odnośnie świąt? - pytam Tomka.
- To znaczy?
- Życzenia odnośnie menu.
- Faworki!
- Faworki???? Faworki robi się w karnawale!
- No to pączki! Najlepiej lukrowane.
- Też wymyślasz. Pączki też w karnawale.
- Ale bigos robisz, a on mi się bardziej z Bożym Narodzeniem kojarzy.
- Bigos zawsze dobry.
- O! Wiem! Buraczki ... Nieee - sam sobie zaraz odpowiada - tu przecież nie ma buraczków.
- Nawet jak są, to nie mają nic wspólnego z tymi, które znasz.
- Sushi!
- Ty już całkiem zwariowałeś.
- A chińskie bułeczki?
- Bez komentarza.
- Barszcz biały!
- Zaczynasz mówić z sensem. A słodkości jakie chcesz?
- W takim razie ... pączki ... Ciasto czekoladowe, najlepiej z cukinią i to ciasto z kaszą manną co robi babcia.
- A skąd ja ci tu kaszę wezmę???
- Poproś prof La Manna - zaśmiewa się sam z własnego dowcipu. (La Manna to profesor od historii i geografii).
Mam kilka pomysłów na świąteczne kulinarne nowości, znalazłam ciekawe przepisy i zaraz zmykam do sklepu, żeby zapasy uzupełnić. Będę czarować, a jeśli coś nowego w kuchni się pojawi, pierwsi się o tym dowiecie!
Dobrego Wielkiego Czwartku.
Wielki Czwartek to po włosku GIOVEDÌ SANTO (wym. dżiowedi santo)
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
6 komentarze
Kasiu-to pierwsze zdjęcie.......no po prostu brak mi słów z zachwytu,ta wiosenna bujność traw i krucha kwiatów uroda....u nas jeszcze zimno i daleko przyrodzie do takich kolorów !
OdpowiedzUsuńWszyscy czekamy na prawdziwą wiosnę z utęsknieniem.
Kasiu-życzę Twojej Rodzince radosnych Świąt,ODPOCZYNKU,kolejnych wędrówek w nowe dla Ciebie zakątki Toskanii i optymizmu pod każdym względem !!! Wesołych Świąt Kasiu,Wesołych Swiąt !!!
lucyna S. z zimnego Wodzisłwawia Sl.
U nas marzec chłodniejszy niż w zeszłym roku :(
OdpowiedzUsuńHaha:D
OdpowiedzUsuńPowodzenia ze świątecznym menu! :D
http://would-be-vikings.blogspot.com
A ja czekam Kasiu na przepisy i zdjęcia twoich potraw. U nas słoneczko i przygotowania do świąt idą pełną parą.
OdpowiedzUsuńWspaniały dialog, bardzo życiowy ;) Ciekawe co wyczarujesz w takim razie, czekam z niecierpliwością.
OdpowiedzUsuńsemolino - to kasza manna tutaj.
OdpowiedzUsuń